niedziela, 5 lutego 2023

"Odyseja kosmiczna 2001" Arthur C. Clarke


 Moje pokolenie doskonale zna "Odyseję kosmiczną", albo jako książkę, albo film. Zwłaszcza film mocno zapisał się w naszej pamięci kilkoma mocnymi scenami: pierwotnym małpoludem unoszącym wysoko kość nad głową, czy powolutku gasnącą lampką kontrolną komputera HAL po odłączeniu jego układów logicznych. Warto jednak sięgnąć do książki i pozwolić sobie na powtórne (a dla niektórych pierwsze) zapoznanie się w tą historią.

Odkrycie na Księżycu tajemniczego artefaktu oszołomiło wszystkich, którzy się o tym dowiedzieli. Zaskoczenie było jeszcze większe, gdy ten  obiekt wyemitował impuls zdążający w kosmos niczym strzała. W ślad za nim wysłano statek Discovery, rzekomo w celu przeprowadzenia badań Saturna, ale tak  naprawdę po to, by poszukać śladów obcej cywilizacji na jednym z księżyców Saturna, czyli tam, gdzie był wycelowany impuls energetyczny.


Podróż jest niezwykła. Początkowo bezproblemowa, w miarę upływu czasu coraz bardziej emocjonująca z powodu starcia dwóch intelektów: ludzkiego i komputerowego. Ten niezwykły pojedynek wyrażał  obawy ludzkości obecne od czasu, gdy powstały komputery. Czy myślące maszyny zwrócą się przeciwko swoim  twórcom? I kto ma większe szanse na zwycięstwo?

Pod koniec powieści nagle jednak tracimy z oczu ten dylemat, bo nagle coś nieporównanie ważniejszego zaprząta naszą uwagę. Oto pojawia się możliwość kontaktu z obcą cywilizacją, mglista możliwość, ślad możliwości zaledwie - ale to przecież coś niesłychanego!


 

Nie mogę zdradzić, jak kończy się "Odyseja kosmiczna 2001" (trwam w nadziei, że przyjdzie i  przeczyta to ktoś, kto nie zna tej historii i w tym momencie się na  nią skusi), ale mogę powiedzieć, że właściwie wcale się ona nie kończy.

I tym optymistycznym akcentem daję znać, że niebawem zaproszę do przeczytania opinii o "Odysei kosmicznej 2010".

Książka przeczytana dzięki współpracy z wydawnictwem Rebis.

"Odyseja kosmiczna 2001" Arthur C. Clarke, tłumaczył Radosław Kot,  Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 2022, Wehikuł czasu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz