środa, 25 października 2023

"Kameliowy Sklep Papierniczy" Ito Ogawa


 Nie mogłam przejść wobec tej książki obojętnie, ten tytuł  jest magnetyczny! Kocham sklepy papiernicze, a ten  kameliowy okazał się być taki,  do którego przychodziłabym z radością. Ba, znam sklep, który jest dokładnie taki, jak ten w książce, tylko jest w Polsce!

Bohaterką książki jest Hatoko, właścicielka sklepu w Kamakurze. Sztuki pisania listów oraz tajników pracy z papierowym asortymentem nauczyła ją babcia, mistrzyni kaligrafii. Wszelkie wzmianki o książce mocno podkreślają specyficzną umiejętność Hatoko, czyli pisanie listów na zlecenie. To nie chodzi o kreślenie znaków na papierze, o nie, sprawa jest bardziej złożona, ważne jest narzędzie, medium (tusz, atrament), papier, jego kolor i faktura, pochodzenie, koperta, w jakiej list będzie zamknięty, znaczek, ba, nawet kolor wosku do pieczęci! Jeszcze ważniejsze jest poznanie intencji nadawcy i relacji z adresatem, a także dokładne obmyślenie zdań, by osiągnąć wymagany efekt. To fascynujące!

"Aby wyrazić żałobę, używa się jaśniejszego tuszu niż zazwyczaj. Ma to sugerować, że został on rozcieńczony łzami, które spłynęły na kamień pisarski. [...] Zazwyczaj formalną korespondencję wkłada się do koperty z podszewką, ale w przypadku kondolencji nie robi się tego, by uniknąć powtórzenia się nieszczęścia. Papeteria musi być biała, z tych samych  powodów, dla których na pogrzeb nie idzie się w jaskrawym makijażu czy z nadmiernie rzucającymi się w oczy dodatkami" s. 29

"Jeśli koperta jest twarzą listu, to  znaczki są szminką, która decyduje o tym, jak ta twarz będzie wyglądać". s. 49

"Istotę listu, który miał  zerwać kontakt,  stanowił papier - najlepszy byłby wytrzymały, którego nie  da się łatwo porwać. [...] Wszystkie wymagania spełniał pergamin". s.193

Oprócz tego podglądamy trochę życie Hatoko, poznajemy jej przeszłość i dowiadujemy się, jakie ma marzenia. Wiemy, z kim dziewczyna się przyjaźni, co je i  pije,  gdzie chodzi. Można trochę utyskiwać na nadmierną drobiazgowość opisu, ale zamiast tego można odetchnąć głęboko i zanurzyć się głęboko w niuanse życia w małym  japońskim miasteczku (z drugiej strony,  skąd wiadomo, co  tak naprawdę jest ważne?). Gwarantuję,  że to  będzie niezwykłe, odprężające i oczyszczające doświadczenie literackie.

Powieść "Kameliowy Sklep Papierniczy" to u mnie mocna kandydatka na książkę roku.


"Kameliowy Sklep Papierniczy" Ito Ogawa, tłumaczenie Alicja Kaniecka, Tajfuny, Warszawa 2023.

8 komentarzy:

  1. Piękna sztuka epistolografii odeszła już chyba do lamusa. Ktoś powie: e-mail. Ale cóż e-mail? Gdzie ceremoniał, gdzie materiały, gdzie oczekiwanie na listonosza i cała gama uczuć towarzyszących otwieraniu, braniu kartki do ręki i czytaniu. Tak, pisałem kiedyś listy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też pisałam! A teraz malutko, ledwo kartki świąteczne. Ech.

      Usuń
    2. Wstyd przyznać, ale nawet ten zwyczaj ostatnio zaniedbaliśmy :(

      Usuń
  2. Mnie też ta książka się bardzo spodobała. Takie znajdowanie przyjemności w papierze, duperelach do pisania i samym pisaniu nazywam papier porno i ta książka właśnie o tym jest.
    Ach, no i pani Barbara wymiata :D Świetna jest ta nieoczywista przyjaźń między nią a bohaterką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Barbara! Tak. Na pierwszy plan wybijają się te listy, historie, zleceniodawcy - ale to całe tło jest cudne po prostu.

      Usuń
  3. A ja odkryłem dziś, że jest w mojej bibliotece lokalnej, więc muszę się zapisać do kolejki ;)

    OdpowiedzUsuń