Klasyka klasyki sf!
Opowieść o strażaku z przyszłości, którego zadaniem nie jest gaszenie pożarów, a ich wzniecanie. Strażacy tropią ślady literatury, węszą za książkami i wyjeżdżają w teren, gdy tylko otrzymają informacje, że ktoś je posiada. Szlachetny, budzący szacunek zawód jest teraz symbolem ustroju totalitarnego. Obywatele, by nie sprzeciwiali się władzy, nie mogą być zbyt mądrzy. Najlepiej niech wszyscy oglądają błahe programy telewizyjne i nie myślą za dużo.


