sobota, 27 marca 2021

"Chrapka na apkę" Jarosław Kamiński, seria "Czytam sobie"


 "Chrapka na apkę" to książeczka z serii "Czytam sobie", poziom 1, czyli mnóstwo ilustracji, mało tekstu, duże litery i głoskowane wyrazy.

Tematem jest korzystanie przez dzieci z internetu w smartfonach. Temat na czasie, bo dzieci pozamykane w domach, pozbawione możliwości wyjścia do szkoły, kina czy pizzerni - sięgają coraz częściej i na coraz dłużej po telefony. Jak Maja, bohaterka książki. Sięga, włącza i hopsa! Zostaje wessana w pociągający świat internetu, aplikacji i uśmiechniętych emotek. Jest wesoło, jest fajnie... i hmm, coraz bardziej przytłaczająco. I nie widać wyjścia!

Rodzice, ratujcie! Ci książkowi ratują, wyciągają Maję z cyberprzestrzeni, a teraz kolej na nas. Ponieważ nie wiemy, na co dzieci mogą natknąć się  w internecie, pilnujmy, uczmy, uświadamiajmy zagrożenia, wpajajmy dobre zasady. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Harperkids.  


"Chrapka na apkę" Jarosław Kamiński, ilustracje Tomasz Kozłowski, seria "Czytam sobie", poziom 1, Harperkids, 2021.

niedziela, 21 marca 2021

"Wielki bal" Joanna Jagiełło - seria "Czytam sobie"

 


Jakże lubimy ekoksiążeczki z serii "Czytam sobie"! "Wielki bal" moje dziecko wskazało jako pierwszą z trzech, którą mam opisać. To mądra opowieść o tym, jak dbać o planetę, gdy się jest dzieckiem. Na przykład można zrezygnować z zakupu gotowego kostiumu na bal karnawałowy. Nel, bohaterka książki, ma super tatę, który tłumaczy jej, co dzieje się ze starymi, a właściwie nie starymi, a niepotrzebnymi ubraniami. Wyjaśnia także, ile zasobów naturalnych zżera produkcja tekstyliów  i ile toksyn trafia do atmosfery, a mikroplastiku do oceanu. Pojawiają się trudne słowa, rodzice, wyjaśniajcie je na bieżąco!

wtorek, 16 marca 2021

"Dywan z wkładką" Marta Kisiel


Marta Kisiel idzie przebojem przez czytelniczy rynek: po całej serii książek fantastycznych nadeszła pora na serię książek dla dzieci, a najnowsza powieść autorki to komedia kryminalna.

Czy wy też tak macie, że jak mówicie "komedia kryminalna", to myślicie "Joanna Chmielewska"? Jestem z pokolenia wychowanego na Chmielewskiej, toteż odrobinę o niej pomyślałam, po czym przestałam. Marta Kisiel nie naśladuje nikogo, ma własny styl i rytm opowieści (rytm galopady mniej więcej).

niedziela, 7 marca 2021

"Gimnazjum" Anders N. Kvammen

W Polsce już nie ma gimnazjów (i komu to przeszkadzało, prawda?), a w Norwegii są (to znaczy jest grunnskole, dziesięcioletnia szkoła podstawowa, dzieląca się na dwa poziomy, barneskole (klasy 1-7) oraz ungdomsskole (klasy 8-10, ale umówmy się, że nazwiemy je podstawówką i gimnazjum). Do gimnazjum właśnie udaje się Aksel, bohater komiksu. Chłopak stresuje się nową sytuacją i rzeczywiście, okazuje się, że w nowej szkole nie dzieje się zbyt dobrze. Aksel z zamiłowaniem czyta komiksy  - i z tego powodu zostaje nazwany nerdem i wyśmiany przez klasowego wesołka (a raczej błazna) Jona. Na domiar złego jego przyjaciel z podstawówki nie widzi w takim zachowaniu nic złego, mówiąc "Jon jest zajebiście śmieszny". Spodziewałam się nawarstwienia problemu, potem eskalacji konfliktu i bum! Spektakularnego rozwiązania.
 

piątek, 5 marca 2021

"Księga Etty" Meg Elison


 Ustrzegła się autorka przed klątwą drugiego tomu (często drugie tomy trylogii są nijakim połączeniem błyskotliwego początku i spektakularnego zakończenia), przenosząc akcję tej powieści do przodu o kilka pokoleń. Współmieszkańcy Etty wciąż pamiętają Bezimienną Akuszerkę, szanują ją jako jedną z założycielek osady Nowhere, żyją starając się podtrzymać populację, opiekując się ciężarnymi dziećmi i matkami. Próbują też wyjść nieco poza swoją osadę, ale to akurat jest trudne. Ludzkość bowiem zbiła się w małe grupki i żyje według zasad ustalonych przez te grupki. To może być matriarchat, to mogą być rządy siły i terroru oparte na niewolnictwie, są też roje wzorowane na pszczołach. Jedno jest pewne -  na ziemi wciąż jest niebezpiecznie, a kobiety wciąż są szczególnie narażone na krzywdy, na przykład na "cięcie", czyli obrzezanie. Okrutna praktyka okaleczania kobiet, wciąż obecna w pewnych społecznościach, choć mamy już XXI wiek, pojawia się także w tym powieściowym świecie przyszłości.

środa, 3 marca 2021

"Księga Bezimiennej Akuszerki" Meg Elison


 Sardegna pisała, że to kandydatka na jej książkę roku 2021. Potraktowałam tę deklarację dość nieufnie, wszak napisała o tym w styczniu! Mruknęłam pod nosem "Sardegno, sprawdzam" i wypożyczyłam audiobooka z "Księgą Bezimiennej Akuszerki". Po czym przepadłam. 

Jest rok,  hm, dość nam bliski, jak sądzę. Na ziemi zaczyna panoszyć się śmiercionośny wirus, zabijający ludzi ze skutecznością 98-99%. Wszelkie rządowe (mowa o Stanach Zjednoczonych, ale domyślnie dotyczy to całego świata) struktury rozpadają się jak domek z kart. Zwały trupów leżą na ulicach, a nieliczni ocalali snują się bezradni albo trochę szaleni.  Tytułowa bohaterka (nie poznamy jej imienia do samego końca) pracująca na co dzień na oddziale ginekologicznym w szpitalu, budzi się pewnego dnia w szpitalnym łóżku, a wokół nie ma nikogo żywego.