Bo jak tu się nie śmiać, gdy się czyta o strajku chomika przeciwko"okrutnym rękom moich brutalnych suwerenów":
"14:33
Strajk głodowy trwa od dwóch minut.
Jestem silny i zdeterminowany.
14:36
Już pięć minut. Zaczynam się czuć słabo".[*]
Nie myślcie sobie jednak, że znalazły się tu tylko heheszki z żarłoczności chomiczej. Edward ma aspiracje, pragnie towarzystwa, dyskusji, czegoś więcej niż jedzenie ziarenek i bieganie w kołowrotku. Czasem to dostaje, a czasem nie. Jak to w życiu bywa.
Na okładce jest cytat:
"Mój dziennik przeniesie cząstkę mnie w wieczną światłość".
Czego życzę każdemu, kto pisze dziennik.
---
[*] - "Dziennik Edwarda Chomika 1990-1990" Miriam Elia, Ezram Elia, przekład Maria Zalasa, Wydawnictwo JK, Łódź, 2014, s. 31.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz