Animi to wydawnictwo oraz księgarnia, które ma w ofercie nie tylko książki, ale również autorską kolekcję notatników! Zainteresowały mnie i dzięki uprzejmości wydawnictwa miałam okazję przetestować kilka z nich. Na początek coś grubszego, czyli kołonotatnik "Po prostu". Zapraszam!
Dane techniczne
- format A5
- twarda oprawa z wzorem i logiem firmy
- ilość stron: 260
- liniatura: kratka
- mocowanie kartek: mosiężna spirala
- zaokrąglone brzegi stron
- kieszonka na luźne kartki
- zamknięcie na gumkę
- gramatura 80g/m2
Wrażenia estetyczne
Klasyka, prostota, minimalizm, elegancja. Tak można by opisać ten notatnik. To, co niezbędne i potrzebne, bez zapominania o estetyce i komforcie użytkownika. Świadczy o tym przyjemny w dotyku materiał pokrywający okładkę, schludne linie układające się w wytłoczony geometryczny wzór, delikatnie zaokrąglone brzegi.
Wrażenia z użytkowania
Dzięki spirali notes rozkłada się idealnie na płasko, co bardzo lubię. Można go nawet złożyć okładką do okładki - to opcja dla tych, którym spirala (dość gruba przecież) przeszkadza w wygodnym pisaniu po lewej stronie kartki.
Z tyłu bardzo ułatwiająca życie kieszonka na luźne kartki.
Zamknięcie na gumkę nie jest niczym niezwykłym, masa notatników tak ma. Zauważyłam jednak ciekawy szczegół: notes przyszedł do mnie zafoliowany, a gumka nie zamykała notesu, tylko była z tyłu okładki. Dobry pomysł! Niektóre gumki z czasem (nawet gdy po prostu notes stoi na półce) się rozciągają, i nie spełniają już swojej funkcji. Fajnie jest więc zostawić gumkę z tyłu na czas magazynowania, nie porozciąga się.
Papier jest w kolorze bieli złamanej szarością, ma wyczuwalną pod palcami fakturę. Liniatura jest delikatna, szara, nie przytłacza pisma.
Doskonała odporność na przebijanie i prześwitywanie, nawet przy dużej ilości atramentu w zamalowanych kratkach. Kartki "wciągają" atrament w głąb papieru - mam ma myśli to, że nie są szczególnie gładkie, jednocześnie nie pozwalają na rozlewanie się atramentu, linie nie puchną, pozostają cienkie nawet przy mokrych piórach. Widać jednak, że gdy użyłam ostrych, cienkich stalówek, pojawiły się włosowate pajączki przy literach.
Pomalowałam też kartki farbkami akwarelowymi oraz mazakami. I znów nic nie przebiło na drugą stronę! Owszem, papier pod farbkami nieco się pofalował, ale da się żyć. Test flamastrami także pozytywny.
Podsumowanie
Ładny, prosty i funkcjonalny kołonotatnik, do tego nader pojemny. Doskonały dla osób, które piszą piórem wiecznym, idealny dla wszystkich pozostałych.
Zdjęcia
Kieszonka na kartki |
Notatnik z przodu |
Spirala - spora! |
Notatnik z tyłu |
Zaokrąglone brzegi |
Próbki pisma |
Próbki pisma po drugiej stronie |
Tu farbki i mazaki |
I po drugiej stronie |
Za możliwość przetestowania notatnika dziękuję wydawnictwu Animi. Niebawem inne notesy z tego wydawnictwa na blogu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz