środa, 15 maja 2024

"Piaski Diuny" Brian Herbert, Kevin J. Anderson


 Obejrzeliście już Diunę 2? Ja tak! Tak się jakoś stało, że film  bardziej mi pasuje niż książka - i tak właśnie jest z najnowszą Diuną i jej książkowym pierwowzorem. Całe uniwersum jednak tak przypadło mi do gustu, że zabrałam  się za tom opowiadań "Piaski Diuny" -  teksty tam zawarte eksplorują różne poboczne wątki i przybliżają różne postacie i zdarzenia, niekoniecznie znane nam z  filmu. Tom zawiera osiem takich opowiadań, bardzo różnie umiejscowionych w czasie i przestrzeni. 

 

Raz obserwujemy fanatyków z początków historii Imperium ("Czerwona zaraz"), to znów towarzyszymy młodemu Paulowi Atrydzie i jego towarzyszom w nieoczekiwanie niebezpiecznej wyprawie ("Ślubny jedwab"), innym  razem poznajmy dokładną historię ochmistrzyni Shadow Mapes z Arrakis ("Ostrze krysnoża"), która w "Diunie" jest obecna, ale epizodycznie, a tu możemy poznać całe jej życie, pełne pasji, miłości, poświęcenia i gniewu. To dobre opowiadanie, stawiające silną kobietę w centrum wydarzeń.


Najbardziej jednak spodobały mi się dwa teksty z książki,  a to  z dość dziwnego powodu. Otóż "Wody kanly" i "Krew sardaukarów" zostały wydane w wersji komiksowej przez Non Stop Comics (to drugie w tomie "Opowieści z Arrakis"), a porównywanie tej samej  historii opowiedzianej w różny sposób (chodzi o medium),  daje mi  sporo radości. "Krew sardaukarów" w pewien przewrotny sposób odpowiada na pytanie, dlaczego tuż po  napaści Harkonnenów na siedzibę Atrydów na Arrakis Duncanowi Idaho udaje się umknąć napastnikom. "Wody kanly" stawia w centralnym miejscu drugiego z mistrzów miecza, Gurneya Hallecka, ogarniętego żądzą zemsty na znienawidzonych Harkonnenach. 


Całość wydana przepięknie, ilustracje Siudmaka to już światowa marka. Rebis, robicie to dobrze. Róbcie tak dalej. 

P.S. Niebawem Diuna 2 na  HBO, jaram się! I jakiś serial na horyzoncie!

Książkę przeczytałam  dzięki uprzejmości Domu Wydawniczego Rebis. 

"Piaski Diuny" Brian Herbert, Kevin J. Anderson, przełożyli Maciej Szymański i Andrzej Jankowski, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań, 2024.

2 komentarze:

  1. Nigdy nie przeczytałem całej Diuny, ale przyznaję, że trzon uniwersum robi wrażenie. Filmy również lubię. Komiksów nie czytałem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie przeczytałam całej, ledwo począteczek, powoli sobie uzupełnię.

      Usuń