Aw, this was a very nice post. Finding the time and actual effort to create a superb article… but what can I say… I procrastinate a lot and never seem to get anything done.
To ja, Anonimowa. ;) Stale grzebię w pomnikowym temacie, więc i natrafiłam na kolejne znalezisko. A znalazłszy, nie mogłam się powstrzymać. http://hyperliteratura.ro/foto-monumente-carti/
Coś nie bardzo mój link działa, wygląda mi to na żądanie logowania, więc może i jestem tam na stałe zalogowana, któż to wie?
Na wszelki wypadek więc podlinkuję same obrazy.
Pomnik w Lafayette w Kalifornii: http://img263.imageshack.us/img263/4794/sp2a.jpg http://img577.imageshack.us/img577/3979/sp1k.jpg
I ten w San Francisco (też w Kalifornii oczywiście), bardziej jakby instalacja... http://img215.imageshack.us/img215/4333/lag1e.jpg http://img695.imageshack.us/img695/2523/lag2o.jpg
W San Francisco efekt jest, zdaje się, wzmocniony przez wyświetlające się różnojęzyczne słowa i litery... Przynajmniej tak to zrozumiałam. Na zdjęciach nic z tego nie widać, ale ciekawe.
Mnie możliwość publikacji znalezionych w necie zdjęć jawi się jako problem praw autorskich, z którym nie potrafię się zmierzyć. Nie wiem czy mi wolno, czy nie, niektóre strony zakazują już samego kopiowania, a są i takie, które na kopiowanie nie pozwalają. Więc aby uniknąć kłopotów swoją kolekcję pomników trzymam jako foldery obrazów na dysku, zresztą własnej strony/bloga nie mam.
Ale i tak jestem czujna gdy ktoś niezapowiedziany zapuka mi do drzwi... ;)
Na razie wygląda na to, że dzięki Twojemu wpisowi "Pomniki książki" z folderu "Fanty" wyodrębni mi się kategoria książkowa lub czytelnicza... :)
Ale jeszcze zapomniałam, że we Wrocławiu są krasnale!
Takich krasnali stricte z książkami jest czwórka: krasnal "bibliofil" siedzący nad otwartą księgą, krasnal "czytelnik" czytający książkę w pozycji leżącej na brzuchu, krasnal "wykształciuch" siedzący po turecku na dwóch grubaśnych tomiszczach oraz krasnal "ossolińczyk", który u wejścia do Zakładu Ossolińskich siedzi na co najmniej trzech księgach, a dzieży przynajmniej jedną książkę otwartą. Jest też krasnal "żaczek" z pakietem zapewne książek przewiązanych paskiem, oraz krasnale "gazeciarz" (dobra, naciągane) i "drukarz" z maszyną drukarską wyposażoną w wielkie koło zamachowe, czyżby z czasów Gutenberga?
W ogóle to czytanie gazety lub książki na ławce jest na pierwszym miejscu wśród zajęć wyrzeźbionych anonimowych postaci mających uatrakcyjnić miejsca publiczne w miastach, zwłaszcza skwery i parki; ale prywatne ogrody także.
Więc pewnie, że zastanów się nad notką o pomnikach!
Przyłożyłam się do tych wrocławskich krasnali i znalazłam jeszcze konkretnie dedykowanego krasnala - Kownacka. Wygląda jak wygląda, ;) ale książka tam jest. Anonimowa
W szoku jestem, że u nas są takie pomniki! Myślałem, że tylko Piłsudski i królowie są uprzywilejowani ;-)
OdpowiedzUsuńZa parę lat będą pomniki człowieka przed monitorem :-)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi się te berlińskie :)
OdpowiedzUsuńAw, this was a very nice post. Finding the time and actual effort to
OdpowiedzUsuńcreate a superb article… but what can I say… I procrastinate a lot and never seem to get
anything done.
Also visit my page - signal provider
Tu jest kilka ciekawych pomników,
Usuńhttp://bookriot.com/2013/03/06/10-superbly-bookish-statues/
tu jeden
http://www.yerevan.am/3_4807_news_The%20statue%20of%20Reader%20has%20been%20opened%20in%20the%20capital
znowu kilka
http://www.examiner.com/article/farewell-to-pocket-lab-and-more
i jeszcze...
http://razdorskiialeksandr.blogspot.com/2011/04/blog-post.html
A to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Więc da się spiżowy księgozbiór powiększyć. :)
Pozdrawiam, Lu
A tu już nie pomniki, ale też ciekawe.
OdpowiedzUsuńhttp://www.dailymail.co.uk/news/article-2088970/Dont-judge-book-cover-Well-read-artist-creates-incredible-landscapes-historic-tomes.html
Bardzo, dziękuję.
Usuń:)
UsuńTo ja, Anonimowa. ;) Stale grzebię w pomnikowym temacie, więc i natrafiłam na kolejne znalezisko. A znalazłszy, nie mogłam się powstrzymać.
Usuńhttp://hyperliteratura.ro/foto-monumente-carti/
Ależ cuda niektóre! Teraz widzę, jak to u nas jest z tym ubogo.
UsuńEch...
OdpowiedzUsuńhttp://www.pinterest.com/bookpatrol/books-and-art/
Dzięki - to też ciekawe, szersze przedstawienie tematu. Oglądania a oglądania. :)
UsuńCoś nie bardzo mój link działa, wygląda mi to na żądanie logowania, więc może i jestem tam na stałe zalogowana, któż to wie?
OdpowiedzUsuńNa wszelki wypadek więc podlinkuję same obrazy.
Pomnik w Lafayette w Kalifornii:
http://img263.imageshack.us/img263/4794/sp2a.jpg
http://img577.imageshack.us/img577/3979/sp1k.jpg
I ten w San Francisco (też w Kalifornii oczywiście), bardziej jakby instalacja...
http://img215.imageshack.us/img215/4333/lag1e.jpg
http://img695.imageshack.us/img695/2523/lag2o.jpg
W San Francisco efekt jest, zdaje się, wzmocniony przez wyświetlające się różnojęzyczne słowa i litery... Przynajmniej tak to zrozumiałam. Na zdjęciach nic z tego nie widać, ale ciekawe.
Pozdrawiam, Ano...
Dziękuję za te wszystkie linki. Myślę, że warto napisać nową notkę, choćby tylko ze zdjęciami od Ciebie. Muszę się nad tym porządnie zastanowić :)
UsuńMnie możliwość publikacji znalezionych w necie zdjęć jawi się jako problem praw autorskich, z którym nie potrafię się zmierzyć. Nie wiem czy mi wolno, czy nie, niektóre strony zakazują już samego kopiowania, a są i takie, które na kopiowanie nie pozwalają. Więc aby uniknąć kłopotów swoją kolekcję pomników trzymam jako foldery obrazów na dysku, zresztą własnej strony/bloga nie mam.
OdpowiedzUsuńAle i tak jestem czujna gdy ktoś niezapowiedziany zapuka mi do drzwi... ;)
Na razie wygląda na to, że dzięki Twojemu wpisowi "Pomniki książki" z folderu "Fanty" wyodrębni mi się kategoria książkowa lub czytelnicza... :)
Ale jeszcze zapomniałam, że we Wrocławiu są krasnale!
Takich krasnali stricte z książkami jest czwórka: krasnal "bibliofil" siedzący nad otwartą księgą, krasnal "czytelnik" czytający książkę w pozycji leżącej na brzuchu, krasnal "wykształciuch" siedzący po turecku na dwóch grubaśnych tomiszczach oraz krasnal "ossolińczyk", który u wejścia do Zakładu Ossolińskich siedzi na co najmniej trzech księgach, a dzieży przynajmniej jedną książkę otwartą. Jest też krasnal "żaczek" z pakietem zapewne książek przewiązanych paskiem, oraz krasnale "gazeciarz" (dobra, naciągane) i "drukarz" z maszyną drukarską wyposażoną w wielkie koło zamachowe, czyżby z czasów Gutenberga?
W ogóle to czytanie gazety lub książki na ławce jest na pierwszym miejscu wśród zajęć wyrzeźbionych anonimowych postaci mających uatrakcyjnić miejsca publiczne w miastach, zwłaszcza skwery i parki; ale prywatne ogrody także.
Więc pewnie, że zastanów się nad notką o pomnikach!
Pozdrawiam, anonimowa
Przyłożyłam się do tych wrocławskich krasnali i znalazłam jeszcze konkretnie dedykowanego krasnala - Kownacka. Wygląda jak wygląda, ;) ale książka tam jest.
OdpowiedzUsuńAnonimowa
Więc i krasnale powinny się znaleźć w takiej notce :) Dziękuję raz jeszcze!
Usuń