Strony

sobota, 26 sierpnia 2017

"Po stronie mroku" Agnieszka Hałas


Idę za ciosem: znów Agnieszka Hałas! 

Będzie krótko, bo na temat tego zbioru opowiadań jakoś nie umiem wykrzesać z siebie zbyt wielu słów. Zakupiłam sobie ebooka w jakiejś szalonej promocji za kilka złotych. Założenie było takie, że miał mi umilić wieczory w łóżku, gdy dzieci już śpią, ja nie włączam lampy, jest ciemno i klimatycznie. Tylko ja i mój Kindle... nastrój idealny do czytania. 

Niestety, tom "Po stronie mroku" tych założeń nie spełnił. Opowiadania nie są miłe, są pełne smutku, żalu, gniewu, czasem przemijania. Ich bohaterowie przebywają po drugiej stronie życia, wędrują po zaświatach, szukając drugiej połowy, szczęścia albo przebaczenia.

 Popiół i piach.

Opowiadania są napisane bardzo dobrze,  ale zupełnie nie trafiły w moje potrzeby czytelnicze. Bywa i tak.

"Po stronie mroku" Agnieszka Hałas, RW2010, 2012. 
Po stronie mroku [Agnieszka Hałas]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
Po stronie mroku [Agnieszka Hałas]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE 

wtorek, 22 sierpnia 2017

"Teatr węży" Agnieszka Hałas


 Andrzej namawiał, a Aneta pożyczyła - tak oto przeczytałam "Teatr węży" Agnieszki Hałas. Ach, zapomniałabym: swoją cegiełkę dołożyła Marta, wyrażając się bardzo pochlebnie o twórczości pań z Fantastic Women Writers of Poland i wymieniając między innymi nazwisko Agnieszki Hałas.

Rzecz cała traktuje o magu - alchemiku. Najkrócej można by powieść określić zdaniem "Od zera do bohatera". Ops, zdaje się, że takiego samego określenia użyłam przy pisaniu opinii o powieści Sandersona, przypadek? Tam też magowie i alchemia byli osią powieści! Ale zostawmy Sandersona na boku.

piątek, 18 sierpnia 2017

"Kuchnia pełna cudów" Maria Terlikowska - kobiety do garów!

"Kuchnia pełna cudów" - to książka, która trochę przenosi mnie w świat dzieciństwa. Po raz pierwszy ukazała się w 1977 roku, miałam wtedy cztery lata i na pewno jeszcze nie czytałam, ale myślę, że oglądałam obrazki w książkach dla dzieci. Wydawca nie unowocześnił wydania, zostawił szatę graficzną, taką jaka była przed czterdziestu laty i chwała mu za to. Dzięki temu od razu po otwarciu książki  i rzuceniu okiem na ilustracje Ewy Salamon czuje się ten dawny klimat. To się chyba dzieje jakoś podprogowo!

"Kuchnia pełna cudów" jest na poły książką dla dzieci, na poły książką kucharską. Bohaterami jest rodzina państwa Kowalskich: mama Dorota, tata Jan i dzieci Justyna i Tomek. Jak można wnosić z książki, życie rodzinne skupia się w kuchni. Co i rusz obchodzone są imieniny, urodziny, święta i inne uroczystości. Okazji do przygotowywania pyszności jest mnóstwo, a że Justyna i Tomek to bardzo kreatywne dzieci, to i przepisów w książce jest dużo.
Tyle, że to nie są przepisy na jakieś konkretne potrawy, tylko teatrzyk kuchenny.

środa, 16 sierpnia 2017

[Notes] Notes-Kotes z Wydawnictwa Dlaczemru


Wpadł mi w ręce notes z wydawnictwa Dlaczemu i  już, już siadałam, żeby usiąść i napisać po kolei te moje rubryczki: dane techniczne, wrażenia estetyczne i tak dalej, ale palnęłam się w czoło. Bo owszem, to notes,  ale niezwykły, dlatego traktowanie go w taki "naukowy" sposób jakoś mi nie pasuje. Dziś więc będzie luźno.

Notes Kotes jest w połowie notatnikiem, w połowie zaś albumem (z grubsza w połowie, nie liczyłam kartek).  Strony albumowe zawierają zdjęcia kotów przebywających w aktualnie w Fundacji KOT - Koty Otoczone Troską - i wciąż czekających na adopcję. Zdjęcia kotów są całostronicowe i piękne, pokazują wygląd i chyba też charakter każdego kociaka. Po drugiej stronie znajduje się krótki opis i imię kota, a na dole logo Fundacji.

sobota, 12 sierpnia 2017

"Sekretne życie drzew" Peter Wohlleben


Jestem absolutnie zachwycona tą książką! "Sekretne życie drzew" jest tak dobre, że po raz pierwszy w życiu kupiłam egzemplarz papierowy książki, którą właśnie słuchałam. Częściowo dlatego, żeby móc sobie jeszcze książkę przekartkować, ale bardziej, by móc dać ją mamie. Ona też jest miłośniczką wszelakiej roślinności.

Autor jest leśnikiem w Zarządzie Lasów Państwowych w Niemczech, a raczej był. Teraz zajmuje się ochroną przyrody, opiekuje się lasami, a o drzewach opowiada, pisze, prowadzi seminaria. I wydaje książki!

poniedziałek, 7 sierpnia 2017

"Tymek i Mistrz" tom 3, Rafał Skarżycki, Tomasz Lew Leśniak



Trzeci tom zbiorczego wydania "Tymka i Mistrza" jest taki, że musiałam go mieć. Och, choćby dlatego, żeby mieć komplet na półce (nie pokażę, jak się ładnie prezentuje komplet, bo dwa tomy zostały w Piekarach, a ja jestem na wakacjach). Albo też dlatego, że moje dzieci przepadają za Tymkiem. I jeszcze dlatego, że Tymek zbiera pióra wieczne i ptasie, czym automatycznie podbił moje serce.
 

niedziela, 6 sierpnia 2017

"Tajemnica dębowej korony" Rafał Kosik

"Tajemnica dębowej korony" jest książką dla dzieci i z założenia miały ją czytać moje dzieci. Ja tylko zerknęłam, o co w niej chodzi. Rano zerknęłam, a po południu już zamykałam przeczytaną książkę - inaczej się nie dało!

O Kubie, Amelii, Albercie, małej Mi oraz Emilu czytałam już wcześniej. Opisywałam ich przygody tutu i tu. "Tajemnica dębowej korony" jest gładką kontynuacją poprzednich części, ale nieco odmienną w wyrazie. Dorośli nieco odeszli na drugi plan (razem z wadami, zaletami i receptami na wszystko), a dzieci objęły w posiadanie prawie cały tom.

Co robią? A różnie. Amelia hamak, Emil naprawia niewidzialnego drona, Kubę intrygują zabawki spadające z drzewa, Mi nie ustaje w wysiłkach znalezienia sierściowatego zwierzątka, które nie uczula, a Albert spina wszystkie wątki razem swoim precyzyjnym umysłem.

sobota, 5 sierpnia 2017

[Notes] Castelli Black&Gold - Baroque


Dane techniczne

- format A5 (13,5 na 21,5 cm),
- twarda okładka ze skóry ekologicznej, czarna, wytłaczana we wzory zdobione złotem,
- czarna wstążeczkowa zakładka,
- ilość stron: 240,
- liniatura: szare kropkowane linie co 8 mm,
- gramatura papieru: 80g/m2,
- zamknięcie na czarną gumkę,
- szlufka na pióro/ołówek z czarnej gumki,
- z tyłu kieszonka na luźne kartki,
- zaokrąglone brzegi stron i okładki,
- czarna wyklejka,
- złocone brzegi stron,
- strony w kolorze śmietankowym.

Wrażenia estetyczne

Cud miód i orzeszki! Naprawdę, nie przesadzam, to chyba najpiękniejszy notes z mojej kolekcji.

wtorek, 1 sierpnia 2017

"Wiara" Anna Kańtoch


"Wiara" ku mojemu ogromnemu zadowoleniu okazała się daleko lepsza niż poprzedni kryminał autorki, czyli "Łaska". 

Najpierw słówko o warunkach brzegowych. Jest lato 1986 roku. W Rokitnicy, niewielkiej wiosce koło Żywca, ginie młoda dziewczyna. Lokalne władze milicyjne dostają wsparcie w postaci kapitana Witczaka z komendy wojewódzkiej. Zespół milicjantów w składzie: przyjezdny Witczak, Waśkowiak mocno już wypalony i zalkoholizowany oraz dwójkę młodych, Jan Synowiec i Hanna Gierasówna,  zajmują się wyjaśnieniem zagadki zabójstwa. Podwójnego, bo niedługo potem zostaje znaleziony kolejny trup. A to wcale jeszcze nie koniec...
Jakby morderstw było mało, nad Rokitnicą unosi się ponura atmosfera. Trochę spowodowana tajemnicą sprzed lat (o której nikt nie mówi, a wszyscy wiedzą), a trochę negatywnymi fluidami unoszący mi się nad budowaną właśnie elektrownią atomową. Echa niedawnej katastrofy w Czarnobylu są silne i odbijają się czkawką w całym kraju.