Strony

czwartek, 25 sierpnia 2022

"Mora" Piotr Bojarski


 O  książkach Piotra Bojarskiego pisałam wielokrotnie na blogu.  Szalenie podobają mi się jego kryminały osadzone w Poznaniu z akcją dziejącą się tuż przed II wojną światową. "Mora" to właśnie taki kryminał.

Komisarz Zbigniew Kaczmarek ma do rozwiązania sprawę kilku zabójstw. Giną ludzie,  którzy, jak się okazuje, są ze sobą powiązani wspólną  przeszłością. Co gorsza, wspólna przeszłość zahacza także o osobę samego  komisarza.

Dzięki dość nieoczekiwanej pomocy pani aspirant Barbary Przysługi z referatu Policji Kobiecej przy Komendzie Głównej w Warszawie (autentyczna jednostka), komisarz znajduje wyraźny trop zabójcy. Zabójczyni właściwie (tytuł "Mora" nawiązuje właśnie do żeńskiej postaci, poznańskiej zmory), która jest bardzo sprytnym i niebezpiecznym przeciwnikiem. 

Jakby tego było mało, komisarz chciałby także rozwiązać sprawę dawnego napadu na funkcjonariusza poznańskiej policji. Sprawca, trener reprezentacji pięściarskiej Niemiec, uciekł wtedy bez żadnych konsekwencji, ale uwaga, znów  pojawia się w Poznaniu! Kaczmarek chce to więc wykorzystać. 

Jak poprzednio, przeczytałam kryminał Piotra Bojarskiego z przyjemnością. Intryga kryminalna na najwyższym poziomie. Wspaniale przedstawiony Poznań międzywojenny,  komisariat, lokale - wraz ze słynnym czarnoskórym odźwiernym. Mocno i wyraziście odmalowane nastroje społeczne, zarówno wśród Niemców, Polaków, jak i Żydów.  Kryminał jest fikcją, ale wiele faktów przytoczonych w książce jest autentycznych,  o  czym  wspominał autor podczas spotkania z fanami na łamach Kawiarenki Kryminalnej na Facebooku. Pokazywał także zdjęcia - ach, gdybyż były zamieszczone w książce, byłoby świetnie!

Kocham takie kryminały! Ogromnie polecam, dla mnie takie książki to prawdziwa frajda. Do tego ta okładka, jest znakomicie zaprojektowana, chylę czoła. 


Książka przeczytana dzięki współpracy z wydawnictwem Znak.

"Mora" Piotr Bojarski, Znak Horyzont, Kraków 2022.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz