poniedziałek, 15 lutego 2010

Na otarcie łez - nowe książki. Do tego loteria!

Ponieważ dziś po raz pierwszy mój syn poszedł do żłobka (no i co z tego, że tylko na trzy godziny, tak rozruchowo), potrzebowałam czegoś na otarcie łez. W empiku dorwałam więc Waltera Moersa i jego najnowszą książkę "Kot alchemika", a także trzecią część sagi Barbary Rybałtowskiej, czyli "Koło graniaste" (o pierwszej części pisałam tutaj). Jak widać, kolejność mam nieco zaburzoną ;)

Po ostatnich porzadkach na półkach mam na nich stan delikatnej równowagi i aż dwa nowe nabytki wymagają zrobienia miejsca, toteż postanowiłam urządzić loterię.
Do wygrania jest "Księga rzeczy utraconych" Connolly'ego. Prawie nówka, raz czytana.
Proszę po prostu zaznaczyć w komentarzu pod notką chęć posiadania książki w terminie do 20 lutego, do północy. Życzę szczęścia!

15 komentarzy:

  1. Mój brat też chodził do żłobka i pamiętam jak przeżywała to moja mama :) Szymon przez pierwszy okres był obrażony ;p,ale potem dzięki wspaniałym paniom było rewelacyjnie:)
    A chęć posiadania zgłaszam jak najbardziej :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. No to nowy okres w życiu małego :) czekam na recenzje nowych nabytków i zgłaszam się do losowania :) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również chodziłam do żłobka i bardzo miło to wspominam. Chętnie wezmę udział w losowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie chodziłam nigdy do żłobka, wiec nie wiem co to za przeżycie. Ale nie zmienia to faktu, że zapewne będę zmuszona moje (przyszłe) dzieci posłać do tej instytucji, wszak rynek pracy już teraz rzuca mi kłody pod nogi.

    Również zgłaszam chęć posiadania książeczki i z przyjemnością wezmę udział w losowaniu.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. A jakie miałaś wrażenia po tej lekturze? Nie zgłaszam się;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niech mama też się trzyma i daje dzielnie przykład dziecku.
    Zgłaszam sie chętnie do loterii.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bym bardzo chciała posiadać, więc się zgłaszam :) A przy okazji zapraszam do łańcuszka literackiego - pytania na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja się zgłaszam oczywiście ;)

    Myślę, że trzy godziny na sam początek to i tak dużo :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie płacz matka, kwardym trza być, nie miętkim. A książkę chętnie przygarnę :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgłaszam chęć nabycia ksiązki w drodze losowania - pozdrówka

    OdpowiedzUsuń
  11. Zgłaszam chęć posiadania :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lilybeth, zajrzę do łańcuszka, jak nie dziś, to jutro :)
    Prowincjonalna nauczycielko, wrażenia zaraz będą, w osobnej notce.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też chciałabym się zgłosić do loterii. Bo Bruno Bettelheima wielbię prawie bezgranicznie. Takoż film pod tytułem "Labirynt".

    OdpowiedzUsuń
  14. Też chodziłam do żłobka i też zgłaszam chęć posiadania książki. Zdrówka życzę tym bardziej, że mój Młody też walczy z temperaturą, biegunką i wymiotami.

    OdpowiedzUsuń