wtorek, 14 lutego 2012

"Czarne mleko" Elif Safak - pięknie napisana książka


Kiedy czytałam recenzje tej książki, w większości - no dobra, wszystkie - pochlebne, wyobrażałam ją sobie zupełnie inaczej. A potem przeczytałam, zdumiałam się i ucieszyłam.

Tematy takie jak ciąża, natchnienie, depresja po porodzie, macierzyństwo, pisarstwo - potraktowane zostały przez autorkę bardzo subtelnie, bardzo osobiście i szczerze (na ile jestem w stanie to ocenić). Takie to wszystko wyważone, że aż mi pióro zastyga na papierze i nie wiem, co napisać. Tak, czasem też tak bywa!

Jeszcze tylko napomknę, że w książce wymienione są 33 koleżanki autorki po fachu (przytaczane w ramach przyglądania się, jak one radziły sobie z pisaniem i życiem jednocześnie). Policzyłam, bo niedługo po "Czarnym mleku" wzięłam do ręki "Kobiety w literaturze" i natknęłam się na jedno znajome nazwisko, drugie... no i zrobiłam sobie taki skorowidz, żeby móc łatwo znaleźć tę czy tamtą pisarkę widzianą oczyma Safak.
A książkę polecam, polecam, polecam, znakomita!

"Czarne mleko: O pisaniu, macierzyństwie i wewnętrznym haremie" Elif Safak, przełożyła Natalia Wiśniewska, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2011.

7 komentarzy:

  1. Poluję na tę książkę już od dłuższego czasu, a konkretnie od kiedy przeczytałam "Bękarta ze Stambułu" tej autorki, jeśli nie czytałaś to bardzo polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W Dwójce (radiowej) słyszałam fragmenty. Bardzo mi przypadły do gustu. Jak nasza kochana biblioteka zakupi - będę chyba pierwsza po tę pozycję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. O jakże miło przeczytać taką piękną recenzję książki, która ma się zamiar lada dzień przeczytać :) Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam o niej wcześniej. To zbiór esejów, dobrze zrozumiałam?

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie zbiór - to powieść. Zamknięta całość.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciągle przede mną...

    OdpowiedzUsuń