sobota, 29 września 2018

"Wojny przestrzeni" Paweł Majka


Przeczytane w ramach akcji "Zew Zajdla". Książka, którą zostawiłam sobie na koniec akcji, ponieważ bardzo NIE CHCIAŁAM jej przeczytać. Naprawdę bardzo. Poprzednią część, "Pokój światów" przeczytałam (przemęczyłam), ale mocno mnie zdołował wydźwięk tej książki, stąd moje nastawienie.

piątek, 28 września 2018

"Ach, jak cudowna jest Panama" Janosch


Powiem tak: gdy otworzyłam książkę, trochę się obruszyłam. Ładnie to tak zrzynać z kultowego Misia o Bardzo Małym rozumku? Szybko jednak przeprosiłam autora za haniebną insynuację. 

 Miś i Tygrysek to dobrana para. Przyjaciele mieszkają razem, wspierają się, opiekują sobą nawzajem.

czwartek, 27 września 2018

"Przygotowania" Orson Scott Card, Aaron Johnston


"Przygotowania" to pierwszy tom kolejnej już serii Carda pod tytułem "Druga wojna z Formidami". Podczas czytania usiłowałam sobie przypomnieć, co mi zostało z lektury tych kilku książek z serii "Ender", myśląc, że to się jakoś łączy. Pamiętałam, że ludzkość nie ma już z kim walczyć, bo Ender pokonał królową robali (i wszystkie robale), ponadto okazało się, że istniała możliwość porozumienia między cywilizacjami. 

wtorek, 25 września 2018

"Granat poproszę" Olga Rudnicka

Och, wiem, pamiętałam, że poprzednia książka tej autorki średnio mi się podobała. Dałam drugą szansę. Okazało się, że gdy autorka trzyma się z daleka od bandziorów i nie próbuje ich opisywać, wychodzą jej całkiem fajne książki do czytania w niedzielne popołudnie.

Pomysł jest co prawda bardzo  banalny, mam wrażenie, że co trzecia obyczajówka na tym bazuje. Mamy małżeństwo w wieku 40+, mężowi odbija na punkcie dwa razy młodszej dzierlatki i porzuca żonę. Emilia początkowo zszokowana więdnie i brzydnie, ale potem odbija się od dna rozpaczy i bierze życie za bary, dokopując wiarołomcy i odnosząc spektakularny sukces.

poniedziałek, 24 września 2018

[Notes] Quo Vadis Habana B5


Znacie notesy Quo Vadis? Jeśli nie, to poznajcie! Dopiero co zapisałam cały taki notatnik, okazał się naprawdę wart polecenia, a przede wszystkim pokazania.

Dane techniczne:

- format: 16x24 cm,
- ilość stron:192
- twarda okładka, chyba ze skóry ekologicznej lub podobnego tworzywa, we wzory,
- czarna wstążeczkowa zakładka,
- zaokrąglone brzegi okładki i stron,
- liniatura: linie co 5,5 mm, szarego koloru, z  kropeczek
- zamknięcie na czarną gumkę,
- papier chamois.

niedziela, 23 września 2018

"Kajtek i Koko w kosmosie. Twierdza tyrana" Janusz Christa


Jestem absolutnie przekonana, że są dinozaury, które czytały o tych właśnie przygodach Kajtka i Koko, gdy się ukazywały na łamach "Wieczoru Wybrzeża" w latach 1968-1972. Nie należę do tego zacnego grona, dlatego dopiero teraz, w słusznym wieku 40+, zapoznaję się z tymi sympatycznymi bohaterami. Ach, i jeszcze dlatego, że moje starsze dziecko w czwartej klasie będzie przerabiało komiksową lekturę, właśnie Kajtka i Koko, tylko inny album.

sobota, 22 września 2018

"Post scriptum" Milena Wójtowicz

O słowiańskich demonach można pisać na poważnie albo z przymrużeniem oka.  Marta Krajewska wybrała pierwszy sposób, a Milena Wójtowicz drugi. Oba sposoby mają swoje plusy, ale uwaga: książka Mileny wprawiła mnie w wyśmienity humor!

Powieściowy świat pełen jest ludzi normatywnych i nienormatywnych. Do tych drugich zaliczają się: wietrznice, strzygi, kłobuki, wiły, rodzanice i inne istoty, które wcale nie znikły z powierzchni ziemi po porzuceniu wiary w Światowida, tylko przyczaiły się nieco.

środa, 19 września 2018

"Nieziemsko piękna szafa" Kir Bułyczow


Jeden z zakupów Polkonowych 2018. Mój ulubiony rosyjski pisarz, tym razem w krótkich formach. Takich tomów opowiadań wybranych przez Pawła Laudańskiego są dwa, ale drugi przejrzałam na szybko i stwierdziłam, że większość opowiadań już znam (chodzi o tom "Ostatnie sto minut"), a "Nieziemsko piękna szafa" to dla mnie prawie same nowości.

Przeczytanie takiego tomu opowiadań dla kogoś, kto wychował się na rosyjskiej fantastyce, jest jak łyk chłodnego wina w upalny dzień. Górnolotnie zabrzmiało, co?A jednak to prawda, tak się czułam.
Zbiór zawiera dziesięć opowiadań i zaczyna się od znanej mi "Śnieżki" - to ta, o której pisałam, że mogłaby być z Pawłyszem. Z przyjemnością przypomniałam sobie tę opowieść. Resztę opowiadań pochłonęłam w mgnieniu oka. Czegóż tam nie ma!

poniedziałek, 17 września 2018

"Alyssa i czary" A.G. Howard

Czary mary, czy Alicja z Krainy Czarów jest czarownicą? Oczywiście! Potrafi czarować, zmieniać swoją postać, wpływać na innych, latać... ops, zaraz, piszę Alyssie, nie o Alicji! Tylko że nie da się pisać o Alyssie, nie nawiązując do Alicji - wszak to jej  daleka przodkini. Tak, Alicja Liddell z Anglii jest prapraprababką Alyssy Victorii Gardner  mieszkającej w Ameryce. Dziewczyną opiekuje się ojciec, a jej matka przebywa w zakładzie psychiatrycznym (ma obsesję na punkcie Alicji z Krainy Czarów).  Jeszcze jedna informacja o naszej bohaterce: w wolnym czasie zajmuje się tworzeniem mozaik, wykorzystując do tego owady. Humanitarnie je przed tym uśmierca. Owady giną, ponieważ przemawiają do Alyssy, a to mocno ją irytuje i przeraża. 

piątek, 14 września 2018

"Skafander i melonik" antologia Śląskiego Klubu Fantastyki


Nie piszę książek ani opowiadań, ale zaczęłam sobie wyobrażać, co by to było, gdybym dostała do napisania coś na temat "skafander i melonik". Trzeba by było rozpracować, gdzie da się umiejscowić skafander (kosmos, laboratoria itd), a gdzie melonik (głowa) i jak połączyć te elementy, żeby nie było widać szwów. 

środa, 12 września 2018

"Widma w mieście Breslau" Marek Krajewski - audiobook


Bez wątpienia już jestem uzależniona od od audiobooków. Kiedy miałam w perspektywie kilka godzin jazdy samochodem, a właśnie skończyła mi się "Kobieta w oknie", poczułam się jak narkoman na głodzie. Wywaliłam z samochodowego schowka wszystko, co tam miałam, w poszukiwaniu jakiejkolwiek płytki. Znalazłam mocno sponiewierane (płytka wypadła z koperty i trochę się porysowała) "Widma w mieście Breslau", które chyba kiedyś dostałam z BA wraz z kartkę świąteczną. Wtedy wzgardziłam,  bo z serii o Mocku czytałam tylko jedną książkę i zupełnie nie przypadła mi do gustu. Teraz jednak rzuciłam się łapczywie, mamrocząc coś w stylu "o matko, mam audiobooka, jestem uratowana, hura". 

wtorek, 11 września 2018

"Kobieta w oknie" A. J. Finn - audiobook


Pamiętacie świetny film "Okno na podwórze"? Facet na wózku wypełnia dnie obserwacją tego, co widać z jego okna. To samo robi bohaterka powieści, czyli Anna Fox, mieszkająca samotnie (oprócz lokatora w suterenie) w wielkiej kamienicy.
Anna cierpi na agorafobię, nie wychodzi z domu, kontaktuje się ze światem przez internet, telefonicznie, no i wygląda przez okno, obserwując świat. Pewnego dnia widzi przez okno w domu naprzeciwko szokującą scenę: nóż wbity w pierś, krew na szybie, niemy krzyk. Łapie więc za telefon i dzwoni po pomoc.  To dobre rozpoczęcie akcji, jak u Hitchcocka.

niedziela, 9 września 2018

"Pan Darcy nie żyje" Magdalena Knedler


Ale jako to nie żyje?! Dobrze, właściwie to on nigdy, formalnie rzecz biorąc, nie żył, ale pan Darcy jest postacią tak mocno zakorzenioną w literaturze i kulturze, że nie ma prawa nie żyć! Na szczęście autorce nie przyszło do głowy uśmiercać TEGO pana Darcy'ego, tylko aktora grającego jego rolę w filmowej adaptacji "Dumy i uprzedzenia". Kolejnej.

piątek, 7 września 2018

"Zaszyj oczy wilkom" Marta Krajewska


Polska zasługuje na swoją Tiffany Obolałą czy też Akwilę Dokuczliwą (w zależności od tłumaczenia), dlatego Marta Krajewska ją wymyśliła. "Zaszyj oczy wilkom" to druga, ale chyba nie ostatnia część cyklu o Vendzie, opiekunce wioski w Wilczej Dolinie.
Notka o pierwszej części jest tutaj, ale przypomnę: Wilcza Dolina jest położona trochę daleko od wszystkiego. Mieszkańcy z konieczności kiszą się we własnym sosie, kochają się, rodzą, umierają, uprawiają ziemię i tak dalej. Oprócz tego mocno obcują z istotami nadprzyrodzonymi, od których roi się w okolicy. Z większością radzi sobie opiekunka wioski Venda, inne nie są groźne. 

środa, 5 września 2018

"Immersja" Erick Pol

Wyobraźmy sobie świat przyszłości, pełen nauki i techniki, w którym naukowcy archeolodzy, zamiast zwyczajnie kopać w ziemi, konstruują wirtualny świat przeszłości. Taka cyber-gra, do której można wskoczyć za pomocą specjalnych konsol. Po co?
"[...] tak jak w kryminalistyce od dawna jako jedną z metod badawczych pozwalających na zweryfikowanie zeznań świadków, potwierdzenie logiki i możliwości zajścia zdarzeń stosuje się wizję lokalną, tak dzięki maszynom cyfrowym i technologiom informatycznym do badań historii można by zastosować archeowizję realizowaną w trójwymiarowej wirtualnej czasoprzestrzeni, świecie skrupulatnie odtworzonym na podstawie dostępnych danych. Wystarczy stworzyć wirtualny model lokalnej starożytnej rzeczywistości, który w trakcie eksperymentu polegającego na zadaniu warunków brzegowych i uruchomieniu rozwoju zdarzeń będzie podlegał obserwacji i korektom w działaniu"[1]