Strony
▼
wtorek, 31 października 2017
"Osobliwy dom pani Peregrine" Ransom Riggs
Szkicowa notka, bo książkę już oddałam, a wrażenia zostały mi takie dość ulotne, żadnego tam trwałego odcisku w pamięci. Z tego wniosek, że to książka czysto rozrywkowa. I dobrze. Dla kogo? Właściwie dla starszej młodzieży, ale i ja, w słusznym już wieku, bawiłam się doskonale podczas czytania.
"Osobliwy dom pani Peregrine" jest powieścią fantastyczno-przygodową. Pierwsze skrzypce gra Jacob, młodzieniec, który po śmierci dziadka nie może dojść do siebie. Zwłaszcza że dziadek zmarł mu na rękach, a tuż przed tym Jacob widział straszliwe stwory.
Gdy to napisałam, odkryłam podobieństwo elementów fabuły do książki Ricka Riordana "Złodziej pioruna", gdzie też występuje młody bohater z niezwykłymi cechami i niesamowitymi przygodami. Taki bohater to chyba dobra recepta na sukces, skoro "Osobliwy dom..." już został nakręcony.
poniedziałek, 30 października 2017
"Rok w Krainie Czarów" Maciej Szymanowicz
Seria "Rok w..." udała się Naszej Księgarni nadzwyczajnie! Mamy już "Rok w lesie", "Rok w przedszkolu" i "Rok na wsi". Czas na Krainę Czarów!
Tym razem za rysowanie zabrał się pan Maciej Szymanowicz, którego rysunki uwielbiam. Postacie są takie pełniutkie, zaokrąglone i przepięknie wycieniowane.
niedziela, 29 października 2017
Targi Książki w Krakowie - 28.10.2017
Powinnam przestać się oszukiwać. Narzekam wciąż, że tam w Krakowie ciasno, że dojazd tragiczny, że tłumy, że brak tlenu i źle bardzo, ale przecież tak naprawdę wcale, WCALE mnie nie obchodzą te przeciwności.
Kocham atmosferę targową, ogrom autorów, masę znajomych blogerów, znajomych wydawców, pogawędki w kolejkach, to, że w razie potrzeby mam gdzie skryć torbę z nabytkami, żeby jej nie nosić, to, że widzę się z osobami, które lubię i którzy lubią to samo co ja.
Nauczyłam się przemykać w tłumie, omijać wielkie korki, czerpać przyjemność z kwadransa odpoczynku w kolejce po kawę. Wielką frajdę sprawia mi zamienienie choć kilku słów z autorami, niektórzy nawet mnie kojarzą. Fantastyczną sprawą jest obserwacja, jak powstają rysografy i autografy. Z zainteresowaniem oglądam czyjeś nabytki, i z chęcią pokazuję, co sama sobie kupiłam. Rozdaję prezenty i dostaję je.
piątek, 27 października 2017
Targi, targi....
Szykuję się właśnie na Targi Książki w Krakowie, pewnie jak wrócę, to będzie relacja.
Ale póki co, chciałam zaprosić na Śląskie Targi Książki:
Ale póki co, chciałam zaprosić na Śląskie Targi Książki:
Wydarzenia na FB:
Zapraszam serdecznie :)
środa, 25 października 2017
"W lesie" (pop-up) Anouck Boisrobert, Louis Rigaud, Sophie Strady
Wyczaiłam to cudo na "Niech żyje papier! 4". To rozkładana książeczka, po rozłożeniu której papier się podnosi, ukazując skomplikowane przestrzenne struktury
Przekaz książki jest bardzo jasny i prosty, a przy tym nawiązujący do tego, co się aktualnie dzieje w naszym kraju. Oto widzimy las: piękny, gęsty, zielony z mnóstwem zwierząt i ptaków, normalnie sielanka. Nagle do lasu wkrada się niepokój, zaczynają padać ścięte drzewa, zwierzęta uciekają z lasu przegnane trzaskiem padających pni i wizgiem pił tarczowych. Tylko leniwiec wisi na gałęzi, jakby nie słyszał zagrożenia. A zagłada drzew postępuje i postępuje...
Przekaz książki jest bardzo jasny i prosty, a przy tym nawiązujący do tego, co się aktualnie dzieje w naszym kraju. Oto widzimy las: piękny, gęsty, zielony z mnóstwem zwierząt i ptaków, normalnie sielanka. Nagle do lasu wkrada się niepokój, zaczynają padać ścięte drzewa, zwierzęta uciekają z lasu przegnane trzaskiem padających pni i wizgiem pił tarczowych. Tylko leniwiec wisi na gałęzi, jakby nie słyszał zagrożenia. A zagłada drzew postępuje i postępuje...
wtorek, 24 października 2017
"Hej, Jędrek! Szukasz guza?" Rafał Skarżycki, Tomasz Lew Leśniak
Serię "Hej, Jędrek!" polubiłam od pierwszego wejrzenia. To zasługa Jędrka, charakternego chłopaka, który posiada mnóstwo wad, masę zalet i niewyparzony jęzor. Świetny jest również to, że połączono tu w bardzo udany sposób książkę z komiksem.
W każdej książce z serii Jędrek rozwiązuje jakąś zagadkę kryminalną. Nie inaczej jest i tutaj. Mama Jędrka (policjantka) pracuje nad rozwikłaniem zagadki Szefa Wszystkich Szefów, niestety z mizernym skutkiem. Za to Jędrek, z pomocą niezawodnych przyjaciół, bez pudła daje sobie z nim radę.
poniedziałek, 23 października 2017
"Malutki Lisek i Wielki Dzik. Świt" Berenika Kołomycka
"Świt" to trzeci tom przygód Malutkiego Liska i Wielkiego Dzika. Znam tom pierwszy, drugi przegapiłam (do nadrobienia!), a tom trzeci jest niezwykły!
Moje dzieci się na nim autentycznie wzruszyły. Dlaczego? Bo traktuje o przemijaniu, o śmierci, o tym, że trudno jest pogodzić się z odchodzeniem przyjaciół.
Lisek i Dzik trafiają na mokradła, a tam poznają malutkiego robaczka, z którym się zaprzyjaźniają. Robaczek zdradza im, że czeka na to by stać się jętką i że to będzie NDŻ, czyli Najpiękniejszy Dzień Życia. Robaczek cały jest oczekiwaniem na ten dzień i coś z tej ekscytacji udziela się Dzikowi i Liskowi.
niedziela, 22 października 2017
"Lem. Życie nie z tej ziemi" Wojciech Orliński
Lema czytałam od zawsze, a właściwie, od kiedy pamiętam. Po publikacje o Lemie też sięgam z zainteresowaniem, mam na półce książkę o sepulkach, wspomnienia syna pisarza, jakiś wywiad. Oj nie, nie mówię przez to, że jestem specjalistką od tego pisarza, wcale nie. Na przykład, prawdę mówiąc, ten wywiad przekartkowałam tylko.
"Lem. Życie nie z tej ziemi" przeczytałam jednak od deski do deski (jeśli można tak mówić w przypadku e-booka). Olbrzymie wrażenie zrobiła na mnie mrówcza praca autora, który przekopał się - tak myślę - przez jakąś nieprawdopodobną ilość źródeł i dokumentów. Zresztą bibliografia podana na końcu książki jest naprawdę spora.
czwartek, 19 października 2017
"Światła bakanów" Ferdynand Zamojski
To nie jest książka bardzo wysokich lotów, ale zwraca na siebie uwagę nadzwyczajnym wędkarskim klimatem. Garść opowiadań, gdzie prawie wszystko kręci się wokół ryb i ich łowienia. Nie jest to jednak poradnik wędkarski, broń Boże! To bardzo wnikliwe, nieco melancholijne obserwacje życia.
Oprócz krótkich opowiadań jest w zbiorku dłuższy tekst "Domek nad wodą", gdzie znalazłam piękne zdanie:
Oprócz krótkich opowiadań jest w zbiorku dłuższy tekst "Domek nad wodą", gdzie znalazłam piękne zdanie:
wtorek, 17 października 2017
[Konkurs] Wygraj audiobooki Cherezińskiej lub paczkę ciastek!
Obiecałam na facebooku, że będzie konkurs, toteż jest konkurs! Ze świetnymi nagrodami!
Oto coś dla fanów audiobooków i dla fanów Elżbiety Cherezińskiej: dzięki uprzejmości wydawnictwa Aleksandria mam dla Was "Sagę Sigrun" oraz "Ja jestem Haldred".
Dzięki uprzejmości mojej do wygrania jest też paczka ciastek, albowiem dowiedziałam się, że istnieje takie społeczne zapotrzebowanie -
Oto coś dla fanów audiobooków i dla fanów Elżbiety Cherezińskiej: dzięki uprzejmości wydawnictwa Aleksandria mam dla Was "Sagę Sigrun" oraz "Ja jestem Haldred".
Dzięki uprzejmości mojej do wygrania jest też paczka ciastek, albowiem dowiedziałam się, że istnieje takie społeczne zapotrzebowanie -
środa, 11 października 2017
"Holocaust F" Cezary Zbierzchowski
Zabrałem się za tę książkę zaraz po przeczytaniu "Dzień dobry, północy" licząc na pewną konfrontację. Tam była apokalipsa, przez którą ziemia się wyludniła, w "Holokauście F" jest apokalipsa, przez którą ziemia właśnie się wyludnia (a może i co gorszego*). Jednak to jedyne podobieństwo, jakie udało mi się zauważyć, bo "Dzień dobry, północy" to książka mięciutka i łagodna, a "Holokaust F" wali pięścią między oczy od pierwszego rozdziału i od pierwszej strony.
wtorek, 10 października 2017
"Łauma" KaeReL
Komiks ten kupiłam impulsywnie. Dobrze zrobiłam, komiks to bowiem zupełnie inny niż inne. Jednak, żeby nie było, mam też wątpliwości.
Bohaterami "Łaumy" jest rodzina małej Dorotki. Ojciec dziewczynki pochodzi z małej wsi na Suwalszczyźnie, ale (jak to często bywa) przenosi się do Warszawy w ślad za pracą. Po kilku latach wraca jednak do miejsca, gdzie się wychował, i gdzie jego mama zostawiła mu w spadku dom.
Bohaterami "Łaumy" jest rodzina małej Dorotki. Ojciec dziewczynki pochodzi z małej wsi na Suwalszczyźnie, ale (jak to często bywa) przenosi się do Warszawy w ślad za pracą. Po kilku latach wraca jednak do miejsca, gdzie się wychował, i gdzie jego mama zostawiła mu w spadku dom.
poniedziałek, 9 października 2017
"Kobo w supermarkecie" Michał Kubas, Nikola Kucharska
Wśród komiksowych nowości dla dzieci bardzo młodych pojawił się właśnie szop pracz o imieniu Kobo! Moje młodsze dziecko, czyli Marianka, polubiła Kobo od pierwszego wejrzenia. Pewnie to przez zbieżny gust kulinarny. Kobo ma chęć na lody waniliowe z owocami i wafelkami, a Marianka przepada za lodami, bananami i wafelkami (zwłaszcza czekoladowymi).
niedziela, 8 października 2017
"Otello. Ten nowy" Tracy Chevalier - projekt Szekspir
Właśnie pojawiła się nowa książka z projektu Szekspir, inspirowana dramatem "Otello" Szekspira. Zwykle wcześniej starałam się sięgnąć do źródeł przed przeczytaniem właściwej książki, ale tym razem odpuściłam. Nauczyłam się, że czytanie Szekspira jest sporo gorsze od jego oglądania, toteż może później poszukam sobie ekranizacji.
"Ten nowy" - wiecie, z czym mi się tytuł skojarzył? Z książką "Ten obcy" Ireny Jurgielewiczowej. Nawiązanie celowe? Myślę, że tak. Pamiętacie, o czym był "Ten obcy"? O chłopcu, który zjawił się na wyspie i nieźle namieszał w życiu kilkorga młodych ludzi.
sobota, 7 października 2017
[Notes] Monokaki - japoński notatnik dla pisarzy
Wiecie, że Japończycy robią doskonałe notesy? Zapraszam do zapoznania się z kolejnym produktem z Kraju Kwitnącej Wiśni!
Dane techniczne
- format: 17,5 na 25,7 cm,
- ilość stron: 160,
- okładka z papieru washi wzmocniona tekturą,
- liniatura: linie co 9 mm,
- papier koloru śmietankowego,
- gramatura: nie wiem, ale cienki,
- notes jest szyty,
- wyprodukowany w Japonii.
piątek, 6 października 2017
"Czas Herkulesów" Marcin Wroński - audiobook
Komisarza Maciejewskiego spotykam bardzo nieregularnie. Czytałam "Skrzydlatą trumnę" (tom czwarty), potem "Morderstwo pod cenzurą" (tom pierwszy) a teraz "Czas Herkulesów" (czyli ostatni z cyklu). Tak mi się jakoś skacze.
Zyga, przepraszam, Zygmunt Maciejewski, nie jest już zwykłym policjantem. Awansował na inspektora, który jeździ i kontroluje podległe komisariaty. Trafia tak do Chełma, gdzie podczas jego kontroli zostaje popełnione morderstwo. Ponieważ w całą sprawę są zamieszane osoby, które kiedyś Zyga nazywał przyjaciółmi, komisarz postanawia przyjrzeć się bliżej całej sprawie. Co prawda ani jego przełożonym, ani komendantowi kontrolowanej właśnie jednostki nie jest to w smak, ale jednego Zyga przekonuje, drugi zaś nie ma nic do gadania.
czwartek, 5 października 2017
"Historia ewolucji" Steve Parker
Notka to wcale nie recenzyjna, choć książkę dostałem do recenzji od wydawnictwa. Nie będzie jednak recenzji, nie zamawiałam jej, nie przeczytałam, stoi na półce. Pomyślałam jednak, że warto o niej napisać, bo kto wie, czy kiedyś nie będzie białym krukiem. Zainspirowała mnie notka z najnowszego "Przekroju":
"Historia ewolucji" stoi więc na półce, gruba, ciężka, pełna informacji drobną czcionką i zdjęć oraz ilustracji. I oby nie wywalili teorii ewolucji z polskich szkół!(czerwiec)Z programu IX klasy tureckich szkół powszechnych minister edukacji wykreślił teorię ewolucji - z troski o młodzież, dla której jest podobno "nie do pojęcia". Rozszerzono program religii, a jeśli chodzi o nauki ścisłe, położono nacisk na odkrywców tureckich i muzułmańskich, rezygnując z fałszywego, "europocentrycznego" podejścia.*
* - "Przekrój" nr 4(3559)/17, s. 5
"Historia ewolucji" redakcja naukowa Steve Parker, przedmowa Alice Roberts, Wydawnictwo Arkady, 2017.
środa, 4 października 2017
"Pan kawalarz Wilk" Adam Święcki
Seria "Trochę hałasu z głębi lasu" ma się naprawdę dobrze! Tym razem na warsztat Adama Święckiego trafił wilk.
Zwierzę, które kojarzy nam się nie najlepiej. Wszyscy znamy bajkę o Czerwonym Kapturku i wilk tam jest średnio przyjemny (po więcej informacji na temat tych utartych wierzeń odsyłam do książki "Wilki" Adama Wajraka, jest sporo na ten temat). Zresztą autor do tej bajki nawiązuje, ale oczywiście po swojemu!
wtorek, 3 października 2017
Niech żyje papier! 4! - relacja z targów 30.09.2017
To już czwarta taka impreza w Państwowym Muzeum Etnograficznym w Warszawie (o poprzedniej pisałam tu), idealna dla miłośników papieru. Wybrałam się, żeby sprawdzić, co w papierniczym światku piszczy.
Tak jak poprzednio, dla wystawców przeznaczona była duża sala, w mniejszej odbywały się warsztaty, a w sali kinowej wywiady i wykłady.
Dla mnie w takich targach najważniejsze są dwie rzeczy: ludzie i papier. Tu zebrali się ludzie, z którymi można było pogadać o papierze. Raj i ideał! Przystawałam prawie przy co drugim stoisku, bo albo udało mi się napotkać za ladą znajomą osobę, albo wdawałam się w pogaduszki na temat asortymentu.