Strony
▼
poniedziałek, 12 marca 2018
"Wstań i idź" Tomasz Kołodziejczak
"Wstań i idź" to zbiór opowiadań fantastycznych Tomasza Kołodziejczaka pochodzących z wczesnego okresu jego pisarstwa. Przeczytałam, ale... hm, coraz gorzej mi się to czytało, coraz trudniej i nudniej, coraz mniej mnie obchodziło, co czytam. Ba, ostatnie opowiadanie odpuściłam sobie już całkiem i z ulgą zamknęłam książkę. Tak naprawdę z całego tomu zapamiętałam tylko jedno opowiadanie, do tego trochę wspominek z tych krótkich tekstów, które autor dodawał po każdym opowiadaniu.
Teraz siedzę i myślę, gdzie leży przyczyna, że tak bardzo mi nie zagrało z tym tomem. Właściwie nawet nie miałam w planach pisać o tym na blogu, bo wolę polecać dobre rzeczy, niż ogłaszać, że z tą książką jest coś nie halo (zwłaszcza gdy problem leży gdzieś bardziej po mojej stronie, w odbiorze). Napotkałam jednak w świeżo kupionej "Nowej Fantastyce" felieton Tomasza Kołodziejczak (o!) poruszający temat opowiadań (o!). Co za przypadek! A może przeznaczenie.
Autor artykułu uważa, że antologie opowiadań są bardzo cenne, są i były. Kiedyś dawały czytelnikom szansę zerknięcia, co piszczy w fantastyce zagranicznej. W antologiach wydawano debiutantów, ale i sławy. Często wydawano teksty różnych autorów na zadany temat. Taki zbiór musiał mieć jakąś myśl przewodnią, która miała dotrzeć do czytelników.
Jakaż to więc myśl przyświecała antologii "Wstań i idź"? Wychodzi mi, iż tylko taka, by pokazać, od czego zaczynał autor, od jakich publikacji, w jakich periodykach, jakie miał pomysły i plany. "Wstań i idź" jest idealnym zbiorem dla miłośnika utworów Tomasza Kołodziejczaka, nie radziłabym jednak od tego właśnie zbioru zaczynać swojej przygody z tym autorem. Ja trochę się rozczarowałam.
"Wstań i idź" Tomasz Kołodziejczak, Fabryka Słów, Lublin 2015.
A widzisz Twoje wrażenia zupełnie inne od moich :)
OdpowiedzUsuńJa musiałem sobie zerknąć na swoje poletko i z wpisu o książce wynika, że całkiem mi się podobało :)
A czytałeś wcześniej coś tego autora?
UsuńMogłeś tu w ogóle wrzucić linka do poletka, bym sobie poczytała. :)
Mi się proza Tomasza Kołodziejczaka podoba, nawet bardzo, ale tego zbioru jeszcze nie czytałem. Czekam zresztą ciągle na kontynuację "Ostatniej Rzeczypospolitej".
OdpowiedzUsuńTego autora chętnie przeczytałabym jakąś powieść, nie opowiadania.
Usuń