sobota, 8 października 2016

2. Śląskie Targi Książki - 30.09 - 02.10.2016 - relacja potargowa

Ubiegły weekend spędziłam mocno intensywnie, całe dnie spędzając na Targach Książki w Katowicach.  W tym roku bowiem, podobnie jak w poprzednim (notka o poprzednich Targach tutaj), Śląscy Blogerzy Książkowi, do których należę, mieli swoje piętnaście minut na imprezie.




Oficjalnie


Wymiana książkowa staje się powoli naszą wizytówką. W zeszłym roku mieliśmy kilka stolików w rogu sali, w tym już dorobiliśmy się własnego stoiska. Z dumą mogę powiedzieć, że wymiana przez całe trzy dni cieszyła się niesłabnącym powodzeniem. Wymieniono dwa razy więcej książek niż w zeszłym roku - czyli blisko 1500!
Fot. Ania Szczurek


W piątek o 16:00 Ilona Chylińska prowadziła  panel dyskusyjny od blogerów dla blogerów: „Jak pisać recenzje, żeby coś z tego mieć?”. Do rozmowy zaprosiła Kingę Kasperek, kiedyś blogerkę, teraz pracownika w wydawnictwie. Rozmawiały ciekawie, choć trochę krótko (korki zatrzymały Kingę i spotkanie trochę się opóźniło) o blogerach, o pisaniu recenzji, o zarabianiu na recenzjach, czy trzeba poprzestawać na typowym modelu współpracy, czyli "książka za recenzję", czy też można szukać czegoś więcej.
Fot: Sardegna

W sobotę zaś odbyło się spotkanie autorskie z Anną Kańtoch i Romualdem Pawlakiem, prowadzone przeze mnie i Martę Kurczyk. Zapis audio tego spotkania jest dostępny tutaj. Rozmawialiśmy o tym, co autorzy czytają, co piszą, jak piszą i jak im się współpracuje z wydawnictwami.

Fot. Wacław Bajor


Osobiście

To wyżej takie oficjalne, a teraz będą osobiste wrażenia. Targi coraz lepsze - więcej wystawców, więcej spotkań, książek tanich (antykwariusze) i trochę droższych. Powstrzymałam się od zakupów, ale ileż mogłam sobie pooglądać! Mogłam przywitać się z pracownikami wydawnictw: Dagmarą i Jankiem z NK, panią Martą z Media Rodzina, mogłam poprosić o pomoc Sławka Krempę z Granice.pl o pomoc w przygotowaniu stoiska, mogłam spokojnie i na luzie porozmawiać sobie z panią, która pięknie kaligrafowała na papierze czerpanym (ach, wszak znalazłyśmy wspólny język!).

Była to też fantastyczna okazja do spotkań ze znajomymi - przede wszystkim z blogerami z ŚBK, którzy zapewnili obsługę naszego stoiska (kochani, wyszło super). Do tego blogerzy przyjezdni: Aine, jakże się cieszę, że przyjechałaś! Janku i Adrianie, dzięki za udział w spotkaniu autorskim  i za pogawędki.
Przewinęło się też przez targi mnóstwo biblionetkowiczów, wszystkich gorąco witałam. Ba, nawet znajomi z forum o piórach mnie odnaleźli!

Fot: Wspieraj kulturę


Nie omieszkałam też odwiedzić stoiska Śląskiego Klubu Fantastyki oraz posłuchać, co mają do powiedzenia (mieli swój punkt programu).
Jeśli chodzi o autorów, miałam okazję przywitać się (i dostać autograf, a co) z Rafałem Kosikiem - ukłony za używanie wiecznego pióra do  składania autografów!
Bardzo dziękuję za cenne rady (naprawdę cenne!) Marcinowi Przybyłkowi. Za autograf też dziękuję, najbardziej nietypowe słońce, jakie widziałam.  
Wojciecha Chmielarza zaczepiłam z koleżanką w przelocie, zamieniliśmy kilka słów, a ja zamierzam zaraz zacząć słuchać jego kolejną książkę.

Fot: Marta Kurczyk

W sobotę, żeby odprężyć się po targach, wybraliśmy się do knajpy, gdzie Ola z biblioteki w Katowicach organizowała Pecha Kucha Night. Nie do końcu braliśmy udział w tym wydarzeniu, obserwowaliśmy tylko jednym okiem, ale było bardzo sympatycznie.

Rodzinę też oczywiście zabrałam na targi. W piątek po południu przyjechałam z mężem i dziećmi, mąż pochwalił prężność imprezy, dzieci wybrały sobie po książeczce. W niedzielę mąż pomagał w pakowaniu książek oraz montowaniu rollupu, bo dorobiliśmy się rollupu, wiecie? Piękny, duży, zwraca uwagę. Dzieci były zachwycone, że mogą sobie pojeździć wózkiem  transportowym, najpierw Krzyś woził Mariankę, a potem Marianka Krzysia.  Przywiozłam masę książek, wszystko z wymiany. Sporo dla dzieci, dużo dla siebie.
Fot. ja

Bardzo jestem zadowolona, bo ja takie zwierzę targowe jestem. Polecam, odwiedzajcie Śląskie Targi Książki!

13 komentarzy:

  1. Jestem pod wrażeniem liczby wymienionych książek! Aż szkoda, że nie mogłam jakoś dopomóc... Zazdroszczę spotkań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem pod wrażeniem, te tysiące trochę mnie oszałamiają. :)
      A ty odpoczywaj, jak tylko będziesz mogła, to koniecznie wpadnij na jakieś spotkanie!

      Usuń
  2. Było świetnie :) Widać, że dzięki nowym organizatorom impreza się rozwija. Mam nadzieję, że za rok będzie jeszcze więcej stoisk i jeszcze więcej autorów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Prawda? Jakże mi było miło Cię zobaczyć :)

      Usuń
    2. Ciebie również. :)
      A tak w ogóle, to stoisko ŚBKów było pierwszym odwiedzonym stosikiem. :)

      Usuń
  4. Bardzo fajna impreza! I bardzo żałuję, że mnie nie było :( Może w przyszłym roku się uda. Gratuluję rozmachu i trzymam kciuki za kolejne edycje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Postaramy się być z ramienia ŚBK z wymianą książkową, a może uda się coś jeszcze zorganizować. Będę informować przed imprezą na pewno.

      Usuń
  5. Ja też bardzo się cieszę, że znalazłaś czas na pogaduszki z nami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, to jedna z naprawdę nielicznych okazji, żeby usiąść i pogadać na żywo, szkoda byłoby to zmarnować :)

      Usuń