wtorek, 10 kwietnia 2012

30 dni z książkami - Dzień 2 - Książka, którą lubisz najmniej

Kolejny dzień to:

Dzień 2 - Książka, którą lubisz najmniej

Tu się zawahałam  - lubię najmniej czy nie lubię w ogóle? Czy to jest to samo? Uznałam że tak, po czym ponownie uruchomiłam biblionetkę, tym razem przyglądając się ocenom najniższym. Przy czym nie chodzi o książki, których nie dokończyłam, bo się znudziłam, bo mnie nie porwało - chodzi o całkiem konkretne odczucia związane z książką - niechęć. I co my tu mamy:

Antologię "Balsam dla duszy miłośnika kotów"  - i podejrzewam, że wszystkie inne z tej serii - nie lubię, bo nabijają czytelnika w butelkę, obiecują jakieś ukojenie, a serwują miałkie, bezwartościowe teksty, czyste oszukaństwo! Nie lubię!

"Zew Cthulhu" Lovecrafta - nie lubię horrorów, a ten szczególnie jakoś mnie zniechęcił, ale to dlatego, że jeden z moich znajomych uparcie i złośliwie go we mnie wpiera i wciska. Nie lubię!

 Ale naj, naj, najbardziej nie lubię książki "Zwał" Sławomira Shuty - bo to brzydka, napisana brzydkim językiem książka o brzydkich aspektach życia. Odpychająca, odrzucająca, wywołująca u mnie uczucie silnej niechęci książka. Nie lubię!
Tak

Książka, którą lubię najmniej to "Zwał". 

4 komentarze:

  1. Dobrze, że ostrzegłaś mnie przez "Balsamem dla duszy miłośnika kotów". Kilkukrotnie chciałam ja kupić, myśląc, że autorzy zaserwowali opowiastki o tych zwierzakach, wprost chwytające za serce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. O, o, ze "Zwałem" miałam tak samo - mnóstwo negatywnej energii wzbudziła we mnie ta książka, nawet się wywnętrzyłam na B-netce. :)

    OdpowiedzUsuń