Fot. Marcin Patela. Przed rozpoczęciem pisania trzeba się skupić. |
Fot. Marcin Patela. Ewa objaśnia opalanie stalówki |
Fot. Marcin Patela. To italika, tego się właśnie nie uczyłam ;) |
Ćwiczyłam wielkie litery, udało mi się poznać kształty: T, F, P, B, R, I, J, H, K, C, E, G, O, Q. Aż czternaście liter! To bardzo dużo, mam teraz mnóstwo materiału do ćwiczeń.
Fot. Marcin Patela. Ćwiczę literę F |
W przerwie warsztatowej urządziliśmy sobie mikołajkową wymianę prezentów, wcześniej ustaloną. Dostałam przepiękny notes Peter Pauper Press Mother of Pearl!
Zdjęcie nie oddaje jego urody, te jasne kawałki opalizują w świetle.Śliczny!
Już nie mogę się doczekać kolejnych warsztatów!
A mnie by się np. przydała poprawa charakteru pisma. Piszę dużo ręcznie, dorobiłem się nagniotka, ale pismo mi po prostu.."spsiało" :))))
OdpowiedzUsuńCzasem wystarczy po prostu pisać wolniej. Ale wiem, że są i takie warsztaty - czyli poprawiające codzienne pismo.
UsuńPodziwiam, że znajdujesz na tyle różnych zainteresowań czas. Ja się ciągle miotam i chciałabym robić znacznie więcej, ale ogranicza mnie brak prawa jazdy.
OdpowiedzUsuńA myślałaś o zrobieniu prawka?
UsuńByło świetnie :) Bardzo Ci dziękuję za informacje o kursie i jestem otwarta na kolejne :)
OdpowiedzUsuńJuż tam myślą o kolejnych, jak tylko będzie wiadomo, to dam znać :)
Usuń