Hura, w końcu mi się udało skompletować całego Calvina. Dotarł do mnie dziś ostatni tom autorstwa Billa Wattersona. Wypięłam się na empik, który wcześniej wypiął się na mnie i anulował moje zamówienie (nie wspominając już o tym, że trwało miesiąc, zanim stwierdzili, że jednak książki nie mają), i zamówiłam sobie komiks w sklepie INCAL.
Do tego, żeby kurier nie chodził z prawie pustym przebiegiem, domówiłam sobie dwa tomy Fistaszków. "Była ciemna, burzliwa noc" - gdy to widzę, przypominam sobie Italo Calvino "Jeśli zimową nocą podróżny".
Podobno trochę podobne do Calvina.
Ach, niech ktoś wreszcie wyda w Polsce Muttsy, są cudne!
Witam, bom tu po raz pierwszy:)
OdpowiedzUsuń"Calviny" wspaniałe są, ale Snoopy to nie do końca "Fisztaszki". to wycinki niektórych fistaszkowych pasków, w których Snoopy jest głównym bohaterem, dużo bardziej polecam "Fistaszki" (jakby co,służę linkiem) wydawane też przez NK - to dokładnie odwzorowane wydanie "The Complete Peanuts" - dotąd ukazały się 2 tomy, tom 1 już coraz trudniej nabyć, tom 2 bez problemu. W USA wyszło już 12 tomów,a i tak całość (bo to zebrane WSZYSTKIE paski Fisztaszków) ma być zakończona w 2016 roku :) A jak Ci się podobają tego typu komiksy to też polecam BABY BLUES z Egmontu (ale też komiks a nie książeczkę-poradnik).
Michał "badday"
Bardzo proszę, Michale o lineczka.
OdpowiedzUsuńObadam, co kupiłam, bo w sumie kupiłam, by się trochę komiksowo porozwijać.
Baby blues wygląda super, dzięki!
Link do Fistaszków:
OdpowiedzUsuńhttp://www.nk.com.pl/engine/index.php?page=ksiazka&id=868&damaged=0&tytul=Fistaszki%20zebrane%201953%20-%201954&autorzy=Autor:%20Charles%20M.%20Schulz
Niestety tom 1 jak widzę, trudno już zdobyć, tam jest niedostępny.
edit: w INCALU ciągle jest. Polecam.
http://www.incal.com.pl/komiks/2224,Fistaszki-Fistaszki-zebrane-1950-1952.html
http://www.incal.com.pl/komiks/2597,Fistaszki-Fistaszki-zebrane-1953-1954.html
Co do innych ciekawych komiksów, to niebawem planuje założyć blog o przeczytanych książkach ale na pewno będzie też o komiksach. Już teraz zapraszam. Podeślę adres jak blog powstanie.
Bardzo dziękuję za linki, Michale. Ale powiem Ci, że zaczęłam czytać "Snoopy" i jestem rozczarowana. Komiks w sumie jest ok, ale jakoś nie wywołuje uśmiechu na twarzy.
OdpowiedzUsuńNo ale ja właśnie to próbuje powiedzieć tylko może niezbyt jasno:)
OdpowiedzUsuń"Snoopy" to odpadki z "Fistaszków"- zresztą zacytuję Ci opinie jednego ze znajomych przeklejoną z pewnego forum:
"Skończyłem dzisiaj czytać Fistaszki. Chciałem to rozłożyć na etapy, aby przełużyć przyjemność... ale dało się tylko z początku tzn. do stycznia 1951.
Wczoraj jak zacząłem kontynuować, tak skończyłem dzisiaj :) Te pierwsze dwa lata - podobają mi się znacznie bardziej niż to co do tej pory czytałem (czyli wydane wcześniej z 1995 - 4 komiksy o Snoopim). Jest to po prostu tak rewelacyjne, że nie jestem w stanie dobrać słów. I niestety, ale C&H, pozostaje daleko w tyle.
Świetne wydanie, naprawdę świetne dodatki - artykuł o Schulzu i wywiad z nim - po prostu czysta przyjemność z czytania. Nie przypominam sobie już dawno, aby jakiś komiks sprawił mi taką fizyczną i intelektualną przyjemność z czytania. Jestem teraz fanem tego komiksu.:)"
Ja chyba jednak ciut wyżej cenie C&H.
No i oczywiście moją największą miłością komiksową jest Garfield.
A niech to, wynika z tego, że wybrałam najgorzej jak mogłam. Najgorsze, że się zraziłam i na razie po prawdziwe Fistaszki nie sięgnę. Szkoda mi kasy :(
OdpowiedzUsuń