środa, 27 kwietnia 2011

"Czystopis" Siergiej Łukjanienko (o matko)


Uwaga, jeśli ktoś ma dopiero w planach zapoznanie się z dylogią Łukjanienki, to niech lepiej nie czyta poniższego, bo nie pilnuję spoilerów, elementów istotnych dla rozwoju treści i tak dalej. A to z bardzo prostego powodu: napisanie czegokolwiek o tej książce jest dla mnie bardzo trudne.

Dalsze losy Kiryła, znanego mi z "Brudnopisu" celnika pomiędzy światami, zbuntowanego uciekiniera - są tak straszliwie nudne, że kompletnie mnie nie zainteresowały.
Miota się ten biedny Kirył to tu, to tam, czasem włącza mu się funkcyjny "cyfral"*, czasem polega tylko na własnym sprycie. Najpierw ucieka przed ścigającymi go funkcyjnymi, potem sam zaczyna szukać - ale czego? Jądra ciemności, siedziby zła? I czy znajdzie?
Do licha, nie wiem, chociaż książkę, okropnie ziewając, doczytałam do końca.

Mogłam sobie darować.

Dorzucam malutki plusik za rosyjskie klimaty.

* - "cyfral" grzędowiczowski, oczywiście.

8 komentarzy:

  1. Bardzo ponoć z siebie zadowolony autor pisze dalej, ale nowe rzeczy są już nawet poniżej poziomu "Czystopisu", więc pewnie zostaną nam oszczędzone przekłady, może to i dobrze. Przykro patrzeć, jak jeden z ulubionych autorów schodzi na psy:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ja nie wiem, czy schodzi, czy też po prostu trafiła mu się gorsza rzecz, albo nie trafił w mój gust właśnie, a może terminy goniły albo co inszego jeszcze...
    Nie skreślam, nie nie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mnie rozczarował "Czystopis". "Brudnopis" wspominam dobrze, ale autor tak skomplikował Kiryłowi życie, że potem nie wiedział jak go (i czy w ogóle) z tego wyplątać w drugim tomie. Ja ogólnie jestem umiarkowaną wielbicielką Łukjanienki, bezgranicznie zachwyciły mnie tylko "Zimne brzegi".

    OdpowiedzUsuń
  4. @Agnes: nie chodzi o to, żebyś go skreślała, bo jednak wszystkie pozostałe jego książki wydane po polsku są lepsze albo nawet duuużo lepsze i warto je poznać. Po prostu po "Czystopisie" wszystkie kolejne są ponoć gorsze, więc ich po polsku nie zobaczymy:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Zamówiłem kilka dni temu, wraz z Brudnopisem i całą serią Patroli. Na rosyjską fantastykę nie pozwolę złego słowa powiedzieć, nie znacie się :>

    OdpowiedzUsuń
  6. Fenrir - po przeczytaniu podeślij linka do swojej recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szczerze powiedziawszy po "Czystopis" sięgnąłem zachęcony "Brudnopisem", owszem był od niego zdecydowanie słabszy, jednakże ciekawość zakończenia nie pozwalała mi oderwać się od lektury :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Krótko i na temat. Absolutnie się z tobą zgadzam co do "Czystopisu"!

    OdpowiedzUsuń