poniedziałek, 5 grudnia 2022

"Sprawa rodziny Tebbe. Kolacja z mumią" Monika Kassner


 Znacie kryminały oparte za zagadce zamkniętego pokoju? To schemat wykorzystywany w literaturze od dawna, ale wciąż nośny. Na tym wzorze opiera się koncepcja trzeciej książki Moniki Kassner z serii o radcy Adolfie Jendrysku.

Jendrysek  zostaje zaproszony na kolację połączoną z pokazem do rodziny Tebbe. Kolacja jak kolacja, za to  pokaz nader interesujący, bo przed oczami gości objawia się... mumia!

Pan domu, inżynier Hutyy Donnersmarcka,  jest z tego eksponatu niesamowicie dumny i możliwość pochwalenia się nim przed szacownym gronem (na które składa się Otto Santarius, doktor, Ernst Kleiner, darczyńca, były właściciel mumii, Leo Abrahamczik, esesman, Adolf Jendrysek i Lotti Dehner) sprawia mu niewątpliwą przyjemność.  Tyle jego, co się tą dumą ponapawał, bo zaraz robi się mniej uroczyście: w domu zostają znalezione zwłoki służącej (nie zmarła z przyczyn naturalnych, to kryminał!). Jendrysek odruchowo wręcz zaczyna zbierać dane i szybko dochodzi do wniosku, że nikt z zewnątrz nie  mógł popełnić zbrodni. Czyli mamy zagadkę zamkniętego pokoju, czystą jak złoto! Radca nie może liczyć na pomoc z zewnątrz, toteż, uwięziony chwilowo w domu rodziny Tebbe wytęża po sherlockowsku szare komórki, by rozwiązać tę sprawę. 

Nie mamy tu jednak do czynienia ze schematycznym  kryminałem, o nie! Dzięki dodatkowym walorom  powieść staje się fantastycznym śląskim retro kryminałem. Wszystko tu ma znaczenie: rewelacyjnie napisane śląskie dialogi; mumia, dzięki której możemy obejrzeć oczami wyobraźni resztę gabinetu osobliwości Wilmara Tebbe, w tym szafkę poświęconą Hitlerowi (trzeba było  taką mieć!); postać angielskiej dziennikarki (tak, znów się pojawia i zagina parol na Adolfa); pozostali goście na  kolacji; gospodyni, pani domu, po straszliwej tragedii słabująca i jeżdżąca na wózku. Wszystko ma znaczenie, szczegóły i zdarzenia powoli układają się  w głowie radcy w jedną całość.

To się czyta! To się  czyta tak, że zanim się obejrzałam, kończyłam kryminał z myślą "o rety, już koniec?". Przeczytajcie też, polecam,  jak dotychczasowe kryminały pani  Moniki:
"Sprawa Salzmanna. Trup, którego nie było"
"Sprawa Rollnika. Zbrodnia prawie doskonała"
 
Książka przeczytana dzięki współpracy ŚBK z autorką. 
 
 "Sprawa rodziny Tebbe. Kolacja z mumią" Monika Kassner, Wydawnictwo Silesia Progress, 2022.

 

 

2 komentarze: