piątek, 16 lutego 2018

"Malutki Lisek i Wielki Dzik. Najdalej" Berenika Kołomycka


Jestem książkowo niepoukładana, bo serie czytam nie po kolei. Tak właśnie zrobiłam z Malutkim Liskiem i Wielkim Dzikiem. Na szczęście w autorka ma do rysowania komiksów podejście bardziej "zagadnieniowe" niż "fabularne", toteż szkody w tym nijakiej nie było.

W komiksie mamy trzy rozdziały: Daleko, Dalej i Najdalej. Przyjaciele wędrują zgodnie z rozdziałami coraz dalej i spotykają się z przeróżnymi utrudnieniami: pragnieniem posiadania czegoś na własność, nudą, poczuciem wyobcowania. Ja to tak wiecie, nazywam uczonymi słowami, w książce wszystko jest pokazane intuicyjnie. 


Lisek i Dzik ratują się nawzajem. Pomagają sobie, podpierają, gdy trzeba... To jest takie budujące, że potrafią, mimo wszystkich różnic, tak fantastycznie się dogadać i wspierać. To chyba najważniejsze, co z tej lektury można wyciągnąć: to, że potrzebujemy siebie nawzajem.

Dla mnie osobiście jednak w tym właśnie tomie najpiękniejsze są rysunki. Może to dlatego, że przeczytałam i przeoglądałam go już po tym, gdy miałam okazję oglądać panią Berenikę przy pracy -  pisałam o tym w relacji potargowej z Krakowa. Teraz, gdy natrafię na szczególnie smakowity kadr, zatrzymuję się i wyobrażam sobie, jak powstał. Który kolor został nałożony jako pierwszy, jak został rozmyty, gdzie wędrował pędzel autorki... To fascynujące.







 Bardzo dziękuję wydawnictwu Egmont za możliwość zapoznania się z komiksem. 


"Malutki Lisek i Wielki Dzik. Najdalej" tom 2,  Berenika Kołomycka, Egmont Polska, Warszawa 2016. 

2 komentarze:

  1. Z tymi seriami często ciężko się połapać. Piękne ilustracje :) Treść wydaje się ponadczasowa. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak sobie teraz myślę, to te numerki tomów to w ogóle do niczego niepotrzebne. A ilustracje świetne, bardzo mi się podobają.

      Usuń