Ten fragment przygód Thorga;a jest dziwny. Sięga bowiem do przeszłości, do pochodzenia Thorgala, które właściwie już znamy, ale teraz autorzy dokładają nowe fakty. Wyciągają, jak królika z kapelusza, zaginioną Atlantydę!
Wywlekają też Atlantydów - lud oświecony i wykształcony, ale strasznie roszczeniowy. Ich przywódca jest obleśnym staruchem z apetytem na nastolatki i manią wielkości, a Thorgal jest dla niego dzikusem do wykorzystania i wyrzucenia jak zużyta chusteczka higieniczna.
Na szczęście nie wszyscy Atlantydzi są tacy antypatyczni, jest garsteczka, która pomaga Wikingom w uwolnieniu się od koszmaru.
Końcowe słowa:
"Już po wszystkim, kochanie, wracamy do domu". [s.46]Ha, ale czy aby na pewno? Z Thorgalem nigdy nic nie wiadomo!
"Królestwo pod piaskiem", tom 26. serii Thorgal, scenariusz Jean Van Hamme, rysunki Grzegorz Rosiński, przekład z francuskiego Wojciech Birek, Egmont Polska, 2002.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz