wtorek, 24 maja 2022

"Kroniki dyplomatyczne" Abel Lanzac, Christophe Blain


 Żadnej recenzji tu nie będzie, tylko parę wrażeń z lektury. "Kroniki dyplomatyczne" kupiłam  daaawno temu, miałam  ze dwa podejścia, jakoś mi  nie szło.  Teraz już wiem, co mi nie pasowało. Polityka. POLITYKA.

Komiks jest zapchany polityką i dyplomacją po czubek nosa. Od środka (oczami nowo przyjętego dyplomaty, a raczej speca od pisania przemówień i informacji), od kuchni, nie to, co widzimy w tv czy czytamy na stronach portali informacyjnych 

Czacha dymi.

To jest jakieś szaleństwo, bzdurne pomysły, przepisywanie przemówień w nieskończoność, podkładanie sobie nóg, kopanie dołków, delegacje, owacje, minister wizjoner, w tle szara eminencja gasząca pożary, brak życia rodzinnego. Koszmar jakiś, obłęd, nierozwiązywalny supeł.

Komiks przeczytałam, jest świetny, ale nie chcę do  niego wracać, wystawiłam na sprzedaż


"Kroniki dyplomatyczne", scenariusz Abel Lanzac, rysunki Christophe Blain, tłumaczenie Krzysztof Umiński, Timof i cisi wspólnicy, Warszawa 2015.

2 komentarze: