środa, 11 lipca 2018

"Mystery" Ced, Stivo - komiks paragrafowy


 
"Mystery" to komiks paragrafowy, w którym można być superbohaterem i ratować świat! Świetnie, lubię od czasu do czasu być Superbohaterką. Wybrałam sobie imię, wpisałem na karcie postaci, wybrałam supermoce i dalejże, do dzieła, zaczęłam grę.
Gra składa się z trzech etapów. W pierwszym chodzi głównie o to, by nazbierać wystarczającą ilość punktów (WK) pozwalających przejść na wyższy poziom superbohaterstwa. Przy okazji kogoś tam szukałam, ale niemrawo. W drugim etapie miałam już konkretne zadania do wykonania, biegałam po trzech różnych światach i zbierałam kwantowe zabawki. Oraz, oczywiście, punkty, bo przecież bez punktów nie przeszłabym na trzeci poziom. Trzeci, ostatni poziom wymagał ode mnie połapania zbiegłych złoczyńców. Tak, punkty też zbieramy. 

Na koniec sumujemy wszystko: kwantowe zabawki, połapanych więźniów oraz punkty WK i mamy wynik. Mnie wyszedł doskonale średni.

To fajny komiks, dobrze narysowany, dobrze poprowadzony, ciekawy i dynamiczny. Dobrze się bawiłam, zbierając kwantowe gadżety i łapiąc tych, co pouciekali.

Mam jednak drobniutkie zastrzeżenia, albo też nie jestem do końca pewna, czy dobrze zrozumiałam instrukcje. Po pierwsze, w znakomitej większości przygód jest tak, że przygoda zakończona zdobyciem punktów lub dodatkowej supermocy jest jednorazowa. Autorzy informują wyraźnie, że nie można tam wrócić. Są jednak plansze bez takiej adnotacji - w ten sposób w ogrodzie Kwatery Głównej można bez końca zdobywać punkty, a w jej siedzibie dodawać sobie supermoc "Góra forsy". Czy tak miało być?
Po drugie, jedna ścieżka mnie zirytowała, bo obiecywała "Wymianę 1 pkt mocy na punkty WK" (chciałam), a faktycznie oferowała "Za 10 punktów WK możesz dostać 1 punkt mocy" (nie chciałam). To jakby odwrotnie, prawda? Albo napisane nieprecyzyjnie, w którą stronę ma być wymiana. 

To jednak są drobiazgi, a całość jest naprawdę fajna. Śmiało można kupić i podsunąć ośmiolatkowi (książka oznaczona 8+). Przetestowane na dziewięciolatku. Krzysztof się za to złapał i nie miał problemów. Tylko zapału mu nie starczyło na przejście całości, ale bawił się dobrze. No i wiecie - bycie Superbohaterem jest cool!



Za możliwość zapoznania się z książką dziękuję wydawnictwu Foxgames!
"Mystery", scenariusz CED, ilustracje Stivo, tłumaczenie Julia Chimiak, Foxgames, Warszawa 2018. 

7 komentarzy:

  1. Świetna rzecz ! Im dłużej jestem w blogosferze, tym na bardziej ciekawe rzeczy trafiam, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Komiksy paragrafowe z Foxgames nie mają szczęścia do bezbłędności, co akurat w tego rodzaju wydawnictwie, jak sama piszesz, ma czasem kluczowe znaczenie. Pewnie będzie errata, jak w starszych tytułach, ale chyba nie o to chodzi :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Sherlocku, jak dobrze pamiętam, była errata. Powiem ci, że gdybym miała pospinać to wszystko do kupy, to nie wiem, czy bym dała radę. Posprawdzać wszystkie ścieżki...

      Usuń
    2. A jednak wydawnictwo powinno to zrobić. Niefrasobliwość w wydawaniu kiepsko przetłumaczonych książek czy gier jest porażająca. Ostatnio graliśmy w tytuł, w którym dopisek tłumacza (sic!) na karcie, zmieniał sposób jej użycia, a co za tym idzie, reguły gry :( Może już pora zacząć zwracać wadliwe egzemplarze tak jak zepsuty mikser czy coś!

      Usuń
    3. W opisanym wyżej przypadku - no to koniecznie!
      W tym powyżej,- sama nie wiem,. Nie dyskwalifikuje to gry, jednak dyskomfort zostaje.

      Usuń
    4. No właśnie. Jesteśmy przyzwyczajani do bylejakości i w większości przypadków, kiedy się z nią spotykamy, machamy ręką, bo procedury zwrotu towaru powodują, że cały proces to kopanie się z koniem. Smutne to i coraz częściej wykorzystywane do obcinania kosztów wszelakich :(

      Usuń