piątek, 29 czerwca 2018

"Zrób ten zielnik" Łukasz Skop

Proszę państwa, to wcale nie jest zielnik, jakie się kiedyś robiło w szkole. Wiecie, tu się skubnęło listeczek, tam się skubnęło listek, zasuszyło w gazecie pod stosem książek, wkleiło, każdy liść na osobnej karcie oczywiście, opisało i gotowe. 

"Zrób ten zielnik" to bardziej zabawa w zielnik. Szukanie roślin, porównywanie kształtów, badanie struktury rośliny albo jej koloru. Łukasz Skop pomyślał sobie "a może by tak w jednym miejscu zebrać rośliny przypominające serduszko? Proszę, znajdź serduszkę okazałą, lipę drobnolistną i zaślaz pospolity, po czym wklej to wszystko na jednej stronie". Trochę wkleiłam, brakuje nam jeszcze zaślazu.

poniedziałek, 25 czerwca 2018

"Zguba Zębiełków" Tomasz Samojlik


To był ciekawy pomysł, by na ryjówkę przeznaczenia wybrać właśnie Dobrzyka, czyli najbardziej dobroduszną, nieco strachliwą oraz - nie bójmy się tego słowa - ciamajdowatą ryjówkę w całym lesie. Trudno, wybrane, przepadło, Dobrzyk musi sobie jakoś z tym radzić. 

W czwartej części sagi o ryjówkach Dobrzyk musi zmierzyć się z ogromnym problemem braku żywności na zimę. Nawarzył piwa. Wymyślił wspólną spiżarnię dla wszystkich ryjówek (chciał zabłysnąć racjonalizatorsko), a skrytka została bezczelnie ograbiona. Nic dziwnego, że cała ryjówkowa populacja wpadła w niezłe tarapaty, a Dobrzyk ma potężne wyrzuty sumienia.  Trzeba odzyskać żarcie i koniec.

niedziela, 24 czerwca 2018

"Lód" Laline Paull


"Lód" wyłuskałam z propozycji recenzenckich rozsyłanych przez wydawnictwo Prószyński i S-ka, kierując się tylko tytułem, bo bardzo lubię lodowe klimaty. Przeczytałam z przyjemnością, ale też i lekką zgrozą, bo autorka porusza w powieści pewne aspekty, które są prawdopodobne i wcale niewesołe. 

"Lód" jest opowieścią o zmianach klimatycznych, o polityce, przyjaźni i śmierci. Akcja dzieje się w niedalekiej przyszłości. Klimat się zmienia, lód na biegunach topi, na Arktykę wyprawiają się statki wycieczkowe, a ludzie płacą ciężkie pieniądze, by móc ujrzeć na własne oczy niedźwiedzia polarnego, zanim wyginie. Jeden z takich statków wpłynął właśnie do fiordu w pogoni za niedźwiedziem, a obecni na jego pokładzie turyści mają niepowtarzalną okazję zobaczyć prawie jednocześnie niedźwiedzia polarnego, cielenie się lodowca oraz uwolnienie przez lód zamarzniętego ciała. 

czwartek, 21 czerwca 2018

ŚBK: Mężczyzna idealny, czyli parę słów o moich ulubionych bohaterach literackich


W tym miesiącu blogerzy z ŚBK piszą o swoich ulubionych bohaterach literackich. Macie też takich? Jak zaczęłam liczyć, wyszło mnóstw, więc może ładnie przedstawię pięć osób, a reszta będzie tylko wymieniona.

środa, 20 czerwca 2018

"Toń" Marta Kisiel - luźne spostrzeżenia, wcale nie recenzja

Nie wiem, czy wiecie, ale w dyskusjach na Facebooku dzieją się czasami różne dziwne rzeczy. Otóż redaktor książki świeżo popełnionej przez ałtorkę twierdzi, że w żadnej recenzji (z tych, które miał okazję czytać) nie znalazł tego, co powinno się w nich znaleźć. Stresuje tym niesamowicie tych, którzy książkę przeczytali, ale nie zdążyli o niej jeszcze napisać. Nie wiem, czy powinnam rzucać personalnie nickami, ale co tam, najwyżej po prostu zajrzycie do Królowej Matki i sprawdzicie, czy już coś napisała, czy nie (oraz czy redaktor znalazł w niej to, co chciał znaleźć).

Mnie też trochę ten redaktor zastopował w pisaniu, bo zaczęłam się gorączkowo zastanawiać, czego ludzie tam nie napisali, ale po minucie olśniło mnie, że nie mam szans się dowiedzieć, bo przeczytałam tylko dwie recenzje (u Janka i Sardegny), resztę zostawiając sobie na potem. Do pisania o książce zmobilizowało widziane gdzieś określenie "miła książeczka". Zdziwiłam się, bo mnie takie określenie wydaje się mocno nietrafione, ale ok, każdy ma prawo do swojej opinii. Wyłuszczę tu swoją.

poniedziałek, 18 czerwca 2018

"Pan Żarówka" Wojtek Wawszczyk

Niezwykły komiks, tak ze względu na formę, jak i na treść. Gdy wzięłam do ręki czarną cegłę ze złotym szlaczkiem, ciężką jak diabli, gdzieniegdzie matową, gdzieniegdzie błyszczącą, to zanim otworzyłam, musiałam pomacać, poklepać, sprawdzić palcem, czy to błyszczące (grzbiety stron są czarne) jest takie gładkie, na jakie wygląda. Mrr... mruczenie dopieszczonej wizualnie czytelniczki.
Potem książkę zgarnął mi sprzed nosa mąż i już się oburzyłam: ale jak to zabrał, przecież właśnie miałam zacząć, a teraz to będę musiała czekać nie wiadomo ile! Czekałam dwie godziny. Mąż przeczytał, można powiedzieć, na jednym oddechu i oddał mi ze słowami "to jest dobre".

niedziela, 17 czerwca 2018

"Dziewczyna z pociągu" Paula Hawkins - audiobook



O ile dobrze pamiętam, książka ta była szeroko reklamowana w zeszłym roku. Wtedy mnie to jakoś nie zachęciło. Znalazłam jednak na półce w bibliotece audiobooka "Dziewczyny...", a gdy zobaczyłam, kto to czyta, aż oczy mi się zaświeciły z radości. Karolina Gruszka - kocham jej głos od czasu "Służących", a  całkiem podbiła moje serce, gdy czytała "Rycerza nieistniejącego". 

Gdy zaczęłam słuchać "Dziewczyny z pociągu", oniemiałam. Nic wcześniej nie wiedziałam o treści, a tu okazuje się, że główna bohaterka dojeżdża pociągiem podmiejskim do Londynu i z okna pociągu obserwuje otoczenie. Niby nic, ale ja właśnie byłam świeżo po pobycie w Londynie! Jeździłam kolejką pod i nad Londynem, przejeżdżałem przez przedmieścia i oglądałam wszystko, co mogłam zobaczyć z okna pociągu, zachłannie i intensywnie, żeby starczyło mi na długo. Gdy usłyszałam, jak zaczyna się powieść, jak Rachel opisuje, co widzi za oknem, przed oczami stanęły mi niedawno widziane domy, drogi i ulice. Och, pewnie nie pamiętacie, jak pisałam o tarasie na dachu

piątek, 15 czerwca 2018

"Jaronizmy" Paweł Jaroński


Odkryłam Jarońskiego. No, nie teraz, rok temu, ale spieszę wam o tym donieść, bo może jeszcze nie znacie Jarońskiego i dzięki mnie go odkryjecie. Jaroński stał sobie za ladą na małych stoisku na Międzynarodowym Festiwalu Komiksów i Gier w Łodzi, wyglądał normalnie i wcale nie zwracał na siebie uwagi, jednakowoż obok niego, za nim i przed nim widać było jakieś obrazki.

środa, 13 czerwca 2018

"Ja, Jonasz i cała reszta" Anti Saar


Daję się czasem złapać na książkę jak mucha na lep. Z różnych powodów. Sami tak pewnie mieliście nie raz. Tym razem wabikiem był kraj, z którego pochodzi książka, czyli Estonia. Dawno temu w blogosferze książkowej krążyły mapy świata, gdzie część krajów była zaznaczona na czerwono. To były te kraje, z których znało się przynajmniej jedną książkę jednego autora.
Także miałam taką mapkę, można zajrzeć do tej notki, ale niestety cała mi się wybieliła (prawdopodobnie utrata konta), a po całej akcji został mi nawyk wpisywania pod książką, jaka to literatura (polska, angielska, itp.). Wcześniej nie czytałam nic z Estonii, toteż nie mogłam przepuścić takiej okazji.

wtorek, 12 czerwca 2018

"Fartowny pech" Olga Rudnicka - audiobook

Ostatnio odkryłam w mojej bibliotece olbrzymi wybór audiobooków, zaczęłam więc z zapałem testować jeden po drugim. "Fartowny pech" wzięłam, bo znałam już autorkę z powieści "Natalii 5" i liczyłam na trochę humoru.
Audiobook składał się z siedemnastu ścieżek, wysłuchałam trzynaście, po czym wyjęłam płytkę z odtwarzacza i odniosłam do biblioteki. Koszmarnie mi się jej słuchało, koszmarnie! 
Dlaczego przesłuchałam aż tyle, koszmarnie mi się jej słuchało? Bo wzięłam ją na podróż (wyjazd długoweekendowy) i nie miałam niczego innego do słuchania.
Dlaczego jej nie dokończyłam, skoro już miałam tyle przesłuchane? Bo słuchało mi się jej koszmarnie. 

poniedziałek, 11 czerwca 2018

"Wielka księga ssaków" Yuval Zommer


"Wielka księga ssaków" - edukacyjna książka, ogromny format, masa rysunków, sporo informacji - czyli coś, co można śmiało podsunąć dzieciom do przeglądania, by wpadło im do głów nieco wiedzy o świecie.

Zommer opowiada o przeróżnych zwierzętach: diable tasmańskim, hienie, egzotycznym ratelu (serio, nie słyszałam wcześniej o takim zwierzaku), ale i o znanym nam dobrze lisie czy nietoperzu.
Strony książki podobne są nieco do stron z "Roku w lesie" Emilii Dziubak - to komplement! Całe zarysowane, ale nie przeładowane, przedstawiają zwierzęta w różnych sytuacjach w swoim naturalnym środowisku: bóbr w wodzie, bóbr budujący żeremia, bóbr ścinający drzewo.

niedziela, 10 czerwca 2018

"Sprawa wynajętej brunetki", "Sprawa fałszywego biskupa" E.S. Gardner

Dziś będzie zbiorczo, bo o książkach, o których nie da za dużo napisać, zwłaszcza gdy się je przeczytało milion dni temu, czyli gdzieś w zeszłym roku.

"Sprawa wynajętej brunetki" zaczyna się bardzo charakterystycznie: oto Mason jedzie przez miasto i widzi na każdym rogu prawie identyczną babkę: młodą brunetkę w ciemnym kostiumie i futrzanym kołnierzu na szyi. Zaintrygowany niezwykłym zjawiskiem zaczepia jedną z kobiet i dowiaduje się, że każda z nich odpowiedziała na ofertę pracy, a wystawanie na rogu było formą prezentacji.

czwartek, 7 czerwca 2018

"Jezioro" Arnaldur Indriðason - audiobook

Z książkami to zawsze pod górkę! Właśnie kiedy udało mi się przesłuchać brakującą część cyklu o komisarzu Erlendurze i ucieszyłam się, że mam skompletowaną serię (oczywiście oprócz dwóch pierwszych tomów, które nie wiadomo dlaczego w Polsce nigdy się nie ukazały), okazało się, że wyszedł kolejny tom, czyli "Czarne powietrza"! Biednemu to zawsze wiatr w oczy... ;)

A jak "Jezioro"? 

środa, 6 czerwca 2018

"Jak wytresować Cthulhu. Coś na dachu" Maciej Jasiński, Jacek Frąś

O pierwszej części książki "Jak wytresować Cthulhu" pisałam już tutaj,  a teraz przeczytałam drugą część, w której dzieje się... dużo!

Zacznijmy od tego, że Cthulhu przebywa aktualnie na Ziemi, mieszka w pokoju Kasi, porozumiewa się z nią telepatycznie, potrafi się zmniejszać i powiększać wedle potrzeb. Doskwiera mu jednak nuda, dlatego gdy przed Kasią pojawia się szansa wyjazdu na wakacje do ciotki Zenobii, namawia ją, by z niej skorzystała. Kasia pakuje Cthulhu do plecaka, obok niego księgę do jego przywoływania - i jadą!

poniedziałek, 4 czerwca 2018

"Podpalacz" Wojciech Chmielarz

Przeczytałam to w październiku 2017, teraz mamy czerwiec 2018, a ja zabieram się za pisanie notki o tej książce. Rychło w czas, co? 
"Podpalacza", w przeciwieństwie do innych książek z cyklu "Komisarz Mortka", przeczytałam w papierku. Ciekawe, czy to właśnie nie zmiana medium spowodowała, że "Podpalacz" jest dla mnie co najwyżej poprawny? A może to po prostu pierwsza książka z serii i zwyczajnie Chmielarz się dopiero rozkręcał?

sobota, 2 czerwca 2018

[Wyniki!] Ranking BONK! (Blogerzy Odpowiadający Na Komentarze)



Przez ostatnie dni podawaliście w komentarzach do tego posta  adresy blogów, których właściciele zasługują na tytuł BONK-a. Hoho, wiecie, że adresów uzbierało się ponad sześćdziesiąt?

Oczywiście, że podam je wszystkie, byście mogli sami sprawdzić, jak to tam z tymi komentarzami jest.  Najpierw jednak ogłoszę, kto stoi na podium!