Strony
▼
czwartek, 17 listopada 2011
"Sfera Armilarna" Andrzej Pilipiuk (ostatnia część Oka jelenia)
Pomiędzy zamknięciem książki po przeczytaniu ostatniej strony a zabraniem się do tego tekstu upłynęły niecałe dwa tygodnie oraz cztery inne książki. W innym przypadku nie miałoby to większego znaczenia, ale jeśli chodzi o "Oko jelenia", to muszę się przyznać, że po takim czasie nie jestem w stanie napisać nic mądrego, odkrywczego czy konstruktywnego.
Ot, po prostu dokończenie przygód Marka, Staszka i Helenki, rzucanych tu i tam przez wichry czasu. Czy szczęśliwe, czy pomyślne to zakończenie - oceńcie sami, jak już przeczytacie, bo kto czytał poprzednie części i na tą (tą czy tę - o matko, sama nie wiem) się skusi, aby cykl zakończyć.
Rozrywka bardzo dobra, czyta się świetnie, ale po lekturze mało co w pamięci zostaje.
"Sfera Armilarna" Andrzej Pilipiuk, ilustracje Rafał Szłapa, Fabryka Słów, Lublin 2011.
Seria miała już chyba najlepsze momenty w III i IV tomie. Piąteczka jak dla mnie wyraźnie straciła charakter. Mam VI tom na półce, ale jak na razie jakoś mnie nie ciągnie:) Może w święta... wątpię:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze niczego Pilipiuka, ale kiedyś na pewno po jakąś jego książkę sięgnę, a czy będzie to ta seria, o której zakończeniu piszesz, nie wiem :) W każdym bądź razie na pewno ją rozważę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Autora nie znam, ale znam jego zachwyty czytelników. Sam nie wiedząc czemu ciągle się wzbraniam przed spotkaniem z jego twórczością.
OdpowiedzUsuńDla mnie książka całkiem niezłą, ale tak samo... zwykła jak całą ta seria.
OdpowiedzUsuńMoże nie zostało Ci nic w głowie ze względu na to, że reszta lektur była bardzo dobra i utkwiła w pamięci.
Pablo, już nie pamiętam, które tomy były najlepsze, bo pierwsze cztery przeczytałam jednym ciągiem i zlały się w jedno. Ale cykl sobie zakończ.
OdpowiedzUsuńpandorciu - zależy czego szukasz, jak dobrej rozrywki, ta będzie dobra, ale nie ukrywam że Pilipiuka to ja wolę opowiadania.
pisanyinaczej - to zachwyty jego czy zachwyty czytelników? ;)
Tomek - ja w ogóle mam dziurawą głowę, jak sobie czegoś nie zapiszę, to zapomnę od razu, min. po to jest ten blog :)