sobota, 27 kwietnia 2013

"Norka zagłady" Tomasz Samojlik - plus lista


Zacznę od listy.
- Wiesław Myśliwski "Kamień na kamieniu"
- "Rejs", reżyseria Marek Piwowski
- "Gwiezdne wojny", reżyseria George Lucas
- legendy arturiańskie
- "Seksmisja", reżyseria Juliusz Machulski
- "Smerfy", bajka dla dzieci
- J.R.R. Tolkien "Władca pierścieni"
- "Miś", reżyseria Stanisław Bareja
- "Sami swoi", reżyseria Sylwester Chęciński
- Douglas Adams "Cześć i dzięki za ryby"

Te tytuły wynotowałam sobie, przeglądając "Norkę zagłady", autor bowiem najwidoczniej zna te wszystkie filmy i książki, bo wtyka aluzje i odniesienia.
Poza tym dostałam porządną porcję przygody i drugą, też sporą, wiedzy - na temat zwierzątek żyjących w lasach i puszczach. Jednym słowem było tak samo dobrze jak przy czytaniu "Ryjówki przeznaczenia". A może nawet ciut lepiej, bo Krzysztof zażądał, żeby mu przeczytać całość od razu, nie żadne tam dzielenie na części. Cieszę się, że mamy te komiksy.

Co do wydania, choć wydawca inny, to dołożył wszelkich starań, żeby zachować identyczność wydania z pierwszym tomem i prawie mu się udało. Jedyna zauważalna dla mnie różnica to ciut mniej błyszczący papier. Cześć mu za to i chwała, bo mam na półce takie serie, co to jedna książka wyższa od drugiej o 3 cm, a wydawca ten sam. Zadziwiające.

Czy ktoś może mi jeszcze polecić komiksy dla kilkulatka? Zaczęłam Calvina i Mrożna, ale to jeszcze nie czas, no i kolorów brak, a dla maluchów to ważne, żeby było kolorowo.

"Norka zagłady" Tomasz Samojlik, Kultura Gniewu, Warszawa 2013. Współwydawca: Rada upowszechniania Nauki PAN.

16 komentarzy:

  1. A sprawdzałaś serię o żubrze tego samego autora? Ma być dla przedszkolaków. Ja jeszcze do niej nie dotarłam, ale chyba warto. No i było jakieś wznowienie, więc powinna być dostępna. Widziałam jakieś części w różnych księgarniach w promocjach po ok. 16 zł.
    I Dwie Siostry wydały teraz pierwszą część Chrupka i Miętusa. Idzie do mnie, jak dojdzie i przeczytam, to dam znać, czy się nadaje dla maluchów. Jako grupę docelową wydawnictwo wskazuje 5+.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie sprawdzałam, już wrzucam do schowka. A o Chrupku i Miętusie w ogóle nie słyszałam, to jakaś nowość. Będę u ciebie sprawdzać, jaką masz opinię.

      Usuń
  2. W pełni popieram, podpisuję się i żądam (kategorycznie!) jeszcze!:)) Wątek Gwiezdnych wojen (Hyyyy... Hssss...) prawie mnie pokonał - dawno się tak nie śmiałam.
    Żubra Pompika mam pierwszą część - to nie komiks, tylko ilustrowane przez autora opowiadania (też przyjemne).
    Z komiksów, które my testowaliśmy (a nie było tego dużo) - koniecznie "Gucio i Cezar"!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opowiadania też mogą być, no pewnie. No jasne! "Gucio i Cezar", pamiętam! Znalazłam zbiorcze wydanie (268 stron) za 37 zł, i proszę, znów się przewija wydawnictwo Dwie Siostry.

      Usuń
    2. Gapiszon Butenki też się nada, tak sobie pomyślałam teraz, z tym że z dostępnością kiepsko.
      Patrząc natomiast na komentarz poniżej, to mam wrażenie że na Baranowskiego jest dla naszych dzieci jeszcze trochę za wcześnie, albo inaczej: mój Młodszy nic z niego nie kuma, a zdaje się że różnica wieku między nim a Twoim synem nie jest zbyt duża (aktualnie Młodszy ma 4 lata i prawie 5 miesięcy:)).

      Usuń
    3. Ale zobaczę, jak Baranowski zaskoczy, to ok, a jak nie, to jeszcze poczekamy.

      Usuń
  3. dla dzieci polecam serię Centralka wydawnictwa Centrala - Mądre komisy, tymczasem jest dopiero jeden tytuł "Pustelnik", ale podobno w tym roku ma być łącznie 4.
    a z innych już wydanych, oczywiście całego Tadeusza Baranowskiego! To klasyka polskich komiksów dla dzieci, świetny humor, świetne kolory, zabawy z kadrowaniem, zacząć należy od
    - "Skąd się bierze woda sodowa"
    - "Podróż smokiem Diplodokiem "
    - "Antresolka Profesorka Nerwosolka"

    polecam też: Guy Delisle "Louis na plaży", Jay Wright "The Lonely Matador" (mimo angielskiego tytułu, zasadniczo komiks bez słów, do wspólnego opowiadania, "interaktywny", czyli z dodatkowymi gratisami w postaci dużych plakatów, zdjęć z kopertach, wklejkach)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jasne, Baranowski. Teraz się palę ze wstydu, przecież mam jego wszystkie komiksy. O głupia ja. Delisle owszem, też zapisuję, mam też jego Phenian do kupienia.

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z przedmówcami. Zdecydowanie komiksy Tadeusza Baranowskiego. Od siebie dodam: "Przygody Tintina" (niestety powoli się wyprzedają więc dostępność jest ograniczona), belgijska seria fantasy "Hugo" ( o ta: http://sokratesljoekelsoey.blox.pl/resource/Clipboard02.jpg , nie mylić z tym czymś co było w TV ), "Życie i czasy Sknerusa McKwacza" (acz podejrzewam, że w przypadku tego tytułu to rodzic będzie miał więcej zabawy).

    Ostatnio rozmawiałem o komiksie dla dzieci z Maciejem Pałką i bardzo zachwalał "OM" Piotra Nowakowskiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, zaczęłam dziś Baranowskiego (do licha, nie mam wody sodowej, a myślałam, że mam komplet) i smoka Diplodoka. Zachrypłam, tak się dzieć zasłuchał i zaoglądał. Musiałam negocjować, żeby połowę zostawić na jutro.
      Resztę podanych tytułów z uwagą przejrzę, dzięki!

      Usuń
  6. Zawsze wielka piątka - czyli Christa, Baranowski, Papcio Chmiel, Szarlota Pawel i Butenko. Poza tym mój lubi Kaczory Donaldy, Tin-Tina. O kilku pisałem tutaj: http://abrewiacje.wordpress.com/2013/01/03/komiksy-dla-dzieci/ A, jeszcze Fistaszki - ale jak Twój ma pięć lat, to jeszcze za wcześnie. Dla tak małego na pewno Butenko. "Ostatni żubr" Samojlika na razie jest tylko czarno-biały, ale w tym roku ma się ukazać wznowienie w kolorze. Poza tym Samojlik ma wydać też "Ignata Bartnika". "Pustelnik" z Centralki jest bardzo fajny, ale dla pięciolatka trochę za wcześnie, choć może nie. Wszystko zależy, jak jest dojrzały. "Hugo" też - ale tylko w antykwariatach albo na giełdach. No i jeszcze "Muminki" komiksowe by Tove Jansson.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój syn nie ma jeszcze czterech lat :)
      Fistaszki, podobnie jak i Calwin, to jeszcze nie ta półka. O Tytusach mi przypomniałeś, dzięki. I znów mam całą masę do szperania, przeglądania. Ale ja to lubię :)
      Komiksowe Muminki? Koniecznie muszę się rozejrzeć.

      Usuń
  7. Gapiszona wydało wydawnictwo Ongrys.

    OdpowiedzUsuń
  8. ejno Rafał. jeżeli Muminki, to na stówę nie te Egmontowe z 2005-2007. Ja po ich przeczytaniu stwierdziłem, że dziecku bym ich nie dał.... za to te zeszytówki które się pojawiały jak najbardziej.
    A co do dobrych dla dzieci. Niedługo (skoro na Komiksowej Warszawie (16-19 maj) będzie spotkanie z autorami) wyjdzie komiks "Tim i Miki - w krainie psikusów". To też może być dobry komiks dla dzieci.
    Przy okazji, Tomek Samojlik również odwiedzi ten konwent. Będzie też czytanie komiksu na głosy, więc dzieciakom może się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że Warszawa tak daleko. Komiksowa Warszawa kusi.

      Usuń