Gdy byłam małą dziewczynką, przeczytałam znalezione na półce rodziców "Poskramianie demonów" i "Życie wśród dzikusów" Shirley Jackson. Oszalałam na punkcie tych książek, chłonęłam je z wypiekami na twarzy, zaśmiewałam się, gdy trafiłam na komiczne scenki (niektóre z nich pamiętam do dziś!) i jasnym dla mnie było, że to powieści stworzone dla mnie.
Niedawno dowiedziałam się, że autorka umie nie tylko w komedię oraz satyrę i że z powodzeniem sięga w inne rejony literatury. "Wszyscy mieszkaliśmy w zamku" od dawna za mną chodzi, a póki co, trafiłam na adaptację komiksową jednego z jej opowiadań, czyli "Loterię". Co ciekawe, komiks narysował Miles Hyman, wnuk pisarki. Czy to ma znaczenie? Myślę, że tak, wszak obcowanie z autorką dało Milesowi pewne pojęcie, co jej w głowie siedziało.
Strona z komiksu |
"Podobno niektóre wsie już z tym skończyły" [1]na co natychmiast pada odpowiedź:
"Nic dobrego z tego nie wyniknie" [2]bo przecież
"Nie ma sensu wprowadzać zmian, prawda?" [3]
Miasteczko i jego mieszkańcy grzęzną w tradycji, w odwiecznych rytuałach, wklejeni w coroczną loterię jak w sieć pająka. To nieprawda, że nie pragną zmian, inaczej by to tym nie mówili. Boją się jednak wychylić, brak w nich iskry potrzebnej do wywołania rewolucji. To wyjątkowo smutne i bardzo znaczące w wymowie. Przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka i potrafi być jego zgubą.
Kadry z komiksu |
Plakat propagandowy |
Te kolory przygnębiają, bierność bohaterów przytłacza, konkluzja odbiera dech. To jeden z najbardziej przygnębiających komiksów, jaki przeczytałam i z pewnością zapamiętam go na długo.
Za możliwość wprowadzenia się w stan przygnębienia dziękuję wydawnictwu Marginesy.
---
[1] i [2] "Loteria" Shirley Jackson, rysunki Miles Hyman, tłumaczenie Mira Michałowska, Wydawnictwo Marginesy, 2020, s. 83
[3] Tamże, s. 49
Ja muszę koniecznie sięgnąć po pierwotną historię najpierw... Po komiks może też sięgnę. Zobaczymy. Swego czasu prawie udało się mnie do tego przekonać Kasi z bloga "Kącik z książką"... ;)
OdpowiedzUsuńNiby powinno się przeczytać pierwowzór, ale powiem ci, że jakoś w tym przypadku nie odczuwam takiej potrzeby. Wszystko już wiem.
UsuńJa opowiadanie czytałem jeszcze na studiach i zrobiło na mnie duże wrażenie. To taka groza nie do końca oczywista, ale i tak przerażająca.
OdpowiedzUsuńOwszem, komiks też robi wrażenie. O rety, jakie tu mam zaległe komentarze.
Usuń