Jedna z tych książek, co do których nie można jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, o czym ona jest. Bo to, że jest to historia przyjaźni trzynastoletniego geniusza i młodej dziewczyny,jego opiekunki, z pewnością nie wyczerpuje zagadnienia. Bo tak samo ważna jest też historia boksera powstała w umyśle chłopca, jak i western, stworzony przez dziewczynę. Tak samo ważni są dwaj niewidzialni przyjaciele chłopca, jak i opowieści profesora o piłce nożnej.
Cała książka jest jedną wielką opowieścią, gawędą, przeplatańcem.
Przeczytałam "City" z przyjemnością, i doskonale wiem, że za jakiś czas przeczytałabym ją raz jeszcze, znow odkrywając groteskę, przyjaźń, komedię i wszystko to, co w tej powieści jest ukryte.
Ocena 4/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz