Strony

czwartek, 10 września 2015

"Teczka" Tom Taylor, Colin Wilson


Czy ktoś pamięta spektakl Teatru Telewizji pt. "Ławeczka"? Występowali tam świetni aktorzy, czyli Janusz Gajos i Joanna Żółkowska. Fantastyczny spektakl, zbudowany na dialogach pomiędzy tymi ludźmi.

W "Teczce" jest podobnie, to gra dwójki bohaterów, dialogi i relacje między nimi. Ha, miałam już do czynienia z komiksem "filmowym", teraz przyszedł czas na "teatralny".

Na peronie kolejowym widzimy mężczyznę i kobietę - czekają na opóźniony pociąg. Nagle zauważają teczkę, którą ktoś zostawił na peronie. Co teraz? Właśnie o tym "teraz" jest sztuka, czyli komiks. Dla jasności dodam, że "Teczka" to sztuka właśnie, dopiero później została przerobiona na scenariusz komiksowy.
Tak więc - co teraz? Co zrobić z teczką? Czy ktoś jej zapomniał, czy celowo zostawił? A jeśli to drugie, to w jakim celu? Mężczyzna i kobieta mają na ten temat różne zdanie, ścierają się, czasem mocno. Jak to się kończy? O nie, nie zdradzę.

Jak wypadają rysunki? Przede wszystkim bardzo ciekawy jest pomysł, by od pewnego momentu na każdej stronie komiksu pojawiała teczka. Ze strony na stronę coraz większa, coraz dobitniej zaznaczająca swoją obecność.
Kadry dynamiczne, dużo zbliżeń na twarze, oczy - to podkreśla mocno dialogowy charakter komiksu.

Krótki to utwór, zaledwie dwanaście stron (no i materiały dodatkowe), ale bardzo wyrazisty. Charakterystyczny. Na pewno nie uleci z pamięci.

Zamiast przykładowych kadrów mam dwa filmiki, znalezione na sklep.gildia.pl.



"Teczka" scenariusz Tom Taylor, rysunki Colin Wilson, tłumaczenie Grzegorz Ciecieląg, Wydawnictwo Komiksowe, Warszawa 2013.

4 komentarze:

  1. Agnieszko, ja zupełnie nie czytuję komiksów, ale Teczką mnie zaintrygowałaś. No i Ławeczkę uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To krótki, ale esencjonalny komiks. Żebyś mieszkała bliżej, pożyczyłabym Ci. Ciekawe, jaka byłaby Twoja opinia...

      Usuń
  2. "Ławeczkę" kojarzę z filmu ze Żmijewskim i Fraszyńską. Ten seans pozostawił u mnie i mojej przyjaciółki specyficzne wspomnienia. Obejrzałyśmy go w podstawówce i byłyśmy zdegustowane. A patrząc na recenzje tego filmu, to chyba nasze rozczarowanie filmem niekoniecznie wynikało z niedojrzałego jeszcze odbioru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzałaś po prostu złą Ławeczkę. Zapewniam, że ta, o której mówię, jest znakomita. :)

      Usuń