wtorek, 1 lipca 2014

Porzeczki

Zaczęły się wakacje. Wyjechaliśmy z dziećmi na wieś. Czereśnie nie dopisały w tym roku, ale porzeczki jak najbardziej. Pyszne są!
Zabrałam ze sobą torbę książek, ciekawe, ile z nich uda mi się przeczytać - miałam wziąć tylko czytnik, ale są takie pożyczone, które czekają już tyyyyele, że oj. Na razie kończę kryminał Marthy Grimes (świetny).

Słońca życzę sobie i Wam wszystkim!

6 komentarzy:

  1. O tak dużo słońca, Wam też :-)
    To za oknem to jakaś depresyjna masakra chmurą deszczową ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaka masakra? (ale odczekałam, żeby to napisać, na wszelki wypadek)

      Jest słonecznie, jest pięknie.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Bazylu! Wakacje w tym roku spędzasz w pracy pewnie? Jak nie w tej, to w innej?

      Usuń
  3. Uwielbiam czerwone porzeczki :) Udanego wyjazdu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Zamierzam się nimi objeść do wypęku :P

      Usuń