piątek, 27 listopada 2015

"Sodomion" Jacek Inglot - miłość i seks w przyszłości



"Sodomion" jest zbiorem opowiadań o jednym wspólnym mianowniku: jak będziemy radzić sobie z uczuciami w przyszłości.
Trochę to temat po macoszemu traktowany w literaturze s-f, autorzy wolą się skupić na podróżach w czasie czy spotkaniach z obcymi, a uczucia czy seks są rzadko wspominane - pomijam tu takie kurioza jak "Wschodzący Eros" Resnicka. A przecież miłość i seks oraz towarzyszące im emocje to wyjątkowo ważne motory napędowe ludzkich działań. Mogą ulec wynaturzeniu czy przeobrażeniom? Mogą! Mogą zostać całkiem zapomniane? Chyba raczej nie...

W zbiorze dostałam jedenaście opowiadań. Większość z nich trzyma się Ziemi, ale są i takie, gdzie autor przeniósł mnie w kosmos - przyznam się od razu, że te właśnie opowiadania: "Śniąc o Dulcynei" i "Powrót robinsona" najbardziej przypadły mi do gustu. Zwłaszcza ten drugi tekst, pełen melancholii, poczucia winy i wewnętrznych rozliczeń. Ten samotny robinson przypomniał mi "Tak bardzo chciał być człowiekiem" Markowskiego, a utwór ten swego czasu mocno mnie chwycił za serce i umysł, echa tego uścisku tkwią we mnie do dziś. Już za samo to przypomnienie należą się autorowi podziękowania.

W reszcie opowiadań Jacek Inglot  analizuje kierunki, w jakich może rozwinąć się społeczeństwo / system społeczny / ludzie. A czasem też bawi się konwencją horroru, czego przykładem są "Konsumenci" czy "Umieraj z nami". On się bawi, a mnie to nie bawi, taki już mój czytelniczy los, że horrory to nie moja bajka.

Świetnie wychodzą autorowi te opowiadania, w których dotyka sedna problemu, czyli właśnie uczuć. "Kochaj swoją Celię" na przykład. Czy rzeczywiście przeniesiemy swoje uczucia na maszyny z braku osób odpowiednich do pokochania? Zaprogramowana wzajemność nam wystarczy? Sądzę, że w takiej formie, jaką zaprezentował autor, nie (Celia jest mechaniczną lalą), ale gdy w grę wejdzie autentyczna sztuczna inteligencja, może być różnie.
"Śmierć Tristana" jest tak ciepłą, romantyczną historią, że aż włączył mi się tryb wzdychania. Ach, te nieśmiertelne miłości.

Mocne punkty zbioru to pierwsze i ostatnie opowiadanie. "Grono" pokazuje mocno karykaturalny obraz przyszłości, gdzie seks gra pierwsze skrzypce. Niewesoła jest konkluzja, że gdy się z życia wyruguje miłość, świat stanie się pusty. A "Turystka" zawiera bardzo ciekawe i niestety gorzkie przemyślenia na temat społeczeństwa.
Cywilizacja rozpada się na dwie kultury: starych, gustujących w "mocnych" emocjach, oraz młodych, dla których najmniejsze nawet objawy przemocy są nie do przyjęcia.[...]
Młodzi jednosystemowcy [...] mdleli ze strachu i dawało się zrobić z nimi wszystko.[...] [Gabi] była homo hodiernus, człowiekiem dzisiejszym, istniejącym tylko w nieustannym "teraz", jakby zapętlonym w maszynie czasu. Przyszłości po prostu miało nie być.*

Dobrze się bawiłam,  natrafiając tu i ówdzie na literackie nawiązania: czy to do Lema, czy Strugackich, czy (najoczywistsze, bo tytułowe) do Biblii. Dobrze się bawiłam w ogóle czytając zbiór, bo Jacek Inglot pisze - hm, nie do końca wiem, jak to ująć - przejrzyście, przezroczyście, nienagannie warsztatowo (jeden drobny błąd to tyle co nic). Można się bez przeszkód skupić na tym, co pisze, a nie jak (bo czytam właśnie Moersa i powiem, że czasami to, że tak bardzo widać język powieści, odrobinę przeszkadza).

Teraz przydałoby się jakieś podsumowanie, prawda? Takie coś, na co niecierpliwy czytelnik, specjalista od pierwszego i ostatniego akapitu, może od razu rzucić okiem. Coś w stylu "czytać czy nie czytać?". No to proszę bardzo:

Czytać. 


Sama chętnie bym sprawdziła coś dłuższego, nie opowiadania. Krótkie formy bardzo lubię, ale to dłuższe bardziej mi zapadają w pamięć.

Na koniec parę słów o okładce, muszę, inaczej się uduszę. Otóż mocno zwraca uwagę na siebie i równie mocno nie pasuje moim zdaniem do okładki. Nie podoba mi się, ale poświęciłam chwilę na zanalizowanie przyczyn niechęci i wydaje mi się, że wiem, skąd to. Istnieje pewien pierwotny lęk przed wężami u naczelnych, przed pełzającymi, łuskowatymi stworami z rozdwojonym językiem, lęk wdrukowany genetycznie w mózg. Toteż sporo osób, spojrzawszy na okładkę, pomyśli sobie "ależ obrzydliwa". Weźmie do ręki albo splunie ze wstrętem, ale w jakiś sposób zwróci uwagę. Czy taka była intencja, panie Wysocki?

Jeszcze chciałam podziękować za egzemplarz książki, tylko że nie wiem, czy zawdzięczać go wydawcy, czy autorowi, bo dostałam go od koleżanki, toteż, żeby nie było niejasności: dzięki, Ola!

Edit: dorzucam na prośbę spis opowiadań.
1. Grono. Krótka story o miłości
2. Kochaj swoją Celię (z  " Bohaterowie do wynajęcia: Dwanaście najbardziej zwariowanych opowiadań w historii SF!", 2004)
3. Powrót robinsona (NF 2000)
4. Śniąc o Dulcynei (ukazało się wcześniej w "Archowum XXI: Najlepsza fantastyka z konkursu Machiny", 1990)
5. Sodomion ("czyli Prawdziwa Istność Bytu" NF 1990)
6. Mała Nikita (Fenix 1992)
7. Umieraj z nami (z antologii "Czarna msza", 1992)
8. Konsumenci (Fenix 1993)
9. Inquisitor (NF 1993 jako fragment powieści która ukazała się 1996 w wyd. Rebis)
10. Śmierć Tristana (SF 2001)
11. Turystka
 ---
*- "Sodomion" Jacek Inglot, Uroboros, Warszawa 2015, rysunki Wacław Wysocki, s. 330.
Sodomion [Jacek Inglot]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

4 komentarze:

  1. Witam
    Przepraszam, że pytam i proszę możesz wrzucić spis opowiadań wszystkich?
    Bo mam brzydkie uczucie że to już było! Np "Umieraj z nami" jest ze zbioru z 1992 roku "Czarna msza", tytułowy SODOMION, "czyli Prawdziwa Istność Bytu" był w NF 1990. Czy są tam daty na końcu opowiadań jak u Dukaja? Czy to tylko zebrane opowiadania które gdzieś już były czy jest coś nowego? I takie se pytanie czy to jest o miłości czy niestety tylko o seksie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorzuciłam spis opowiadań i to, co mi się udało wyszukać w katalogu biblionetki. Dostępu do NF nie mam, to nawet żadne skojarzenia mi się nie uruchomiły.
      Dat nie ma, ale z tego, co wyżej, widać, że jest parę takich, co to już wcześniej zostały wydrukowane.
      I nie, to nie jest tylko o seksie :) Gdzieś tam w sieci się spotkałam z opinią, że książka jest wyuzdana. Nie, nie jest.

      Usuń
  2. Bardzo dziękuję ewentualnie uzupełnienie
    3. Powrót Robinsona - NF 2000
    6. Mała Nikita - Fenix 1992
    8. Konsumenci - Fenix 1993
    9. Inquisitor - NF 1993 jako fragment powieści która ukazała się 1996 w wyd. Rebis
    10. Śmierć Tristana - SF 2001
    Czyli tylko Grono i Turystka trochę mało, aby zakupić ale bardzo dziękuję! Jestem fanem.
    raczej już tylko lurkam, ale podziwiam i obserwuje. Wszystkiego dobrego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uzupełniłam, dziękuję. Co do zbioru, może nie zakupić, ale przecież pożyczyć jak najbardziej, prawda? Prześlesz mi adres na priv? Bo jakiś mam, ale nie jestem pewna, czy to aktualny.

      Usuń