niedziela, 22 kwietnia 2012

30 dni z książkami - Dzień 12 - Książka, która tak wycieńczyła Cię emocjonalnie, że musiałaś przerwać jej czytanie lub odłożyć na jakiś czas


O, to proste i wcale nie musiałam się zastanawiać. "Kobieta z wydm" Abe Kobo. Malutka, cieniutka książeczka, a czytałam ją z trudem, małymi porcjami, a w połowie w ogóle musiałam zrobić sobie dłuższą przerwę, bo bym się normalnie udusiła. Piaskiem wydmowym. Więcej w notce tutaj.

Jest jeszcze druga książka, którą to z powodów bardzo osobistych odłożyłam na półkę w połowie czytania i chyba już do niej nie wrócę. To "Jeździec polski" Moliny.

8 komentarzy:

  1. I pewnie dlatego dalej się za nią nie zabrałam. Dostałam tę książkę rok temu na urodziny i dalej czeka na swoją kolej. Obchodzę ją, obwąchuję, ale na razie tylko tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to ciekawa jestem wrażeń, jak już się za nią zabierzesz.

      Usuń
  2. Kobietę z wydm przeczytałam na jedno posiedzenie, cały czas liczyłam na to, ze wreszcie się zacznie, ze coś czeka na następnej kartce ale był już tylko koniec ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż tak źle? To mój ostatni zakup. Nic to, gdy ciepło, to chętniej sięgam po trudne lektury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie źle, to nie jest zła książka, to książka silnie oddziałująca na większość czytelników.

      Usuń
  4. Ja ją przeczytałam na raz, już dawno temu, będzie z 10 lat, ale pamiętam dobrze do dziś. Pod względem emocjonalnego przyduszania czytelnika nie ma sobie równych ;)

    OdpowiedzUsuń