Strony
▼
niedziela, 11 maja 2014
Majowe spotkanie biblionetkowe
Tym razem w zupełnie innym miejscu - w Rudym Goblinie w Katowicach. Bardzo klimatyczne miejsce, a jak to zdążyła zbadać jedna z biblionetkowiczek, szef lokalu jest nasz, bo czyta około 250 książek rocznie.
Pojechałam luzacko, z jedną oddawaną książką, nawet nie chciało mi się brać torby - a to oczywiście był błąd, bo nie dość, że oddano mi moje (w tym książkę pożyczoną w czasach, kiedy jeszcze Krzysia nie było na świecie), to jeszcze dałam się namówić na kilka innych :)
Gwiazdami wieczoru byli Olimpia i Jarek - świeżo zaślubiona (wczoraj!) para. Kochani - wszystkiego dobrego!
Nagadałam się, naśmiałam, zjadłam pyszne ciastko i wypiłam kawę. A oto co przywiozłam:
Po lewej moje:
- "Porwanie Jane E" Jasper Fforde
- "Bogowie Lema" Marek Oramus
- "Róże cmentarne" M. Krajewski, M. Czubaj
Po prawej pożyczone do przeczytania:
- "Tak daleko jak nogi poniosą" Josef martin Bauer
- "Dostatek" Michael Crummey
- "Król złodziei" Cornelia Funke
- "Ani słowa prawdy" Jacek Piekara
Już czekam na następne spotkanie!
"Król złodziei" Funke i "Dostatek" Crummey'a - świetne książki:)
OdpowiedzUsuńTo cieszy, jedno miałam w schowku, drugie pożyczyłam impulsywnie :)
UsuńPotwierdzam "Króla ...". W moim, tfu, bartkowym wydaniu smaczku dodają ilustracje Emilii Dziubak :D
OdpowiedzUsuńAż wygrzebałam z półki (co jest trudne, bo na półkach z pożyczkami jest coraz ciaśniej) i sprawdziłam, czy są ilustracje - i są, ale autorki :)
UsuńCzytałam same pozytywne recenzje o "Dostatku", choć wolałabym poznać książkę...
OdpowiedzUsuńTeż czytałam, pewnie dlatego książka trafiła do schowka i w rezultacie do mnie :) Na pewno podzielę się opinią :)
UsuńO, Piekara. Co prawda niewiele go przeczytałąm, ale po dwóch przeczytaych jego książkach myślę, że go polubię.
OdpowiedzUsuńJa od Ciebie mam "Kota w stanie czystym". Przy najbliższej okazji do oddania. Pochłonęłam w dwa wieczory. ;)
Jak się okazało potem, ten właśnie Piekara to coś, co już znałam, ale nie byłam pewna (dwa wydania nieco mi zamieszały).
UsuńKot smakowity, Pratchetta tak się łyka. Raz dwa:)
a masz zdjecia? chetnie bym obejrzała
OdpowiedzUsuńZdjęcia ze spotkania? Zerknij do wątku z relacją na biblionetce, być może ktoś zamieszczał.
Usuń