wtorek, 28 listopada 2017

[Notes] Moleskine Time


Kolejny notes z oferty Moleskine to "Time". Na tle innych wyróżnia go rodzaj oprawy i numerowane strony. Bardzo mi się spodobał.


Dane techniczne 

 

1. Format 13 x 21 cm.
2. 140 stron.
3.  Liniatura: brak, strony gładkie.
4. Zaokrąglone brzegi stron i okładki.
5. Zamknięcie na brązową gumkę.
6. Z tyłu kieszonka na luźne kartki.
7. Numerowane strony.
8. Gramatura papieru: 100 g/m2.
9. Papier bezkwasowy.
10. Zaprojektowany we Włoszech, wyprodukowany w Chinach.
11. Tekturowa oprawa.
12. Wyklejka z papieru imitującego ebru.
13. Na okładce wytłaczany, posrebrzany i kolorowany wzór.



Wrażenia estetyczne 


To zdecydowanie inny design niż poprzedni notes (Snow White). Twórcy wyraźnie zainspirowali się tradycją, świadczy o tym sposób oprawy, czyli grzbiet oklejony płótnem, tekturowa okładka i wyklejka wydrukowana na wzór papieru ebru (farba akrylowa na wodzie, a potem na papierze). Nie brak tu i nowoczesnych wzorów - srebrne i zielone gałązki na okładce. To wszystko łączy się ze sobą w harmonijną całość. Włosi projektowali, to chyba widać.
Obwoluta też mi się podoba, nie wiem dlaczego, ale przepadam za obwolutami z kalki technicznej. Choć i tak ją przecież zdejmujemy przed użyciem.
Co mnie absolutnie zachwyca, to numeracja stron, a właściwie czcionka do tego użyta. Jest piękna, śliczna i cudowna!

Wrażenia z użytkowania


Papier i ergonomia - jak to z tym jest w tym notesie?
Papier jest delikatnie śmietankowy (ivory), gładki, przyjemny w dotyku i przyjazny stalówce. Testy pisma wypadły daleko lepiej, niż w "Snow White". 
Prześwitywanie znacznie mniej widoczne, a przebijanie? Odrobinę przebiły na drugą stronę jedynie kreski stawiane piórami z fleksującymi stalówkami, a wiecie, że to trudny test dla papieru. Niewielkie punktowe przebijanie zaobserwowałam jeszcze przy dwóch szczególnie mokrych piórach: Pelikan Script ze stalówką 1,5 i Parker z soczystą M-ką (ten to żłopie atrament że hej!), na szczęście trzeba się mocno przyjrzeć, żeby to zauważyć.
Wniosek jest taki, że grubszy papier w tym notesie zdecydowanie przekłada się na lepszy komfort pisania wiecznym piórem.
Strzępienie - tylko przy jednym atramencie, czyli Pelikan Edelstein Mandarine.
Dzięki oprawie, o której już pisałam, notes fantastycznie rozkłada się na płasko. Uwielbiam to!
Z tyłu obszerna kieszonka, z przodu indeks do zapełnienia, wszystko takie akuratne. I te numerowane strony, bardzo przydatna rzecz, jeśli chce się wykorzystać notes jako planer bądź BuJo. Ja bym wykorzystała jako notes recenzyjny. Do pełni szczęścia brakowałoby mi jedynie liniuszka.


Wyświetlone przez Agnieszka Kolano o 11:36

Podsumowanie


Świetny notes z dobrym papierem, o stylowym wyglądzie i  ciekawej oprawie. Dla mnie bomba!

 

Zdjęcia

 

Tak wygląda notes z przodu
Grzbiet notesu
Wyklejka
Notes z tyłu
Indeks
Próbki pisma z przodu
Próbki pisma z tyłu
Notes rozłożony
Numeracja stron

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz