piątek, 12 grudnia 2014

"Akademia wzorowej wymowy" i "Szumi Mi" - aby język był giętki


Mój pięciolatek, jak wiele zresztą dzieci w jego wieku, ma kłopoty z poprawną wymową kilku głosek. Nie wymawia "R" (ale nad tym akurat popracujemy później), trzeba pilnować pionizacji języka przy "L", do terapii kwalifikuje się też szereg syczący (S, Z, C, DZ) oraz szumiący (SZ, Ż, CZ, DŻ).

Z zainteresowaniem więc zajrzałam do książek przysłanych mi przez Wydawnictwo Skrzat. Ale zanim napiszę co nieco na ich temat, pozwolę sobie zakrzyknąć:

NIE KORZYSTAJCIE Z NICH BEZ WCZEŚNIEJSZEJ WIZYTY U LOGOPEDY!

Dlaczego? Dlatego, że to specjalista ma ocenić, czy i jakie dziecko ma problemy. My, rodzice, często jesteśmy tak osłuchani, tak przyzwyczajeni do wymowy dziecka, że nie wyłapujemy błędów. A jeśli nawet wyłapiemy, to nie bardzo mamy wiedzę, jakie podjąć działania, żeby te błędy naprawić. Logopeda ma.

Byłam ostatnio u pani logopedy z Krzysiem, to znaczy byłam u kilku pań (próbuję w różnych kierunkach) - i akurat wzięła na tapetę  wywoływanie głoski "S". Pokazała mi, jak od "T" w kilku etapach przejść do syczącego, prawidłowego "S", pokazała, jak powinien układać się  język, którędy powinno wydostawać się powietrze. Daliśmy radę, wiemy, o co chodzi, teraz tak ćwiczymy. Ale tak prosto z marszu, bez pomocy specjalisty, nie wiedziałabym, jak ćwiczyć z synem.

Całkiem niedawno u Krzysia w przedszkolu było też spotkanie z logopedą wykonującą badania przesiewowe przedszkolaków. Pani ta opowiadała, że nie należy lekceważyć wad wymowy, że warto zasięgnąć rady specjalisty, że trzeba z dzieckiem ćwiczyć, ale w mądry i przemyślany sposób. Reakcje wśród rodziców były różne, ja pilnie słuchałam (no ale ja chłonę wiedzę logopedyczną w nadziei, że mi się przyda), niektórzy wzruszali ramionami, szepcząc pod nosem "no może i mówi J zamiast R, ale przecież sam z tego wyrośnie!"
Otóż - może wyrośnie, a może nie wyrośnie. Może wyrośnie sam, ale zajmie mu to sporo więcej czasu, niż gdyby dziecko ćwiczyło w domu. Praca z dzieckiem z pewnością pomaga w pozbywaniu się wad wymowy i właśnie w takich codziennych ćwiczeniach pomocne są książki.

Mamy "Akademię wzorowej wymowy L/R" oraz "Szumi Mi do ćwiczeń SZ" i "Szumi Mi do ćwiczeń Ż/RZ". Merytorycznie stoją na tym samym poziomie. Zawierają wprowadzenie, opis ćwiczeń, zadania, wierszyki, rymowanki. Jednak moje osobiste dziecko, jak widzi je wszystkie leżące na stole, sięga od razu po "SzumiMi". To kwestia starannej i przemyślanej oprawy graficznej. W książkach autorstwa Anny Jamy-Wach jest mnóstwo zadań, gier, szablonów do wycięcia, kostek do poskładania...
Dzieje się, jest kolorowo, jest zabawnie, zero nudy - ta seria to strzał w dziesiątkę!
Na ich tle "Akademia..." wypada trochę blado: czarna i niebieska czcionka, czarno-białe obrazki i jedna mała wkładka z naklejkami - to za mało, żeby przyciągnąć uwagę młodego czytelnika (takie mamy czasy, że do wszystkiego dorzuca się naklejki).  Jednak jako zeszyt, który bierze do ręki rodzic, żeby ćwiczyć z dzieckiem, sprawdzi się bardzo dobrze.

Polecam  mocno, zwłaszcza SzumiMi.

I zabierzcie dziecko do logopedy, jeśli tylko coś wzbudza was niepokój!

Bardzo dziękuję Wydawnictwu Skrzat za książki!

I jeszcze dodatek od  Wydawnictwa, czyli GRA PLANSZOWA do ściągnięcia, wydrukowania i grania. Polecam!


"Szumi Mi, praktyczny brulion logopedyczny do ćwiczeń SZ" i "Szumi Mi, praktyczny brulion logopedyczny do ćwiczeń Ż/RZ" - tekst, opracowanie graficzne, ilustracje i projekt okładki Anna Jama-Wach, Wydawnictwo Skrzat, Kraków 2014. 
"Akademia wzorowej wymowy L/R" Danuta Klimkiewicz, Elżbieta Siennicka-Szadkowska, Wydwnictwo Skrzat, Kraków 2014.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz