piątek, 8 maja 2015

[Notes] Rhodia Webnotebook A5 - recenzja

Właśnie zapisałam ten notatnik od deski do deski - i jest tak dobry, że naprawdę warto napisać o nim kilka słów.  Do czego mi służył? Tradycyjnie, do spisywania opinii o książkach. Do tego prowadziłam listę książek przeczytanych, nabytych i oddanych.

Notes nazywa się Rhodia Boutique Webnotebook A5 Black - kupiłam go w sklepie Twoje Pióro. Nie pamiętam za ile, teraz kosztuje 62 PLN. Strona firmy to Rhodiapads.com



Opis notatnika.


  • Wymiary: 14,8 x 21 x 1,8 cm (A5)
  • Papier Velin Veloute, bezkwasowy o neutralnym pH (zupełnie nie wiem, co to znaczy dla przeciętnego zjadacza chleba), kolor kremowy, gramatura 90g/m2, produkowany przez  Clairefontaine
  • 96 kartek o zaokrąglonych brzegach
  • Strony są w linie w bardzo delikatnym szarym kolorze, liniatura o odstępie 7 mm, do tego malutki margines 3-4 mm
  • Twarda czarna okładka pokryta włoską skórą (to takie ekologiczne tworzywo, wiecie), z przodu na okładce jest wytłoczone logo firmy, brzegi zaokrąglone
  •  Zamknięcie na czarną gumkę
  • Czarna wstążeczkowa zakładka (odrobinę za krótka, jak na mój gust)
  • Czarna wyklejka wewnętrznej strony okładki
  • Z tyłu kieszonka na luźne kartki
Nowy, zafoliowany notes owinięty jest pomarańczową papierową opaską z danymi dotyczącymi notesu (wymiary, papier, linie czy kropki itp), w środku znalazłam też kartkę z numerem, zapewne kontrola jakości.



Wrażenia z użytkowania.

Notatnika używam od grudnia 2014 r. do teraz, czyli do kwietnia 2015 praktycznie codziennie. Dla wygody wkleiłam sobie szlufkę na pióro, wyjątkowo pożyteczny patent, nigdy nie szukam pióra, bo zawsze jest pod ręką.

Jeśli chodzi o jakość wykonania, nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń. Nic nie pękło, nie podarło się (Conceptum jednak pod tym względem był mniej wytrzymały).


W Rhodii piszę wyłącznie piórem, no dobra, raz się zdarzyło, że pod ręką było tylko pióro kulkowe, ale pomińmy ten epizod.
Papier jest dość gruby, gładki i jednocześnie aksamitny. Pióro pisze gładko, nie ślizga się, a do tego stalówka wydaje delikatny odgłos jakby poskrzypywania czy szmeru. Uwielbiam ten dźwięk (tak, wiem, jestem odchylona piórowo). Papier bardzo dobrze przyjmuje atrament, nic się nie rozlewa, nie strzępi, nie przebija na drugą stronę. Jedynie przy mokrych piórach o grubej kresce zaobserwowałam  lekkie prześwitywanie.
No dobrze, przyznam się, że atrament przebił na drugą i nawet trzecią stronę, ale to tylko dlatego, że Marianka się o to postarała i pracowicie pisała w jednym miejscu. No nie dopilnowałam, no. 



Notatnik jest szyty i bardzo ładnie rozkłada się na płasko.


Do pełni szczęścia brakowało mi numerowanych stron, więc sobie ponumerowałam ołówkiem (nawiasem mówiąc, świetnie pisze się też ołówkiem na tym papierze) lub piórem. Brakowało mi też spisu treści, więc sobie zrobiłam tabelkę. I wyszedł notatnik idealny :)

Jakieś wady? No tak, jest jedna. Właśnie mi się skończył.

5 komentarzy:

  1. Uwielbiam ludzi odchylonych piórowo i chciałam ci Agnieszko podziękować, bo jesteś moją kopalnią wiedzy na temat notatników :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję za opinię o notesie Rhodia. Miałam chrapkę, na taki kolorowy, ale nie czułam się przekonana. Teraz nie mam już wątpliwości, że warto i, że spełni moje wymagania. Super ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na kolorowy, czyli na pomarańczowy? Bierz, same zalety ma :)

      Usuń
  3. Dokładniej miałam na myśli ten http://www.twojepioro.pl/pl/p/Notes-Rhodia-Boutique-Rhodiarama-A5-Sapphire-gladki/4617 lub ten: http://www.twojepioro.pl/pl/p/Notes-Rhodia-Boutique-Rhodiarama-A5-Yellow-gladki/4616 (niestety innych kolorów nie ma), bo bardzo mi się podobają ich wnętrza ;) albo ten http://www.twojepioro.pl/pl/p/Notes-Rhodia-Boutique-Rhodiarama-Softcover-A5-Raspberry-linie/4784 chociaż nie jest już taki barwny w środku. Więc chyba się skuszę, niedługo dzień dziecka, więc mogę sobie sprawić prezent ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skuś się! Gładkie strony to na razie nie moja bajka, ale sam zeszyt jest taki śliczny, że ech.

      Usuń