czwartek, 25 grudnia 2014

"O czym szumią wierzby" Kenneth Grahame - Boże Narodzenie



- Co tam się dzieje? - spytał Szczur, zastygając nad puszką.
- To pewnie myszy polne - odparł Kret z nutką dumy. - O tej porze roku regularnie kolędują. To ważny zwyczaj w tych stronach. O mnie też nie zapominają, zawsze na końcu odwiedzają Kreci Zakątek. Jeśli akurat mam coś w domu, częstuję je gorącymi napojami, czasem zapraszam na kolację. Miło będzie je usłyszeć, zupełnie jak za dawnych czasów.
- Popatrzmy na nie! - Szczur zerwał się od stołu i popędził do wyjścia.
Kiedy otworzyli drzwi, ich oczom ukazał się piękny widok stosowny do tej pory roku. Pośrodku dziedzińca, w słabym świetle rogowej latarni, stało w półkolu osiem, może dziesięć myszy polnych. Na szyjach miały czerwone włóczkowe szaliki, przednie łapki wcisnęły głęboko w kieszenie i przytupywały dla rozgrzewki. Zerkały nieśmiało po sobie jasnymi paciorkowatymi oczyma, chichotały cichutko, pociągały nosami i wycierały je w rękawy płaszczy. Na widok gospodarzy tak, która trzymała latarnię, powiedziała: "Trzy!-czte!-ry!", i dziedziniec wypełnił się piskliwymi głosikami. Myszki śpiewały jedną z prastarych kolęd, które ich przodkowie układali na skutych lodem polach lub przy kominku, gdy za oknem sypał śnieg, i przekazywali młodszym, by w porze święta Jul śpiewali je na błotnistych dróżkach pod rozświetlonymi oknami:

KOLĘDA

Słuchajcie, mieszkańcy wiosek i miast,
Otwórzcie drzwi swoich domów i chat.
Choć śnieg zacina i świszcze wiatr,
Bądźcie dla nas gościnni jak brat,
   Radość spotka was o poranku!

Patrzcie, stoimy zziębnięci na kość,
Chuchania w dłonie mamy już dość.
Przed ciepły kominek nas zaproście, 
Bo z daleka do was przyszliśmy w gości
   Życzyć wam radości o poranku!

Zimową ciemność rozjaśnił blask
Gwiazdy złocistej, jasnej jak brzask.
Przez śnieżną noc prowadził nas, 
Obdarzył szczodrze bezmiarem łask
   I radością na każdy poranek!

Brnął Józef przez śnieg ze Świętą Panienką
I ujrzał gwiazdę tuż nad stajenką;
"Popatrz, Maryjo, jaką wyręką
Jest dla nas żłobek z przytulną wnęką!".
   Radosny mieli poranek!

Wkrótce usłyszeli aniołów pieśń:
"Kto pierwszy ogłosił radosną wieść?
I kto ją w świat będzie dalej nieść?
Stajenne zwierzęta - niech będzie im cześć!
   Radować się będą o poranku!".


"O czym szumią wierzby" Kenneth Grahame, przełożył Maciej Płaza, Wydawnictwo Vesper, s.96-98

2 komentarze:

  1. Gdy byłam dzieckiem strasznie bałam się tej historii, ale może dlatego, że poznałam jej animowaną wersję. Serial z lat osiemdziesiątych jakoś nie przypadł mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bałaś się? Animowanej wersji? Szczerze powiedziawszy, nie pamiętam za dobrze żadnej ekranowej wersji.

      Usuń