tag:blogger.com,1999:blog-862258724816924097.post3915980736363052187..comments2024-03-19T18:34:20.911+01:00Comments on Dowolnik: "Lilavati. Rozrywki matematyczne" Szczepan JeleńskiAgneshttp://www.blogger.com/profile/04149255173033725786noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-862258724816924097.post-79003571378618212732012-04-01T15:26:16.418+02:002012-04-01T15:26:16.418+02:00"Lilavati" fajowa książka chociaż wiekow..."Lilavati" fajowa książka chociaż wiekowa (zaznaczam, że mam pod ręką wydanie piąte z Roku Pańskiego 1964). Są tam obrazki (w tym z lat 50tych obrazków brakło), ładne choć szaro-bure w kolorze. Jest to 'wydanie zmienione'. Otóż w rozdziale 44 "Spłowiałe rekopisy" Problem Siedmiu Siódemek miał oryginalnie tylko jedno rozwiązanie. W owym piątym wydaniu dodano cztery inne rozwiązania, nadesłane przez pewnego czytelnika (który jak widać był bystrzejszy od autora). Stanisław Kowal (1885 - 1971) w zbiorze “Przez rozrywkę do wiedzy – Rozmaitości matematyczne” (kilka wydań; ilustracje takie sobie) uwpółcześnił trochę część zagadek z "Lilavati" (np. "Znaleziona sakiewka" zamiast kmieci z jeźdźcem są dzieci z rowerzystą) i dodał nowe (z użyciem jednostek siły i pracy z układu SI). Trudno powiedzieć która z tych książek jest lepsza - obie mają zalety.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-862258724816924097.post-80175869453685398052011-10-05T12:12:33.686+02:002011-10-05T12:12:33.686+02:00W moim pierwszym komentarzu opuściłem niechcący pa...W moim pierwszym komentarzu opuściłem niechcący partykułę "nie" przed "wyszło"! Niestety z moimi dziećmi to nie wyszło.Stefan Kubiakhttps://www.blogger.com/profile/15131335918736379023noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-862258724816924097.post-3032959508300663142011-10-05T12:11:21.122+02:002011-10-05T12:11:21.122+02:00Hmm, no niestety niekoniecznie, ponieważ grafika i...Hmm, no niestety niekoniecznie, ponieważ grafika i język książki, tudzież jej stan techniczny (dostępne są tylko stare wydania) jest dla dzisiejszego dziecięcia niezbyt atrakcyjna. Gdyby ktoś "Lilavati" dostosował do dzisiejszych gustów i wydał na nowo, to stanowczo tak! Polecam. Elementy ciekawej narracji i zadania z treścią powinny przemówić do dziecka bardziej niż same suche liczby i wzory, z jakimi mają do czynienia w szkole.Stefan Kubiakhttps://www.blogger.com/profile/15131335918736379023noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-862258724816924097.post-16743765474425446332011-10-05T11:04:15.093+02:002011-10-05T11:04:15.093+02:00Czyli co, zapamiętać i dać dziecięciu, jak już będ...Czyli co, zapamiętać i dać dziecięciu, jak już będzie miał matematykę w szkole?Agneshttps://www.blogger.com/profile/04149255173033725786noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-862258724816924097.post-73949259645184126782011-10-04T17:53:32.138+02:002011-10-04T17:53:32.138+02:00Tę książkę, podobnie jak "Śladami Pitagorasa&...Tę książkę, podobnie jak "Śladami Pitagorasa" tegoż autora, trzeba czytać i bawić się w rozwiązywanie zadań, kiedy się ma 10-14 lat. Mnie poleciła ją moja nauczycielka matematyki, kiedy byłem w VI klasie podstawówki i zostałem przez nią całkowicie wchłonięty, łącznie z godzinami spędzonymi na próbach rozwiązań zadań niewykonalnych (np. kwadratura koła). Próbowałem zachęcić do niej moje dzieci, ale to wyszło. Książka z lat 50., wyraźnie podniszczona i pochodząca z biblioteki, nie jest dla dzisiejszych dzieci zbyt atrakcyjna. Uważam jednak, że ktoś powinien napisać rzecz podobną i atrakcyjnie wydać najlepiej z dołączoną płytką CD z atrakcyjnymi zadaniami matematycznymi i historiami o matematykach. A propos, dziewczyna imieniem Lilavati i jej ojciec, hinduski matematyk, który jej imieniem nazwał swój oryginalny dowód na twierdzenie Pitagorasa, to bohaterowie ciekawej historii.Stefan Kubiakhttps://www.blogger.com/profile/15131335918736379023noreply@blogger.com