wtorek, 22 grudnia 2015

[Louve] "Dłoń boga Tyra", "Królestwo chaosu", "Crow" Yann, Surżenko



Te trzy tomy potraktuję zbiorczo. Dlaczego? Bo w pierwszym jest mitologia, w drugim mitologia, a w trzecim mitologia.

Louve trafia do króla Azzalepstona, który pragnie zdobyć prawicę Tyra. Nie, nie chodzi o zaręczyny, rzecz jest nieco bardziej makabryczna, bo ta akurat kończyna jest całkiem oddzielona od właściciela. Król sam po truchło nie pójdzie, wysyła innych, przeważnie zagubionych wędrowców, którym przedtem rozszczepia osobowość. Spolegliwe połówki zostają przy królu, a dzika i porywcze lecą po rękę do świątyni Fenrira, olbrzymiego wilka. Jeśli misja się powiedzie, boski Tyr odzyska stanowisko boga wojny, a w podzięce awansuje swego syna, Azzalepstona, na boga (teraz jest półbogiem).


Louve w dwóch osobach walczy z Fenrirem, pomaga jej Vigrid i strażniczka kluczy, jakieś smoki, metal, który nie istnieje - każdy chwyt dozwolony.

Tymczasem w wiosce młody i przystojny Lundgen, zakochany w Aaricii, robi wszystko, by ją zdobyć. Kłamie, knuje, oszukuje, ale i broni jej przed ostracyzmem w wiosce. Niejednoznaczna postać, a przy nim i Aaricia zyskuje głębi. To już nie jest ta ślepo wierna żona, to kobieta z olbrzymim bagażem doświadczeń, bardziej interesująca.

Oj, niepięknie dzieje się w państwie duńskim, rodzina Thorgala rozpada się na strzępy, Aaricia musi stawić czoła zbyt wielu ciężkim próbom. Louve dusi się w wiosce, ale i poza nią nie jest bezpieczna... Smutno jest! Czy te rozsiane po całym świecie osoby spotkają się kiedyś?

Niniejszym kończę pogawędki o świecie Thorgala na czas jakiś. Przeczytałam już bowiem wszystko, co mi pożyczono. Janku, dziękuję pięknie. I powiem, że jak widzę na twojej tablicy na fb kolejne tomy z tej serii (świeżo zakupione), uśmiecham się, licząc, że kiedyś tam, w przyszłości, znów wrócę do Wikinga i jego rodziny.

[Louve] "Dłoń boga Tyra"(2012), "Królestwo chaosu"(2013), "Crow"(2014),  scenariusz: Yann le Pennetier, rysunki: Roman Surżenko, tłumaczył Wojciech Birek, Egmont Polska, Warszawa.

2 komentarze:

  1. Zastanawiam się nad kupnem tego cyklu :)
    Nie wiesz może, czy jest w nim dużo podobieństw do nordyckiej mitologii?
    pozdrawiam
    http://ifeelonlyapathy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cyklu Louve? Czy całego Thorgala?
      Zresztą tak czy siak, mitologii jest sporo, jeśli lubisz, będziesz usatysfakcjonowana.

      Usuń