Będzie bardziej prywatnie niż zwykle, bo autorkę znam od paru ładnych lat, co prawda bardziej internetowo niż osobiście, ale znam, lubię, obserwuję twórczość i ogólnie mocno kibicuję.
Szczerze mnie ucieszyła wieść o jej książce "Siedmiodniowa kolekcja rzeczy ważnych". Czytam wpisy Agaty na Facebooku i ostatnio przeczytałam, jak to Agata śledzi recenzje swojej książki i pilnie je czyta od deski do deski (większość autorów tak robi, wiem), no i ubolewa nad tym, że recenzenci nader rzadko piszą o ilustracjach.
Aż wtedy westchnęłam. No jak to? Jak można pisząc o książce dla dzieci, bogato ilustrowanej, pominąć warstwę graficzną? Cóż, ja jestem z nieco innej bajki i od ilustracji właśnie zacznę. A tak!
Strony
▼
czwartek, 28 listopada 2019
środa, 27 listopada 2019
"Rozstaje" antologia Śląskiego Klubu Fantastyki
Opowiadania, opowiadania, opowiadania. Słowa, słowa, słowa. W niektórych opowiadaniach słowa są poukładane tak, że dech zapiera. Ale po kolei. Antologia opowiadań Śląskiego Klubu Fantastyki w tym roku poświęcona jest rozważaniom o podejmowaniu decyzji (tak ja zrozumiałam temat).
Zaczyna Krystyna Chodorowska opowiadaniem "W taniej służbie jej królewskiej mości". Taniej, zwróćcie uwagę. Akademia, w której szkoli się młodych ludzi we władaniu mieczem, leczeniu ziołami i posługiwaniu się magią, podupada finansowo. Zmagania mistrzów z tym problemem są tylko tłem - choć przyznaję, nader barwnym - do przedstawienia procesu decyzyjnego jednego z magów. Trochę mi tam brakowało rzeczywistego tąpnięcia i potrząśnięcia za bary, ale czytałam z przyjemnością. "Hop z drabiny do hrabiny" - znacie to powiedzenie? Pasuje tu.
Dygresja: dlaczego Krystyna Chodorowska była "zabita przez Petera Wattsa w powieści Echopraksja"?
Zaczyna Krystyna Chodorowska opowiadaniem "W taniej służbie jej królewskiej mości". Taniej, zwróćcie uwagę. Akademia, w której szkoli się młodych ludzi we władaniu mieczem, leczeniu ziołami i posługiwaniu się magią, podupada finansowo. Zmagania mistrzów z tym problemem są tylko tłem - choć przyznaję, nader barwnym - do przedstawienia procesu decyzyjnego jednego z magów. Trochę mi tam brakowało rzeczywistego tąpnięcia i potrząśnięcia za bary, ale czytałam z przyjemnością. "Hop z drabiny do hrabiny" - znacie to powiedzenie? Pasuje tu.
Dygresja: dlaczego Krystyna Chodorowska była "zabita przez Petera Wattsa w powieści Echopraksja"?
poniedziałek, 25 listopada 2019
"Wtajemniczeni. Nie wszystko złoto, co złote" Dorota Suwalska
Młodzieżowa książka, po którą sięgnęłam tylko dzięki kurrencie. Byłam kiedyś na warsztatach kaligraficznych, gdzie pisaliśmy właśnie kurrentą. To krój pisma trochę zapomniany, zresztą w Polsce nie bardzo popularny, bo to pismo, którego używało się w Niemczech. Kiedyś tam kurrenta była powszechna i obowiązkowa, pisano nią w szkołach, urzędach, pisano listy i pocztówki. Obecnie zostało trochę dokumentów pisanych kurrentą, ale mało kto uczy się tego kroju - no, chyba że pasjonaci, jak ja. I tylko tacy zapaleńcy potrafią sięgnąć po książkę, ponieważ jest w niej TYLKO JEDNO zdanie pisane kurrentą, a cała reszta jest dla innego targetu niż ja.
czwartek, 21 listopada 2019
[Wyjazd] Listopadowa Praga
Pomnik Sikających Davida Cerny'ego |
Pomysł na wyjazd do Pragi wykiełkował kilka miesięcy temu, a w listopadzie doczekał się realizacji. Czy to dobry termin na wyjazd? Są tego plusy, są i minusy.
Plusy: mniejszy tłok na moście Karola, w hostelu nie przeszkadzają przejeżdżające pociągi ze względu na zamknięte okna, no i na ulicach serwują pyszne wino grzane.
Minusy: trzeba zapakować więcej ciepłych ubrań, no i nie można cały dzień chodzić i zwiedzać, gdzieś trzeba się od czasu do czasu ogrzać.
Wykorzystałyśmy z siostrzenicą wolny poniedziałek 11 listopada, na zwiedzanie przeznaczając sobotę, niedzielę i pół poniedziałku.
piątek, 8 listopada 2019
"Minecraft. Zbuduj lunapark" poradnik do gry
Minecraft to popularna gra komputerowa, o mocno charakterystycznym i (dla mnie) siermiężnym wyglądzie. Obiekty mocno kwadratowe, kwadratowe drzewa, domy, świnki i baranki. Wszystko kwadratowe (wiem, że sześcienne, wiem). Szanuję konsekwencję.
Oczywiście poradnik "Zbuduj lunapark" trafił do mnie przez dzieci. Pokazuję im zapowiedzi, a one piszczą "majkraft, chcemy majkraft". No i zamawiam.
środa, 6 listopada 2019
"Wczoraj" Felicia Yap - audiobook
"Wczoraj" skusiło mnie osobą autorki o nietypowej narodowości (kto pamięta [oprócz Kasi] wyzwanie czytelnicze, by czytać autorów z różnych krajów? ), albowiem Yap jest Malezyjką. Rzuciłam pobieżnie okiem na notkę na okładce, pełną zachwytów nad debiutem, pokiwałam głową (ktoś to pisze za wierszówkę?), ale wzięłam.
Wielka Brytania przyszłości bądź alternatywna to kraj, w którym ludzie dzielą się na dwie kasty (bo przecież nie rasy): monosów i duosów. Monosi to ludzie, których pamięć obejmuje zaledwie jeden dzień. Duosi analogicznie, ale dwa dni. To się oczywiście przekłada na relacje społeczne, monosi są traktowani gorzej, a małżeństwa mieszane są nader rzadkie.
poniedziałek, 4 listopada 2019
"Trylogia ryfterów" Petera Wattsa w pigułce
Miałam właściwie napisać coś na temat "Behemota" (który to miał przyjemność brać udział w aż dwóch wyzwaniach, Stosikowe losowanie i Trójka e-pik), ale już na fb pisałam zniesmaczona:
niedziela, 3 listopada 2019
"Magia bioinżynierii" Adam Piore
Żyjemy w tak ciekawych czasach, że możemy z ciałem ludzkim wyczyniać różne cuda. I wcale nie chodzi mi o tatuaże czy piercing, tylko o głębsze zagadnienia. Jakie? O tym właśnie jest ta książka.
"Magię bioinżynierii" podzielono na trzy główne części: pierwsza dotyczy właśnie ciała (powyżej niezręcznie się wyraziłam, chodziło mi właściwie o człowieka jako całość, a nie o ciało ludzkie), druga zmysłów, a trzecia mózgu.