czwartek, 1 października 2015
"Hej, Jędrek! Gdzie moja forsa?" Rafał Skarżycki, Tomasz Lew Leśniak
Przedziwnym zbiegiem okoliczności książki z cyklu "Hej, Jędrek!" trafiają nam się podczas chorób i innych dolegliwości. Tym razem czytałam książkę Krzysiowi, gdy byliśmy w klinice na usunięciu drenów z uszu. Krótko byliśmy, nie zdążyłam przeczytać całej, dokończyliśmy w domu. Ale muszę pochwalić Krzysztofa, że już w połowie zorientował się, kto jest czarnym charakterem oraz co ten czarny charakter wywinie (pewnie ukradkiem przede mną przejrzał ilustracje, ha!).
"Gdzie moja forsa?" zapchana jest forsą. Jędrek zbiera na nową konsolę, ale jak na złość, życie rzuca mu kłody pod nogi. W domu - perspektywa utraty pracy przez jedno z rodziców, w szkole - koledzy wymuszający haracz za "ochronę". Można się załamać. I Jędrek się załamuje, na szczęście chwilowo.
Tu się trochę zatrzymam, bo bardzo mi się spodobał ten moment. Takie jest parcie na huraoptymizm, na niepoddawanie się przeciwnościom losu, "trzeba być twardym, nie miękkim" - piszą. Okej. Zgadzam się. Ale czy nie zapominamy o tym, że czasem po prostu potrzebujemy chwili, żeby przetrawić w sobie niepowodzenie? Ta chwila spędzona w kącie, smutna chwila - tak mi się wydaje - nie jest chwilą straconą. Pozwala poukładać w głowie to i owo.
Dobrze, że Jędrek ma tę chwilę dla siebie, a potem z energią rzuca się do pracy, a pomysłów ma mnóstwo, powiadam wam. Co jeden to lepszy. Polubiłam Paputa, krwiożerczego chihuahua. Karola jak zwykle, nie dość, że ładna, to jeszcze mądra. A kumple Jędrka; Witek i Gruby, są przyjaciółmi na dobre i na złe.
Ta książka ma same zalety i jedną wadę.
Zalety: współczesny język, aktualne problemy, masa humoru, fantastyczne rysunki (i jest ich więcej niż w pierwszej części, super!) i dynamiczna akcja.
Wada: oj, jaki brzydki, żółty papier. Kojarzy mi się ze starymi, pożółkłymi wydaniami sprzed kilkudziesięciu lat.
Bardzo dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia za egzemplarz książki. Czytajcie Jędrka!
"Hej, Jędrek! Gdzie moja forsa?" tekst Rafał Skarżycki, rysunki Tomasz Lew Leśniak, Wydawnictwo Nasza Księgarnia, Warszawa 2015.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz