Od dwóch tygodni. Na wsi, u mamy. Mnóstwo czytam, mało piszę, wcinam pomidory, bo sezon i chodzę na borówki, bo też sezon. Jeszcze tydzień takiej laby, mniam.
Ohoho, miłego wypoczynku życzę :) Zazdroszczę - spokój, owoce (pomidorów akurat nie lubię), książki.. Mam nadzieję, że nadrobisz zaległości dotyczące pisania recenzji po powrocie:) I trzymam kciuki za słońce!
Mam nadzieje, że słońce również dopisuje do zbierania tych borówek, czego oczywiście życzę od serca.:)
OdpowiedzUsuńOhoho, miłego wypoczynku życzę :) Zazdroszczę - spokój, owoce (pomidorów akurat nie lubię), książki.. Mam nadzieję, że nadrobisz zaległości dotyczące pisania recenzji po powrocie:) I trzymam kciuki za słońce!
OdpowiedzUsuńGustlik scyńsciorzu :D
OdpowiedzUsuńPomidory mogłabym jeść i jeść...:) Miłego odpoczynku:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! Ach, mojego urlopu ni widu, ni słychu, buuuu :(
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku życzę!
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu życzę...:-)
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku i ślicznej pogody życzę :)
OdpowiedzUsuń