niedziela, 28 kwietnia 2013

Kwietniowe spotkanie biblionetkowe

Odbyło się tym razem w lokalu "U Babuni", bardzo fajna knajpka z kelnerem o nieziemskiej cierpliwości. Sala była do naszej wyłącznej dyspozycji, a zapełniliśmy ją w 110% sobą i książkami.


Oddałam właścicielom:
- "Na krańcu świata" Apsley Cherry-Garrard
- "Księżniczka z lodu" Camilla Läckberg
- "Na giełdzie Forsyte'ów" John Galsworthy
- "Nie opuszczaj mnie" Kazuo Ishiguro
- "Oblężone" Jelena Koczyna, Olga Bergholc, Lidia Ginzburg
- "Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął" Jonas Jonasson
- "Nie myśl, że książki znikną" Umberto Eco, Jean-Claude Carričre
- "Bezpowrotnie utracona leworęczność" Jerzy Pilch
- "Babunia" Frédérique Deghelt
- "Kobiety w literaturze" Magdalena Goik
- "Misja szczeniak" Jay Kopelman, Melinda Roth
- "Infekcja" Scott Sigler
- "Ostatni dobry człowiek" A.J. Kazinski
- "Zielony Konstanty" Kira Gałczyńska
- "Goldi" Ewa Kuryluk


Oddano mi i mogę wstawić na półkę:
- "Miasto Śniących Książek" Walter Moers
- "Ucho od śledzia w śmietanie" Alan Bradley
- "Opowieści o pilocie Pirxie" Stanisław Lem
- "Dewiza Woosterów" P.G. Wodehouse
- "Król szczurów" James Clavell
- "Moja babcia czarownica" Jan Edward Kucharski

Pożyczyłam do przeczytania:
- "Małżeństwo niedoskonałe" Krystyna Nepomucka
- "Królowa porządków i Sedes Zagłady"  Vanessa Curtis
- "Nocny pociąg do Lizbony" Pascal Mercier

Wydłubałam z półek i przekazałam do przeczytania:
- "Wyznania gejszy" Arthur Golden
- "Góra duszy" Xingjian Gao
- "Inwazja jaszczurów" Karel Čapek - na własność
- "Pan Lodowego Ogrodu" tomy 2, 3, 4 Jarosław Grzędowicz
- "Znaczy kapitan" Karol Olgierd Borchardt

Myśmy gadali, Krzyś biegał, bawił się, spijał soczki i zajadał frytki. Cudnie było.

7 komentarzy:

  1. Ach, takie spotkania są rewelacyjne! Niebawem czeka mnie zjazd blogerów w Gliwicach i już nie mogę się doczekać!
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tam nie będzie, ale liczę na obfitujące w szczegóły relacje :)

      Usuń
  2. A na zdjęciu wnętrze lokalu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, upstrzone starymi sprzętami. Krzyś prawie rozłożył kołowrotek na części pierwsze. Potem znalazł wagę i odważniki - świetna zabawa. Pajęczyna ze sznurków też dobra :) No i łańcuch!

      Usuń
    2. Wygląda świetnie. ;)

      Usuń
  3. Więcej oddanych niż pożyczonych - gratuluję :)

    Knajpa jest naprawdę klimatyczna (tak jak to widać na zdjęciu), a obsługa bez zarzutu :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Jest nadzieja, że wygrzebię się z pożyczek, bo jednocześnie rośnie mi stos własnych nieprzeczytanych :)

      Usuń