Strony
▼
niedziela, 9 września 2012
Targi Książki w Katowicach - relacja krótka i węzłowata, najlepiej w punktach
- Dojechałam, zaparkowałam, bilet kupiłam, stoiska obejrzałam (rękodzieła śliczne, ale za mało z książką związane, jak ja bym chciała, żeby książkową biżuterię można było kupić, a tam właściwie tylko zakładki książkowe, a reszta to ogólne), po czym skierowałam się na płytę, pod scenę, gdzie ujrzałam Sardegnę i od razu zaczęłyśmy plotkować, po czym do plotek wciągnęłyśmy Jarka Czechowicza z fotela obok. Uwielbiam plotkować książkowo, a Wy?
Od razu przyznam się, że zdjęcie powyżej, na którym widnieję ja, Sardegna, Isadora i Silaqui bezczelnie zwinęłam z bloga Sardegny, co prawda zapytałam, ale odpowiedzi jeszcze nie uzyskałam. Najwyżej mnie obije :)
- Co targi, to ja sobie jeden jedyny autograf zdobywam, ale ze mnie łowca. W zeszłym roku to była Marta Kisiel, w tym zaś dopadłam Roberta Wegnera, jak sobie spokojnie w kawiarence siedział. Zapewniłam go solennie, że cokolwiek napisze, to ja kupię, a on w zamian podpisał mi się w zeszycie i zdradził, że wyjdzie w październiku tom opowiadań zawierający jego tekst. Muszę tego poszukać w zapowiedziach.
- eBukę zdobył Beznadziejnie Zacofany w Lekturze, o czym pisze tutaj, a tuż przed ogłoszeniem wyników Sardegna mnie pyta, na kogo stawiam, właściwie się wcześniej nie zastanawiałam, ale zapytana oznajmiłam, że ZWL. No i proszę, trafiłam!
- Po eBuce gadaliśmy z panem rednaczem z DużeKa, Grzegorzem Raczkiem, człowiek z pasją!
- Złota Zakładka - imponujący stos dyplomów robił wrażenie, takoż i szereg szklanych zakładek. Jedna się stłukła, albo Prokop, albo Hołownia będą się musieli obejść bez. Albo się podzielą. W tym roku moje typy nie odniosły znaczącego sukcesu, no, Maciej Grabski trzecie miejsce.
- Z zakupów książkowych najbardziej był zadowolony mój syn, bo dostał "Dawno temu w Mamoko" Mizielińskich, "Samotnego Jędrusia" Widłaka, "Bajki przez telefon" Rodariego oraz "Pan Brumm jedzie pociągiem" Nappa. Tą ostatnią przeczytałam mu od razu jakieś trzy razy, a czwarty raz przed snem, po czym zasnął z nią w objęciach niemalże.
- Dla siebie wyniosłam z targów "Strażników historii. Nadciąga burza" Dibbena - udało mi się wygrać w konkursie pytań i odpowiedzi po debacie blogerów, druga to "Kwiaty Albarossy" z antykwariatu, prezent (dziękuję! za zakładkę też!).
- Rozglądałam się za audiobookami, tylko W.A.B takowe oferował, z lekką zniżką od ceny rynkowej (zresztą, te ceny, to żadne tam okazje, niestety), mocno się zastanawiałam nad Marininą, ale ostatnio trochę jej pobrałam na fincie i pogubiłam się trochę, co już mam, co do mnie jedzie i czego mi brakuje, więc ostatecznie nie nie wzięłam i teraz troszkę żałuję.
- Debata blogerów bardzo ciekawa, całe mnóstwo tematów i oczywiście za mało czasu na porządne omówienia, wniosłam trochę dla siebie i zamierzam wykorzystać, bardzo ciekawie to opisała Klaudyna tutaj, z mnóstwem zdjęć.
- Udział wzięłam w akcji Qulturki i książkę dla dzieci oddałam, w zamian otrzymałam przemiłą przypinkę.
- Krzysiowi zakupiłam też farbki do kąpieli :)
- Udały mi się Targi, udały spotkania, udały zakupy, udały rozmowy i ploteczki, bardzo jestem zadowolona. W przyszłym roku również postaram się być, warto!
tak chciałam przylecieć, nawet dzieci knuły z mężem, jakby mnie wysłać, ale pokonały nas lot, a raczej ich brak. Może za rok?
OdpowiedzUsuńByłoby super, Kasiu. Spotkania ze znajomymi/nieznajomymi to połowa przyjemności z targów.
UsuńOo, stłukła się zakładka? Dlaczego oficjalne źródła o tym milczą??:PP I dziękuję za obstawianie mnie w konkursie:)
OdpowiedzUsuńO, do licha, czyżbym zdradziła jakąś pilnie strzeżoną tajemnicę? Ops! :)
UsuńPewnie była najpilniej strzeżona przed laureatami:PP Ciekawe kto stłukł:)
UsuńNic nie wiem, nic nie pamiętam!
UsuńZaraz zapalę lampę:P Przyznaj się, może sama stłukłaś? :D
UsuńCiekawe jak to będzie na TK w Krakowie, bo u Was widzę było milutko ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy przeczytam o tym u Ciebie?
UsuńPewnie nie, będę bowiem tak celował, żeby nie trafić w taki panel. Bo ja w rzeczywistości wypadam dużo gorzej niż moje wirtualne ja i nie chcę tego wrażenia psuć bliskimi spotkaniami, nieważne którego stopnia ;)
UsuńWłaściwie chodziło mi o ogólne wrażenia, nie o jeden czy drugi panel dyskusyjny. Zresztą - na tej dyskusji były osoby, które właściwie zajęły się tylko i wyłącznie słuchaniem - zdaje mi się, że też były zadowolone :)
Usuńzdjęcie to dobro wspólne, ja swoje opublikowałam dzięki życzliwości Isadory ^^
OdpowiedzUsuńTeż zdobyłam aż jeden autograf, ale zawsze to lepsze niż nic :)
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia kiedyś :))))
Ha, w takim razie winna jestem i przeprosiny i podziękowania Isadorze za fotkę i że ją sobie ten teges.
UsuńZdradź, czyj autograf upolowałaś! Jak jeden, to szczególnie cenny, prawda?
Spokojnie, były dwa aparaty, właśnie Isadory i Sardegny :))
UsuńJa upolowałam autograf Anny Kańtoch,i to na jej najnowszej książce, która jeszcze nie miała swej premiery, a moja recenzja była pierwszą opublikowaną w sieci :))
O, to rzeczywiście wyjątkowa.
UsuńUdanej lektury książki Dibbena - już Ci zazdroszczę, że masz ją dopiero przed sobą :)
OdpowiedzUsuńDzięki za fajne spotkanie i konkretne podsumowanie Targów!
Chyba się za nią chwycę i odłożę na bok sagę o Broniszu, bo tak mi topornie idzie, że ojej.
UsuńDziękuję również za spotkanie, też masz wrażenie, że blogerzy z roku na rok silniej zaznaczają swoją obecność na targach? Ciekawam, jak to będzie za rok.
To prawda, rośniemy w siłę i jesteśmy coraz bardziej zauważalni, oby tak dalej :)
UsuńMiłe podsumowanie:-)
OdpowiedzUsuń