piątek, 26 października 2018

"Czerwony notes" Sofia Lundberg - audiobook

Powiedzcie mi, że to nie choroba, co? I wcale nie trzeba tego leczyć! Czego? Ano tego, że gdy gdzieś widzę słowo "notes", to strzygę uszami, łypię oczami i ręce mi się same wyciągają. Tak mi się właśnie wyciągnęły po "Czerwony notes".
W czerwonym notesie Doris zapisuje nazwiska i adresy ludzi, którzy są dla niej ważni. W miarę upływu lat przybywa tam skreśleń i dopisków "zmarł/zmarła". Teraz Doris ma 96 lat i czuje się coraz gorzej. Niewiele jej brakuje, by wykreślić własne nazwisko z notesu. A gdy łamie nogę i trafia do szpitala, zupełnie podupada na duchu. 


Jedyną rodziną Doris (mieszkającej w Sztokholmie)jest wnuczka jej siostry, Jenny. Kobieta mieszka w Nowym Jorku, ale dzięki Skype często rozmawia z Doris. Są ze sobą bardzo blisko. Gdy Doris przytrafia się wypadek, Jenny rzuca wszystko, bierze pod pachę najmłodsze dziecko i leci do Sztokholmu, by opiekować się staruszką, a raczej towarzyszyć jej w godnym odejściu. Po drodze musi mocno walczyć z własnym mężem i starszymi dziećmi, którzy (wygodnicko) buntują się przeciwko czasowej nieobecności żony i matki. Cenny wątek, zwróćcie na niego uwagę! 

Doris i Jenny w szpitalu to jedna strona medalu, czyli powieści. Druga strona kryje się w czerwonym notesie, w stosie kartek leżących na biurku w mieszkaniu Doris, a także w listach ukrytych w blaszanych pudełkach i w plikach na laptopie staruszki. Z tych dokumentów, w które powoli zagłębia się Jenny, wyłania się życie Doris, pięknej szwedzkiej dziewczyny, kobiety i staruszki.

Och, dużo się działo u Doris. Wczesna śmierć ojca i bieda w domu rodzinnym wymusiła jej szybkie pójście do pracy w charakterze służącej. Wyjechała potem do Paryża i tam pracowała jako modelka, uciekła przed wojną do Nowego Jorku, następnie wróciła do Europy, ale, trochę wbrew zamiarom, do Anglii. Udało jej się w końcu dotrzeć do Sztokholmu, do rodzinnego miasta. Wszędzie po drodze w tej wielkiej podróży, zdarzały się jej wielkie miłości, dramaty i tragedie.

To piękna opowieść, pokazująca, jak ważne są w życiu: miłość, oddanie, determinacja i wytrwałość. Wysłuchałam jej z ogromną przyjemnością, z jednakową niecierpliwością czekając na to, co autorka odsłoni z przeszłości Doris i na to, co się z nią działo u schyłku życia. Piękne jest to, że w książce pokazano godne umieranie. To temat nieczęsty w powieściach.

Lubię "Czerwony notes" także za Paryż, który od pewnego czasu siedzi mi w sercu i nie pozwala się wyrzucić, piękny, świetlisty i radosny.

Książkę czytają dwie osoby. Jedna to znana mi już Elżbieta Kijowska, pamiętam ją z czytania książki . Jest wspaniała w odczytywaniu takich ciepłych opowieści. Drugą lektorką jest Anna Szawiel, stanowiąca przeciwwagę i dopełnienie pani Elżbiety. Obie są bardzo dobrymi lektorkami.

Za możliwość wysłuchania audiobooka dziękuję Bibliotece Akustycznej.

"Czerwony notes" Sofia Lundberg, tłumaczyła Ewa Wojciechowska, czyta Elżbieta Kijowska i Anna Szawiel, Biblioteka Akustyczna, 2018. 

Czerwony notes [Sofia Lundberg]  - KLIKAJ I SłUCHAJ ONLINE

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz