sobota, 18 czerwca 2016

"Dom żałoby 8" - antologia komiksowa


Kompletnie nie moja bajka. Bardzo mi się ten komiks nie podobał. Durna babo - może ktoś rzec - po co czytasz ósmą część czegoś, to przecież jasne, że bez znajomości poprzednich części nic nie zrozumiesz.
Istotnie, ten ktoś miałby rację, bo nic nie zrozumiałam.


Kobieta, dziecko i kilka facetów. Upiorny nastrój, groza, beznadzieja, groteska - tyle mogę wywnioskować. Skoro więc o fabule sobie nie popiszę, to może chociaż o  rysunkach?
Dobrze. Zwróciłam uwagę na dwa nazwiska, bo ich rysunki wyróżniały się:
a) precyzją kreski - Daniel Grzeszkiewicz
b) prostotą i świetnym cieniowaniem  - Katarzyna Babis

Na dowód kadry
Daniel Grzeszkiewicz, s. 15

Katarzyna Babis, s. 34


Na stronie redakcyjnej podano numery stron rysowanych przez poszczególnych autorów. Szkoda tylko, że w komiksie stron w ogóle nie ponumerowano. Dociekliwy czytelnik niech sobie policzy. Byłam dociekliwa, wzięłam ołówek (chyba jedyne sensowne pisadło do notowania jednocześnie po białych i czarnych kartkach) i ponumerowałam. I proszę, co odkryłam: Maciej Pałka rysował strony 3-9. Tyle że 9 strona to jakaś wewnętrzna okładka. Ok, niech będzie, że rysował też okładkę.
Kolejny autor, Daniel Grzeszkiewicz, rysował strony 11-25. Gdzieś zaginęła strona nr 10?
Pod koniec albumu, strony 65-78 przypisano Tomaszowi Kleszczowi. Komiks zaś ma stron 80 (bez dodatków). Czyli 79. i 80. stronę kreślił Gall Anonim.

Dodatki zawierają szkice i różne wersje tych samych kadrów. Cóż, przynajmniej są porządnie opisane.

Nie polecam. Ten album, mam wrażenie, twórcy rysowali dla siebie, w (zapewne) koleżeńskim gronie. Być może świetnie się przy tym bawili, być może klęli na siebie, na czym świat stoi. Trudno wyczuć. Rezultat tych działań jednak - takie mam wrażenie - nie powinien opuszczać tegoż grona. 



"Dom żałoby 8" scenariusz Dominik Szcześniak, rysunki: Maciej Pałka, Daniel Grzeszkiewicz, Grzegorz Pawlak, Katarzyna Babis, Artur Chochowski, Wojciech Stefaniec, Tomasz Kleszcz. Timof Comics, Warszawa 2013.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz