niedziela, 28 czerwca 2015

[Notes] Voyages Journal z firmy Peter Pauper Press


Zaskoczył mnie ten notes bardzo. Znalazłam go w paczce od firmy Twoje Pióro (przyznaję się niniejszym na wstępie, że notka jest sponsorowana) i przyznam się, że jak zobaczyłam sprężynę, skrzywiłam się niechętnie i pomyślałam, że ktoś popsuł taki fajny notes. Sprężyna bowiem kojarzy mi się z bylejakością, z kołonotatnikami do szybkich notatek, nic trwałego, zapisać i wyrwać kartkę.

Wrzuciłam więc notes do torebki  jadąc na spotkanie z koleżankami, myśląc sobie, że przyda się do wyrywania kartek, jakby były potrzebne. Hm, wyrywanie nie okazało się konieczne, za to po spotkaniu przyjrzałam się notatnikowi bliżej i przychylniej.

Co ten notes ma?
1. Twardą oprawę z tworzywa przypominającego czarny materiał, pośrodku jest wklejone zdjęcie wieży Eiffle'a, grzbiet jest z nieco innego matreriału, rudego i mechatego.
Grzbiet notatnika

Informacje na naklejce

 2. Mocną sprężynę trzymającą równie mocne kartki.
3. Zamknięcie na czarną gumkę.

Mocna gumka
4. 80 kartek w linię z papieru bezkwasowego
5. Liniatura i wszelkie nadruki w kolorze sepii
6. Wyklejkę - mapa oraz mnóstwo cytatów podróżników.

Co mnie tak mocno zaskoczyło? Papier! Kartki mocne, sztywne, zer szans na przypadkowe wyrwanie ze sprężyny, całkiem nieźle przyjmujące atrament. A potem przyglądałam się dokładniej i coraz więcej szczegółów mi się podobało. Mapka na wyklejce w przepięknym stylu dawnych map.  Strona tytułowa z nazwą notesu, symbolem graficznym, czyli różą wiatrów, nazwiskiem twórcy - wszystko w jednolitym kolorze sepii.

Wyklejka i strona tytułowa
Do tego w środku cytaty dotyczące podróży - albo na górze strony, albo też na cytat poświęcona jest cała strona (można ją wtedy potraktować jako przekładkę).

Cytaty na górze strony
Cytaty na całej stronie
 

Ach, te kolory. Sepia druku, rudy grzbiet okładki i miedziana spirala tworzą dopracowaną kolorystycznie całość.

Jednak jeśli przejdziemy do pisania wiecznym piórem, muszę nadmienić, że nie jest to papier idealny do atramentu. Pisze się co prawda całkiem gładko i przyjemnie, atrament nie przebija ani nie prześwituje na drugą stronę, ale pojawiają się mikroskopijne pajączki. Czyli takie maluteńkie kreseczki, gdzie atrament rozlewa się podczas pisania. Uczciwie przyznam, że pajączki widać dopiero pod lupą, więc pewnie mało komu będzie to przeszkadzało. Mnie nie przeszkadzało.

Próbki pisma

Próbki pisma zbliżenie
Ten notes zmienił moje podejście do spirali, do tej pory sądziłam, że takie kołonotatniki nie nadają się do pisania recenzji, ale w tym mogłabym śmiało to robić.

Twoje Pióro, dziękuję za notes! Aha, można go obejrzeć tu: link.

10 komentarzy:

  1. Ładny notes. Może bym się skusiła, ale ostatnio przerzuciłam się na zeszyty ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze, żeby wygodnie się pisało, prawda?

      Usuń
  2. Uwielbiam notesy na spirali, ale zwykle ich nie wybieram ponieważ jakoś spirali i kartek jest słaba. Wystarczy gwałtowny ruch ręką i kartka wyrwana, chociaż nie taki był cel. Więc omijałam takie notesy, albo kupowałam i psioczyłam. Będę mieć na oku ten notes, bo brzmi tak jak lubię, czyli solidnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie! Też mi się nie podobało to, że spirala, że kartki "latają", nie są uczciwie przyszyte. A tu proszę. Zupełnie inne wrażenie.

      Usuń
  3. Jest bardzo ładny i widać, że zadbano w nim o szczegóły. Niestety u mnie sprężyna odpada na wejściu ze względu na moją leworęczność. Toleruję jedynie takie ze sprężyną u góry, bo wtedy nic nie przeszkadza mi w pisaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe - no tak, sprężyna może nieco przeszkadzać.

      Usuń
  4. czy to ten sam który miałaś na spotkaniu naszym ostatnim? jeśli tak to jest cudny :) i nie kosztuje majątku, obstawiałam wyższą cenę

    OdpowiedzUsuń