czwartek, 22 marca 2018

"Łzy bogini Nuwy" Manuro, Jurdic - komiks paragrafowy

"Łzy bogini Nuwy" to już drugi komiks paragrafowy, z jakim miałam do czynienia. Holmes był fajny, ale jednorazowy, za to bogini Nuwa jest zarąbista! Grałam w to kilkanaście razy, do upadłego walcząc o odzyskanie skradzionych pędów!...

Ale zaraz, zanim się na dobre rozpędzę, naszkicuję wam, z czym to się je. Zasada działania gry (bo to jest gra, tylko w formie komiksu) jest właściwie prosta* . Wcielam się w rolę dziewczyny doskonale władającej mieczem i umiejącej rozwiązywać zagadki, aby odnaleźć sześć pędów bogini Nuwy, które trzech złoczyńców skradło ze świątyni (łajdacy). Mam wyposażenie: broń, fiolki z trucizną, mam czas do zachodu słońca - toteż nie zwlekając ruszam w drogę, skacząc od kadru do kadru.
 * - tylko trzeba porządnie przeczytać dwie strony instrukcji. Porządnie, mówię!



Genialnie się gra! To znaczy strasznie! Początkowo szukałam zawzięcie tych pędów, czasem nawet udawało mi się znaleźć dwa z sześciu, ale co z tego, gdy zaraz potem gra wyrzucała mnie z miasta, oznajmiając, że już się nie nadaję do tej roboty. Kilka rozgrywek tak mnie wyrzucała, aż zorientowałam się, że źle naliczałam sobie czas. Ufff. 
Wtedy postanowiłam bardziej się przyłożyć: uporządkowałam notatki, usystematyzowałam poszukiwania, zracjonalizowałam trasę, korzystając z wcześniejszych doświadczeń, po czym, po ledwie dziesięciu grach, udało się!

Zdobyłam wszystkie sześć pędów w wymaganym czasie, nie zginęłam i nic mnie nie pożarło. Ależ byłam zadowolona z siebie! Do czasu, kiedy to przyszło do liczenia punktów na koniec rozgrywki. Zadowolenie mi nieco sklęsło, bo tych punktów zdobyłam tragicznie mało! Tak, oprócz odzyskania skradzionych artefaktów liczy się jeszcze mnóstwo rzeczy: czy rozwiążemy zagadki logiczne napotkane po drodze, czy odnajdziemy jakieś pożyteczne przedmioty (jak złota brosza czy klej zwierzęcy), czy będziemy mieli sposobność i wolę ich użycia i tak dalej. 

Nie zaczęłam kolejnej rozgrywki tylko dlatego, że poczułam się już nieco wyczerpana. Wiem jednak z niezbitą pewnością, że gra może mi jeszcze sporo zaoferować, byle tylko poświęcić jej odpowiednio dużo uwagi i skupienia oraz prowadzić porządne notatki. Skonstruowałam sobie nawet indywidualny formularz na notatki, bo kserowanie stron z komiksu zajmowało za dużo miejsca. 

Świetny komiks, trudna, ale mega zajmująca gra!

Za udostępnienie komiksu do recenzji dziękuję wydawnictwu Foxgames.

"Łzy bogini Nuwy", scenariusz: Manuro, ilustracje: Ben Jurdic, kolory: Damien Gay, tłumaczenie: Julia Chimiak, Foxgames, Warszawa, 2018. 

2 komentarze:

  1. O, dzięki za informację. Bardzo mnie ciekawią takie wydawnictwa. Dla mego 8-latka ta akurat będzie za trudna, ale polecam mocno "Rycerza Lwie Serce" - pięknie narysowana i wciągająca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tej samej serii? Wyguglam sobie :) Dzięki!

      Usuń